Choć pod względem zdawalności egzaminu maturalnego płoccy uczniowie wypadają gorzej niż ich rówieśnicy w kraju i na Mazowszu, to dyrektorzy naszych szkół są zadowoleni
W sumie do matury przystąpiło w tym roku ponad 420 tys. osób, w tym absolwenci szkół ponadgimnazjalnych z lat ubiegłych, którzy albo nie zdali wcześniej egzaminu, albo chcieli poprawić jego wynik. Na Mazowszu z maturą zmierzyło się ponad 52 tys. tegorocznych absolwentów, w samym Płocku - ponad 2,2 tys., w powiecie płockim ziemskim - 322 osoby.
We wtorek młodzi ludzie, którym się powiodło, otrzymali świadectwa dojrzałości. W kraju zdawalność wyniosła 81 proc., na Mazowszu - 81,38 proc. Powiat przasnyski na tle tych wyników wypada jeszcze lepiej - świadectwa dostało 81,7% proc. maturzystów.
Okazuje się, że jako powiat jesteśmy liderem na północnym Mazowszu. Zdawalność w sąsiednich powiatach wypadła bowiem słabiej niż u nas. I tak powiat: - ciechanowski 79,9% - makowski 74,8% - mławski 74,8% - ostrołęcki 60,6% - ostrowski 76,3% - pułtuski 75,2% - żuromiński 81,5% - miasto Ostrołęka 78,1%
Na Mazowszu, podobnie jak przed rokiem, wśród języków obcych królował angielski. A wśród przedmiotów do wyboru największą popularnością cieszyły się geografia i wiedza o społeczeństwie. Do egzaminu maturalnego przystąpiło 52614 tegorocznych absolwentów szkół z województwa mazowieckiego. Wśród nich z naszego powiatu było 676 zdających.
Podobnie jak w roku ubiegłym najwięcej absolwentów zdawało język angielski, stosunkowo mniej język rosyjski i niemiecki. Do egzaminu z pozostałych 4 języków przystąpiło ok. 2% zdających. Absolwenci z liceów ogólnokształcących najczęściej wybierali język angielski i niemiecki, natomiast z liceów profilowanych i techników język angielski i rosyjski.
Wśród przedmiotów wybranych największą popularnością cieszyła się geografia i wiedza o społeczeństwie, a także matematyka, biologia i historia. Znacznie mniej abiturientów – podobnie jak w roku ubiegłym - zdawało chemię, fizykę i przedmioty artystyczne. Niewielu wybrało filozofię i informatykę (w przasnyskim KEN-ie tylko jedna osoba).
Większość absolwentów zdecydowała się zdawać przedmioty obowiązkowe na poziomie podstawowym.
Wyższa zdawalność pisemnych egzaminów obowiązkowych charakteryzuje absolwentów, którzy przystąpili do poziomu rozszerzonego z poszczególnych przedmiotów. Absolwenci zdający poziom rozszerzony uzyskali także wyższe wyniki w ujęciu procentowym niż ci, którzy przystąpili do poziomu podstawowego egzaminów obowiązkowych.
Dyrektor LO im. KEN w Przasnyszu, Maria Kowalska może być zadowolona z wyników. W szkole, którą prowadzi zdawalność była najwyższa w powiecie i sięgnęła blisko 99 proc. Do poprawek w sierpniu przystąpią trzy osoby, którym nie poszło z j. polskiego i matematyki.
O wynikach w pozostałych szkołach poinformujemy wkrótce.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chodzę do Krasiniaka, jestem zadowolona, ale nie krytykuję KEna poniewaz tam nigdy nie byłam, ale uczyło się tam moje rodzeństwo. Tyle.
odpowiedz
Zgłoś wpis
absolwent - niezalogowany
2009-07-07 15:59:46
laluś, wierzysz, że jestem księdzem? To tak jak ja wierzę, że skończyłeś liceum w Jednorożcu :D
odpowiedz
Zgłoś wpis
Laluś - niezalogowany
2009-07-07 13:52:35
I jak to znowu bywa najlepszy jest KEN - według niektórych oczywiście. Po co pisać że KEN miał najlepsza zdawalność w powiecie jak to nieprawda !!! Jednorożec miał 100% !!! Ale oczywiście to się nie liczy. Skończyłem to liceum z bardzo dobrym wynikiem zarówno z matury jak i ze świadectwa ukończenia szkoły. I MOGĘ OŚWIADCZYĆ ŻE NIKT OD NAS NIE CHODZIŁ, ANI NAWET NIE MUSIAŁ CHODZIĆ NA JAKIEKOLWIEK KORKI !!
odpowiedz
Zgłoś wpis
też rodzic - niezalogowany
2009-07-06 22:39:43
Zgadzam się z wypowiedzią rodzica odnośnie % zdawania z określonego przedmiotu, ale sam procent nie mówi nic bez porównania z wynikami z innych liceów w powiecie, województwie czy Polsce. Dopiero takie porównanie daje poprawne spojrzenie na wynik matur. Dla jednego szczytem możliwości jest uzyskanie 40-50% z danego przedmiotu a dla innego 70% jest klęską. Jeśli uczeń zdaje na 45% rozszerzenie a wynik dla Polski wynosi 33% - to chyba coś oznacza dla myślącego...no ale należy brać też poprawkę na to, że nie każdy myśli.
odpowiedz
Zgłoś wpis
rodzic - niezalogowany
2009-07-04 08:37:25
moim zdaniem mniej istotna jest zdawalność matur, a bardziej na ile procent zdaje się określony przedmiot. I tu Pani Kowalska powinna wnikliwie się przyjrzeć poszczególnym przedmiotom i ich nauczycielom. Jest to najistotniejsze dla późniejszych studiów.
odpowiedz
Zgłoś wpis
AntyPAZNOKC - niezalogowany
2009-07-02 21:55:16
Hey You PAZNOC, czy jak Ci tam, wczytaj się dokładnie w artykuł. Nie masz tam wyszczególnionych szkół tylko powiaty. W Ciechanowie nie ma tylko krasiniaka, tak jak w Przasnyszu nie ma tylko Kena. Swoje dziwne wywody o takiej tresci publikuj dopiero po przeanalizowaniu wyników bezposrednio krasiniaka i kena.
odpowiedz
Zgłoś wpis
owiec - niezalogowany
2009-07-02 21:38:55
no jasne jak się na korki chodzi to sie zdaje w kenie maturę..
odpowiedz
Zgłoś wpis
:) - niezalogowany
2009-07-02 15:40:29
Ja się uczyłam w KEN-ie i uważam, że do matury nauczyciele przygotowują dobrze ( poza nielicznymi wyjątkami ). Wynik mam bardzo dobry. Może więc weźcie się do nauki, a nie narzekacie i za zły wynik z egzaminu winę zrzucacie na nauczycieli. Samo się nic nie zrobi.
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2009-07-02 14:52:32
proszę nie pisać jakichkolwiek komentarzy nawet pozytywnych pod adresem włodarzy naszego miasta, radnych ,nauczycieli,a już broń Boże urzędników,będziecie się musieli tłumaczyć w komendzie,jak wiele osób.Czy to prawda,że w Indiach są święte krowy?
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2009-07-02 07:27:32
Jak przez 3 lata chodziłem do KENa to jedyne opłaty jakie ponosiłem, to na wstępie opłata rekrutacyjna, kasa wydana w sklepiku szkolnym i w automacie, no i czasami jakieś zrzuty ... KEN jest spoko... Matura zdana :) teraz można na luzie korzystać z wakacji i HAPPY HOLIDAY :-)
odpowiedz
Zgłoś wpis
barbie - niezalogowany
2009-07-01 22:48:09
Nauczyciele w KENIE są beznadziejni, nie umieją przygotować do matury dlatego wszyscy sie na bokach uczą hehe tak moi drodzy nauczeciele tak jest !!! jestescie do kitu, tylko kasa wam w glowie, wszyscy na was gadaja hehe
odpowiedz
Zgłoś wpis
mieszkaniec - niezalogowany
2009-07-01 22:47:13
krytykujmy szkoły, sądy, szpitale, policję, straż pożarna, sklepowe w sklepach, wszystkich rządzących a na koniec nie zapomnijmy skrytykować samych siebie. Może zacznijmy więcej wymagać od siebie, to dalej zajedziemy, damy przykład innym swoim postępowaniem. A tak a propos: "Dajmy ludziom we wszystkich zawodach zarobić", to Policja nie będzie brała, nauczyciele w szkołach wyleczą się z korepetycji, lekarze przestaną brać pod stołem, nawet ryby przestaną brać...
odpowiedz
Zgłoś wpis
graniczniak - niezalogowany
2009-07-01 22:38:47
Ten kto pracuje lub pracował w Krasiniaku w Ciechanowie ten wie, że tam dzieje się podobnie z korepetycjami. Jest tak też w innych liceach w całej Polsce. Wszyscy patrzą i chwalą Krasiniak. Mnie tylko zastanawia, na jakiej podstawie budują takie krzywe spojrzenie o szkole. Nie ulega wątpliwości, że korepetycje na taką skalę nigdy nie występowały w historii polskiej szkoły. To nie choroba Ken"a, Krasiniaka ale wszystkich szkół polskich. Można wykluczyć płatne szkoły za 1-2 tys. pln.mies., gdzie uczniowie uczą się w komfortowych warunkach po kilka osób w wspaniale wyposażonych szkołach i idealnych szklarniowych warunkach. Ale tam świadomie rodzice posyłają swoje pociechy, Są bogaci, stać ich na to, inwestują w potencjał swoich dzieci.
odpowiedz
Zgłoś wpis
uczennica - niezalogowany
2009-07-01 22:30:58
hmm? dlaczego zrzucacie wine korepetycji na sora sztuca. on jako jedyny miał klase w tej szkole. gdybyście zobaczyli lekcje w wykonaniu dyrektorki... okropne przezycie. ta kobieta jest yhh . wszystko robi pod publiczkę. a co do korepetycji . to gdzie ich nie ma? osobiście uważam że sor sztuc jest najpożądniejszym nauczycielem w tej szkole. - pozdrawiam.:)
odpowiedz
Zgłoś wpis
pytanie - niezalogowany
2009-07-01 22:02:24
Skoro uważasz, że tak dobrze było za Sz. to powiedz mi czemu było tyle korepetycji? Chyba, że ich nie było. Czy jego uczniowie ich potrzebowali, żeby się dostać na medycynę?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Kama - niezalogowany
2009-07-01 21:47:17
Nowy napial:"Ten dobry wynik w LO to m.in. dlatego, że z-cą Dyrektora nie jest ten konfliktowy pan." Jakos rok wczesniej ten pan byl zastepca i matury nie zdala tylko jedna osoba, a w tym roku 3, wiec chyba jednak Pan Sztuc mial dobry wplyw na to co sie dzieje w "kenie".
