Mleczowisko i beton! W takich warunkach gra się w Jednorożcu

Przyjeżdża drużyna oddalona od Jednorożca 100 km i widzi nas tak:
1. Szatnia gości w której jest wszystko i ciężko się przebrać ( zdjęcia )
2. Boisko, znaczy mleczowisko i beton - zaniedbane od nastu lat i dalej niszczejące bo nie ma komu zadbać
3. Brak ciepłej wody w prysznicach i teraz kąpiele w zimnej
4. Toalety ......brak słów
5. Szatnia sędziowska.... j.w.

Od nas zawodników, trenerów wymaga się dużo , później słuchamy od innych ekip i sędziów jak to u nas jest nieładnie mówiąc grzecznie. Niestety nasze wieloletnie starania o poprawę stanu boiska, szatni nic nie dają.
Chciałby tylko żeby ktoś nie grający w piłkę przewrócił się na taką "murawę" to zobaczy jakie to wspaniałe uczucie.
Grają na tym boisku grupy młodzieżowe, jak kiedyś dziecko złamie nogę lub rękę to może się ktoś obudzi w końcu - komentuje Mazowsze Jednorożec

Właśnie przyjechaliśmy do Jednorożca z Ostrołęki. Dokładnie z Korony Ostrołęka wita nas pomnik jednorożca -dzieci zachwycone jaki ładny, super!!! Po chwili docieramy na boisko i słyszymy, iż mniszek jest lekarski wiec kontuzji nie będzie ( rzuca miejscowy kibic z uśmiechem ogarniamy dowcip). Szatnie!!! Panie wójcie Krzysztof Iwulski nie przynoszą panu chluby! Jako rodzic, prezes Korony Ostrołęka szczycący się pochodzeniem z Drążdzewo powiem troszkę wstyd. Wiemy że to nie ekstraklasa ale minimum minimalne jak w sąsiednim Baranowie czy Krasnosielcu ( jeszcze nie jest najlepiej) mógłby Pan zapewnić. Trzymam za Pana kciuki i domniemywam, że Pan o tym po prostu nic nie wie. Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce. - dodaje Artur Laskowski, prezes Korony Ostrołęka

W pełni się zgadzam. Robimy projekt kompleksowej modernizacji a tymczasem pracujemy nad bieżącym utrzymaniem murawy i bieżni. Efekty już widać chociaż potrzeba jeszcze trochę czasu. - odpowiada Krzysztof Iwulski, wójt gminy Jednorożec