Andrzej Duda na Północnym Mazowszu

W niedzielę 1 lutego 2015 r. gościem na północnym Mazowszu był Andrzej Duda - kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej. Andrzej Duda to doktor nauk prawnych, obecny eurodeputowany, najpoważniejszy kontrkandydat Bronisława Komorowskiego w wyścigu o prezydenturę.

Wizytę naszym regionie kandydat PiS rozpoczął  od spotkania  z mieszkańcami na  targu miejskim w Płońsku. Pomimo chłodu i wiatru przez godzinę rozmawiał z mieszkańcami i wsłuchiwał się w ich głosy.

W kawiarni Artystycznej w  Ciechanowie  Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami , a w szczególności z przedstawicielami służby zdrowia – lekarzami i pielęgniarkami. Cierpliwie wsłuchał się  problemy ciechanowskiej służby zdrowia.

Na koniec w Przasnyszu kandydat na Prezydenta spotkał się z rodzicami i ich dziećmi w jednym z przasnyskich przedszkoli. Tutaj dominującym tematem spotkania była polityka prorodzinna i problemy demograficzne Polski.

Jako radny sejmiku wojewódzkiego czułem się w obowiązku być na spotkaniach, w którym uczestniczył kandydat na Prezydenta. Obserwowałem reakcje ludzi i z uwagą słuchałem tego, jak Andrzej Duda przedstawia wizję swojej prezydentur. I przyznam się, że jestem pod wrażeniem tego co zobaczyłem.

Po pierwsze Andrzej Duda w sposób doskonały nawiązuje kontakt z ludźmi, widać, że jest dobrze odbierany i budzi zaufanie. Po drugie wizja prezydentury, która przedstawia kandydat Prawa i Sprawiedliwości jest wizją prezydentury aktywnej i dynamicznej. To jest to, co zdecydowanie różni Dudę od kandydatury obecnie urzędującego Prezydenta. Wydaje się, że Andrzej Duda trafnie diagnozuje słabości Bronisława Komorowskiego i przedstawia swoja wizję sprawowania urzędu w sposób odmienny. Nie chce być jedynie kosztownym mieszkańcem Pałacu Namiestnikowskiego „tkwiącym pod żyrandolem”. Chce aktywnie wykorzystywać prerogatywy prezydenckie zarówno w sferze polityki zagranicznej, jak i inicjatywy ustawodawczej.

Kolejnym elementem, którym kandydat PiS punktuje obecną Głowę Państwa to brak dialogu społecznego. Duda deklaruje, że jako prezydent nie będzie unikał dialogu z grupami społecznymi, i obiecuje rozmowy, nawet gdy jego osobiste zdanie na kwestie  poruszane w trakcie protestów społecznych będzie odmienne niż protestujących.

Słuchając Andrzeja Dudy narzuca się jeszcze jedno spostrzeżenie. Ten człowiek ma wizję rozwoju Polski. Wizję opartą na efektywnym wykorzystaniu naszego członkostwa w Unii Europejskiej, które musi przerodzić się w ponowna industrializację Polski. Tylko odbudowa przemysłu zapewni Polsce trwały rozwój a Polakom nowe miejsca pracy. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości nie odwołuje się tu do przykładów innych państw, ale do przykładu II Rzeczpospolitej, która po 123 latach niewoli w ciągu jednego dwudziestolecia odbudowała państwowość z nowoczesnym portem i stocznią w Gdyni, magistrala węglową czy Centralnym Okręgiem Przemysłowym. Przypomina tym, że Polacy udowodnili, że są w stanie osiągnąć dużo w krótkim czasie.

Andrzej Duda to kandydat energetyczny, potrafiący wykrzesać ze słuchaczy entuzjazm. Jestem pewny, że będziemy mieli jeszcze okazję gościć na północnym Mazowszu Andrzeja Dudę. Najlepiej jako Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.

Maciej Wąsik
[email protected]