odpowiedz
Zgłoś wpis
Lubelak - niezalogowany
2009-07-01 20:45:01
Nie rozumiem jednego. Grubo ponad dwadzieścia lat temu chodziłem do szkoły średniej, potem zdawałem maturę i wówczas tzw. korki były dla uczniów nie radzących sobie z nauką. Nauczyciele w szkole podczas pracy z programem nauczania w wystarczający sposób przygotowali nas do zdania matury i egzaminów na studia. Jestem tylko mgr inż. ale moi koledzy zdobyli wyższe tytuły naukowe i to bez pomocy dodatkowych korepetycji. O co tu chodzi? Mój syn nie poszedł do słynnego KEN-a tylko dlatego, że od starszych kolegów usłyszał, że jak chce mieć lepsze oceny to musi u tych samych nauczycieli wykupić korepetycje! Dla mnie to mocno podejrzane i pachnie korupcją. Ktoś napisał przed mną tekst bez podpisu, wyjechał oczywiscie ze strony partyjnej. Nie będę tego poziomu komentował. Nie należę do żadnej partii i nie jestem żadnym działaczem. Kolejnym powodem nie podjęcia nauki w tej szkole były stosunki panujące w gronie pedagogicznym: konflikt między dyrektorami (w końcu Kowalska załatwiła Sztuca i to tak skutecznie, że pracy nie może znaleźć), dziwne zachowanie się pozostałego grona pedagogicznego. Horror. Niedługo mój drugi syn pójdzie do szkoły średniej i mam poważny problem gdzie go wysłać. W gimnazjum ma też średnią powyżej 5, też zna biegle jeżyk niemiecki i angielski, osiąga wysokie wyniki w konkursach matematycznych i fizycznych na szczeblu powiatowym. Ciechanów? Mława? A może przenieść się w rodzinne strony w lubelskie? W Przasnyszu nie widzę szkoły dla niego.
odpowiedz
Zgłoś wpis
nowy - niezalogowany
2009-07-01 19:10:26
Ten dobry wynik w LO to m.in. dlatego, że z-cą Dyrektora nie jest ten konfliktowy pan. Aż strach pomyśleć, że jakby go zabrakło w LO to byłyby wyniki 100% zdawalności. Może Pani Dyrektor powinna o tym pomyśleć przez wakacje, zanim rozdzieli godziny.
odpowiedz
Zgłoś wpis
man - niezalogowany
2009-07-01 18:20:15
Zdawalność to nie wszystko - np. przyzwolenie na ściaganie daje dużą zdawalnosć. Gdyby szkoły prowadziły rejestr absolwentów i kierunków, na które się dostali (również uczelni) to na pewno Krasiniak pokonał by KEN, choć sam to liceum skończyłem. Ważne, żeby zdać jak najlepiej i martwi mnie radosć dyrektorów z tzw. zdawalności
odpowiedz
Zgłoś wpis
... - niezalogowany
2009-07-01 17:06:36
Ogólniak jest płatny tłuku. Ślepi tego nie widzą...
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2009-07-01 15:18:39
Io to chodzi bardzo dobry materiał. trzeba punktowac POpulistów prawda i faktami...a ten pan radny z miasta, od kręcenia chyba, wg którego ogólniak jest płatny i wogóle wg niego wiadomo kto komu i ile za co płaci niech ostudzi zbyt rozgrzaną głowę idzie do prokuratury i jeśli uważa że ma wiedzę o jakimś przestępstwie to niech je zgłosi, bo inaczej skoro taki jest pewien swoich słów to wiadomo kto ma wiedze o przestępstie a jej nie zgłasza tam gdzie trzeba to lipa. albo najlepiej na działeczkę, a najpierw do sklepu...
odpowiedz
Zgłoś wpis
koleś - niezalogowany
2009-07-01 12:56:17
Rozumiem, że wypowiedz PAZNOKC jest nieco przesadzona, ale zawiera trochę prawdy. W powiecie ciechanowskim są, aż 2 "dobre" ogólniaki, które niestety nie pociągnęły średniej zdawalności w ciechanowskim. Ale jak ktoś chce to niech jeździ codziennie do krasiniaka, a wieczorkiem na korki w Przasnyszu :) śmiechu warte.
