
Dziś, 20 listopada 2024 roku, tuż przed godziną 11:00 wezwano wszystkie służby do zawalonej hali. Na terenie dawnej zajezdni PKS w Mławie przy ulicy Grota-Roweckiego zawaliła się remontowana hala. Pod gruzami znalazły się trzy osoby.
Na miejsce katastrofy zadysponowano 9 zastępów straży pożarnej, trzy śmigłowce pogotowia ratunkowego oraz trzy karetki pogotowia, policję i nadzór budowlany.
Jak informuje rzeczniczka mławskiej Komendy Policji: w starej zajezdni PKS w Mławie, w miejscu, gdzie wcześniej była stacja kontroli pojazdów, prowadzone były działania remontowo-budowlane. W pewnym momencie zawalił się dach budynku oraz częściowo jego ściany.
W tym tragicznym zdarzeniu zginęły dwie osoby zaś jedna w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala.
Poniżej film użytkownika Nasza Mława z miejsca zdarzenia:
AKTUALIZACJA (21.11.2024):
Informacja prasowa KPP w Mławie:
Po wczorajszej (20.11) akcji ratunkowej na terenie dawnej zajezdni autobusowej w Mławie, gdzie doszło do zawalenia się dachu hali magazynowej, trwają dalsze czynności mławskiej policji i prokuratury, a także specjalnej grupy dochodzeniowo-śledczej z Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu, powołanej decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w przypadku wystąpienia katastrof na terenie Mazowsza.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów oraz prokuratorów pracujących wczoraj na miejscu katastrofy, do zdarzenia doszło tuż przed godz. 11. Służby ratunkowe ruszyły na pomoc natychmiast po zgłoszeniu. Tuż przed katastrofą w hali magazynu i jej pobliżu przebywali pracownicy dwóch firm. W sumie około 10 osób. Jak ustalono, w chwili zawalenia się dachu, wewnątrz hali i tuż przy wejściu do magazynu przebywało 5 pracowników. Dwóch z nich zostało odrzuconych siłą podmuchu walącego się dachu. Nie doznali oni poważniejszych obrażeń ciała i po udzieleniu im pomocy medycznej zostali zwolnieni ze szpitali.
Pod gruzowiskiem znalazło się trzech mężczyzn. Strażacy dotarli do nich w krótkim czasie od rozpoczęcia działań ratunkowych. Wydobyto dwóch rannych mężczyzn. Wobec jednego prowadzona była resuscytacja, jednak nie udało się go uratować. Drugi z mężczyzn, 30-letni mieszkaniec pow. działdowskiego, w stanie ciężkim, został przewieziony do szpitala w Płońsku. Ratownicy dotarli także do trzeciej z ofiar, która zginęła na miejscu wypadku. Wydobycie ciała spod gruzowiska było jednak bardzo niebezpieczne i zajęło kilka godzin. W wyniku katastrofy śmierć na miejscu ponieśli dwaj bracia w wieku 29- i 30 lat.
Na miejscu katastrofy, w celu przeszukania gruzowiska, użyto m.in. drona, czujników drgań oraz psów tropiących. W akcji brało udział kilkudziesięciu policjantów służby prewencyjnej i kryminalnej, funkcjonariusze Straży Pożarnej z Mławy, Nidzicy, Ostródy, Warszawy, Nowego Dworu Mazowieckiego i Poznania, kilka zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej, prokuratorzy, kilka załóg ratownictwa medycznego oraz trzy śmigłowce LPR. Działania ratunkowe zakończyły się wczoraj (20.11) przed godz. 18. Miejsce katastrofy jest obecnie zabezpieczane przez patrole policji.
Dziś (21.11) na miejscu katastrofy pracują prokuratorzy, grupa dochodzeniowo-śledcza z KWP zs. w Radomiu z wykorzystaniem drona, Wydział Kryminalny mławskiej komendy Policji oraz Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Mławie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie