Reklama

Tragiczne zdarzenia z udziałem motocyklistów

Ciepła pogoda i dobre warunki do jazdy zachęcają fanów dwóch kółek do motocyklowych wycieczek. Niestety w ostatnim czasie dochodzi do większej ilości wypadków z udziałem motocyklistów. Po raz kolejny apelujemy do cyklistów o przestrzeganie przepisów, nieprzecenianie swoich umiejętności oraz o zachowanie wyobraźni i trzeźwości na drodze. Jeden błąd na drodze może skutkować kalectwem lub śmiercią. Tylko w przeciągu 4 dni (24.05-27.05) na drogach garnizonu mazowieckiego Policji doszło do 5 wypadków z udziałem motocyklistów. Niestety 2 cyklistów poniosło śmierć na miejscu, a 3 zostało rannych.

Do pierwszego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek, krótko po godz. 13 na drodze krajowej nr 50 w Andrzejowie Duranowskim. Policjanci ustalili, że w zdarzeniu brały udział trzy pojazdy – motocykl i dwa pojazdy ciężarowe. Kierowca jednośladu zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Do kolejnego wypadku z udziałem motocyklisty doszło także w piątek kwadrans po godzinie 18. W Henrykowie w pow. sochaczewskim na drodze lokalnej 24-letni mężczyzna, kierując motocyklem Barton stracił panowanie nad jednośladem i zderzył się z Fiatem Ducato. W tym zdarzeniu 24-latek odniósł obrażenia ciała i został przetransportowany do szpitala.

W niedzielę (26.05) dwie minuty po północy w Gostyninie tamtejsi policjanci otrzymali zgłoszenie, że jedną z dróg w kierunku Gostynina porusza się motocyklista bez włączonych świateł, a jego styl jazdy może wskazywać, że jest nietrzeźwy. Mundurowi z Ogniowa Patrolowo-Interwencyjnego gostynińskiej komendy zauważyli opisywany motocykl. Podali znak do zatrzymania się cykliście za pomocą świateł błyskowych i sygnałów dźwiękowych radiowozu, jednak ten zaczął uciekać ulicami miasta. Na jednym ze skrzyżowań stracił panowanie nad Yamahą i się przewrócił. Mundurowi od razu podjęli reanimacje mężczyzny. Pomimo tego 46-latek zmarł.

Czernej serii zdarzeń z udziałem motocyklistów nie było końca. Także w niedzielę ok godz. 13. Radomscy policjanci pracowali na miejscu wypadku, w którym 40-letni motocyklista, kierując Suzuki, zderzył się z kierującym Audi. Mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.

W poniedziałkowy (27.05) wieczór chwilę przed godz. 20 w Worowie (pow. grójecki) 34-letni motocyklista stracił panowanie nad Yamahą i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. W tym wypadku 34-latek doznał obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala.

Nadmierna prędkość, brawura, przecenianie własnych umiejętności to tylko niektóre przyczyny, które prowadzą do tragicznych w skutkach wypadków. Sezon dopiero się zaczyna, a to wymaga wyrobienia w sobie od nowa pewnych nawyków i przypomnienia techniki jazdy z obydwu stron.

Warto więc pamiętać, że motocyklista jest mniej widoczny dla pozostałych kierowców. Omijając czy wyprzedzając inny pojazd z dużą prędkością, naraża przede wszystkim siebie, gdyż kierujący pojazdami mogą go nie widzieć. Sprawne i czyste światła, kamizelka odblaskowa poprawiają widoczność motocyklisty w dzień i w nocy.

Apelujemy do motocyklistów - Dajcie się zauważyć! Kierowcom samochodów da to możliwość stopniowego oswojenia się z waszym powrotem na drogi.

Zespół Prasowy KWP zs. w Radomiu

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do