odpowiedz
Zgłoś wpis
PAZNOKC - niezalogowany
2009-07-01 11:37:44
I CO KRASINIAKI HEHE W CIECHANOWIE GORSZA ZDAWALNOŚĆ NIŻ W PRZASNYSZU !!!!!!!!! ŚMIECH NA SALI !!!!!!! TAMTA SZKÓŁKA POWIATU NIE PODNIOSŁA !!!! BUAHAHAHA CZEKAM NA ODPOWIEDŹ OD KOGOŚ Z KRASINIAKA TO ODEZWIJ SIĘ ZRYTY CZŁOWIEKU
odpowiedz
Zgłoś wpis
mieszkaniec - niezalogowany
2009-07-01 09:21:34
Te wyniki dla Polski a tym bardziej dla powiatu przasnyskiego są bardzo dobre. Przyjmując, że duża część maturzystów 20 lat temu nigdy, by się nie dostała do szkół średnich. Spójrzmy ile mamy obecnie zawodówek. Ludzie kończą technika, licea, studia i nie pracują w swoich wyuczonych zawodach a np. układają płytki czy wykonują prace wykończeniowe w budownictwie. Zmiany, które do nas trafiły z zachodu obniżyły wybitnie poziom nauczania na wszystkich poziomach.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chodzę do Krasiniaka, jestem zadowolona, ale nie krytykuję KEna poniewaz tam nigdy nie byłam, ale uczyło się tam moje rodzeństwo. Tyle.
laluś, wierzysz, że jestem księdzem? To tak jak ja wierzę, że skończyłeś liceum w Jednorożcu :D
I jak to znowu bywa najlepszy jest KEN - według niektórych oczywiście. Po co pisać że KEN miał najlepsza zdawalność w powiecie jak to nieprawda !!! Jednorożec miał 100% !!! Ale oczywiście to się nie liczy. Skończyłem to liceum z bardzo dobrym wynikiem zarówno z matury jak i ze świadectwa ukończenia szkoły. I MOGĘ OŚWIADCZYĆ ŻE NIKT OD NAS NIE CHODZIŁ, ANI NAWET NIE MUSIAŁ CHODZIĆ NA JAKIEKOLWIEK KORKI !!
Zgadzam się z wypowiedzią rodzica odnośnie % zdawania z określonego przedmiotu, ale sam procent nie mówi nic bez porównania z wynikami z innych liceów w powiecie, województwie czy Polsce. Dopiero takie porównanie daje poprawne spojrzenie na wynik matur. Dla jednego szczytem możliwości jest uzyskanie 40-50% z danego przedmiotu a dla innego 70% jest klęską. Jeśli uczeń zdaje na 45% rozszerzenie a wynik dla Polski wynosi 33% - to chyba coś oznacza dla myślącego...no ale należy brać też poprawkę na to, że nie każdy myśli.
moim zdaniem mniej istotna jest zdawalność matur, a bardziej na ile procent zdaje się określony przedmiot. I tu Pani Kowalska powinna wnikliwie się przyjrzeć poszczególnym przedmiotom i ich nauczycielom. Jest to najistotniejsze dla późniejszych studiów.
Hey You PAZNOC, czy jak Ci tam, wczytaj się dokładnie w artykuł. Nie masz tam wyszczególnionych szkół tylko powiaty. W Ciechanowie nie ma tylko krasiniaka, tak jak w Przasnyszu nie ma tylko Kena. Swoje dziwne wywody o takiej tresci publikuj dopiero po przeanalizowaniu wyników bezposrednio krasiniaka i kena.
no jasne jak się na korki chodzi to sie zdaje w kenie maturę..
Ja się uczyłam w KEN-ie i uważam, że do matury nauczyciele przygotowują dobrze ( poza nielicznymi wyjątkami ). Wynik mam bardzo dobry. Może więc weźcie się do nauki, a nie narzekacie i za zły wynik z egzaminu winę zrzucacie na nauczycieli. Samo się nic nie zrobi.
proszę nie pisać jakichkolwiek komentarzy nawet pozytywnych pod adresem włodarzy naszego miasta, radnych ,nauczycieli,a już broń Boże urzędników,będziecie się musieli tłumaczyć w komendzie,jak wiele osób.Czy to prawda,że w Indiach są święte krowy?
