Przyczepa zmiażdżyła punto

O prawdziwym szczęściu może mówić matka z córką, które cudem uniknęły śmierci w swoim samochodzie zaparkowanym na ul. Makowskiej w Przasnyszu. Gdy wysiadły z samochodu za chwilę został zmiażdżony przez przyczepę, która odpięła się od przejeżdżającego tamtędy samochodu.

Jak poinformowała nas rzecznik prasowy przasnyskiej policji mł. asp. Ewa Śniadowska, do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę. Od samochodu ciężarowego marki Mercedes, kierowanego przez A.P. mieszkańca powiatu białostockiego, w pewnym momencie odpięła się przyczepa, która w pędzie uderzyła w ogrodzenie posesji na ul. Makowskiej, uszkadzając zaparkowanego na posesji Fiata Punto. Całe szczęście w samochodzie osobowym nie było już pasażerów, dzięki czemu nikomu nic się nie stało.

Obecnie trwają czynności policji zmierzające do ustalenia przyczyny zdarzenia.

O zdarzeniu poinformował także portal TVN24, który otrzymał informację od internauty Adama, który przesłał zdjęcia na platformę Kontakt TVN24.