Jak przez 3 lata chodziłem do KENa to jedyne opłaty jakie ponosiłem, to na wstępie opłata rekrutacyjna, kasa wydana w sklepiku szkolnym i w automacie, no i czasami jakieś zrzuty ... KEN jest spoko... Matura zdana :) teraz można na luzie korzystać z wakacji i HAPPY HOLIDAY :-)
Nauczyciele w KENIE są beznadziejni, nie umieją przygotować do matury dlatego wszyscy sie na bokach uczą hehe tak moi drodzy nauczeciele tak jest !!! jestescie do kitu, tylko kasa wam w glowie, wszyscy na was gadaja hehe
krytykujmy szkoły, sądy, szpitale, policję, straż pożarna, sklepowe w sklepach, wszystkich rządzących a na koniec nie zapomnijmy skrytykować samych siebie. Może zacznijmy więcej wymagać od siebie, to dalej zajedziemy, damy przykład innym swoim postępowaniem. A tak a propos: "Dajmy ludziom we wszystkich zawodach zarobić", to Policja nie będzie brała, nauczyciele w szkołach wyleczą się z korepetycji, lekarze przestaną brać pod stołem, nawet ryby przestaną brać...
Ten kto pracuje lub pracował w Krasiniaku w Ciechanowie ten wie, że tam dzieje się podobnie z korepetycjami. Jest tak też w innych liceach w całej Polsce. Wszyscy patrzą i chwalą Krasiniak. Mnie tylko zastanawia, na jakiej podstawie budują takie krzywe spojrzenie o szkole. Nie ulega wątpliwości, że korepetycje na taką skalę nigdy nie występowały w historii polskiej szkoły. To nie choroba Ken"a, Krasiniaka ale wszystkich szkół polskich. Można wykluczyć płatne szkoły za 1-2 tys. pln.mies., gdzie uczniowie uczą się w komfortowych warunkach po kilka osób w wspaniale wyposażonych szkołach i idealnych szklarniowych warunkach. Ale tam świadomie rodzice posyłają swoje pociechy, Są bogaci, stać ich na to, inwestują w potencjał swoich dzieci.
hmm? dlaczego zrzucacie wine korepetycji na sora sztuca. on jako jedyny miał klase w tej szkole. gdybyście zobaczyli lekcje w wykonaniu dyrektorki... okropne przezycie. ta kobieta jest yhh . wszystko robi pod publiczkę. a co do korepetycji . to gdzie ich nie ma? osobiście uważam że sor sztuc jest najpożądniejszym nauczycielem w tej szkole. - pozdrawiam.:)
Skoro uważasz, że tak dobrze było za Sz. to powiedz mi czemu było tyle korepetycji? Chyba, że ich nie było. Czy jego uczniowie ich potrzebowali, żeby się dostać na medycynę?
Nowy napial:"Ten dobry wynik w LO to m.in. dlatego, że z-cą Dyrektora nie jest ten konfliktowy pan." Jakos rok wczesniej ten pan byl zastepca i matury nie zdala tylko jedna osoba, a w tym roku 3, wiec chyba jednak Pan Sztuc mial dobry wplyw na to co sie dzieje w "kenie".
Nie rozumiem jednego. Grubo ponad dwadzieścia lat temu chodziłem do szkoły średniej, potem zdawałem maturę i wówczas tzw. korki były dla uczniów nie radzących sobie z nauką. Nauczyciele w szkole podczas pracy z programem nauczania w wystarczający sposób przygotowali nas do zdania matury i egzaminów na studia. Jestem tylko mgr inż. ale moi koledzy zdobyli wyższe tytuły naukowe i to bez pomocy dodatkowych korepetycji. O co tu chodzi? Mój syn nie poszedł do słynnego KEN-a tylko dlatego, że od starszych kolegów usłyszał, że jak chce mieć lepsze oceny to musi u tych samych nauczycieli wykupić korepetycje! Dla mnie to mocno podejrzane i pachnie korupcją. Ktoś napisał przed mną tekst bez podpisu, wyjechał oczywiscie ze strony partyjnej. Nie będę tego poziomu komentował. Nie należę do żadnej partii i nie jestem żadnym działaczem. Kolejnym powodem nie podjęcia nauki w tej szkole były stosunki panujące w gronie pedagogicznym: konflikt między dyrektorami (w końcu Kowalska załatwiła Sztuca i to tak skutecznie, że pracy nie może znaleźć), dziwne zachowanie się pozostałego grona pedagogicznego. Horror. Niedługo mój drugi syn pójdzie do szkoły średniej i mam poważny problem gdzie go wysłać. W gimnazjum ma też średnią powyżej 5, też zna biegle jeżyk niemiecki i angielski, osiąga wysokie wyniki w konkursach matematycznych i fizycznych na szczeblu powiatowym. Ciechanów? Mława? A może przenieść się w rodzinne strony w lubelskie? W Przasnyszu nie widzę szkoły dla niego.
Ten dobry wynik w LO to m.in. dlatego, że z-cą Dyrektora nie jest ten konfliktowy pan. Aż strach pomyśleć, że jakby go zabrakło w LO to byłyby wyniki 100% zdawalności. Może Pani Dyrektor powinna o tym pomyśleć przez wakacje, zanim rozdzieli godziny.
Zdawalność to nie wszystko - np. przyzwolenie na ściaganie daje dużą zdawalnosć. Gdyby szkoły prowadziły rejestr absolwentów i kierunków, na które się dostali (również uczelni) to na pewno Krasiniak pokonał by KEN, choć sam to liceum skończyłem. Ważne, żeby zdać jak najlepiej i martwi mnie radosć dyrektorów z tzw. zdawalności
Ogólniak jest płatny tłuku. Ślepi tego nie widzą...
Io to chodzi bardzo dobry materiał. trzeba punktowac POpulistów prawda i faktami...a ten pan radny z miasta, od kręcenia chyba, wg którego ogólniak jest płatny i wogóle wg niego wiadomo kto komu i ile za co płaci niech ostudzi zbyt rozgrzaną głowę idzie do prokuratury i jeśli uważa że ma wiedzę o jakimś przestępstwie to niech je zgłosi, bo inaczej skoro taki jest pewien swoich słów to wiadomo kto ma wiedze o przestępstie a jej nie zgłasza tam gdzie trzeba to lipa. albo najlepiej na działeczkę, a najpierw do sklepu...
Rozumiem, że wypowiedz PAZNOKC jest nieco przesadzona, ale zawiera trochę prawdy. W powiecie ciechanowskim są, aż 2 "dobre" ogólniaki, które niestety nie pociągnęły średniej zdawalności w ciechanowskim. Ale jak ktoś chce to niech jeździ codziennie do krasiniaka, a wieczorkiem na korki w Przasnyszu :) śmiechu warte.
I CO KRASINIAKI HEHE W CIECHANOWIE GORSZA ZDAWALNOŚĆ NIŻ W PRZASNYSZU !!!!!!!!! ŚMIECH NA SALI !!!!!!! TAMTA SZKÓŁKA POWIATU NIE PODNIOSŁA !!!! BUAHAHAHA CZEKAM NA ODPOWIEDŹ OD KOGOŚ Z KRASINIAKA TO ODEZWIJ SIĘ ZRYTY CZŁOWIEKU
Te wyniki dla Polski a tym bardziej dla powiatu przasnyskiego są bardzo dobre. Przyjmując, że duża część maturzystów 20 lat temu nigdy, by się nie dostała do szkół średnich. Spójrzmy ile mamy obecnie zawodówek. Ludzie kończą technika, licea, studia i nie pracują w swoich wyuczonych zawodach a np. układają płytki czy wykonują prace wykończeniowe w budownictwie. Zmiany, które do nas trafiły z zachodu obniżyły wybitnie poziom nauczania na wszystkich poziomach.