Była już szarówka, prawie ciemno, gdy na jezdnię wkroczyła 86-letnia kobieta. Niestety nie rozejrzała się i weszła wprost pod jadącego Volkswagena.
O godzinie 17.20 na ulicy Orlika w Przasnyszu słychać było głuchy stuk, hamulce samochodu i jęk leżącej staruszki. Jak podaje przasnyska policja VW Golfem, który uderzył w staruszkę z Przasnysza, kierowała mieszkanka gminy Krzynowłoga Mała.
Staruszkę natychmiast przewieziono do przasnyskiego szpitala, a uszkodzony pojazd odholowano.
Starsza pani doznała nie tylko licznych potłuczeń, ale również skomplikowanego złamania nogi. Konieczne więc było przewiezienie jej do szpitala w Ciechanowie, gdzie jest oddział ortopedyczny.
Na ulicy Orlika obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Kierujący zazwyczaj go przestrzegają, często jednak problemem są wkraczający na jezdnię piesi, którzy nie oglądają się na jadące pojazdy.
Mieszkańcy pytani przez nas o bezpieczeństwo w tym miejscu wskazują również na często parkujące tuż przy przejściach dla pieszych samochody. Zasłaniają one widoczność osobom chcącym przekroczyć jezdnię.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Faktycznie te parkingi na obecnych " trawnikach"" to dobry pomysł. Tym bardziej, że nie upiększją naszego miasta, ale służą za toaletę dla piesków z osiedla.
odpowiedz
Zgłoś wpis
koralgol - niezalogowany
2008-11-27 10:13:45
zamiast tego trawnika powinien stać parking ;D, nie wiem kiedy było robione te zdjęcie ale pobocza prawie zawsze są zawalone samochodami, ciężko przejechać jak samochody dostawcze parkują na "środku" ulicy ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2008-11-25 18:17:19
Moim zdaniem przed wjazdem na orlika powinna stać STREFA "40" ... za dużo nastawianych jest tam tych znaków ... Jechałem ostatnio o 19:00 i było pusto, chęć szybszej jazdy była, ale coś mnie hamowało i masz Ci los na przejściu ze zdjęcia powyżej szła para ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
przasnyszanin - niezalogowany
2008-11-23 14:34:03
Njgorsze dni do jazdy w naszym mieście to wtorek i piątek.Wtedy to niedzielni kierowcy z okolicznych miejscowości pokazują na co ich stać.Ale najbardziej irutuje mnie zachowanie przechodniów na jezdni.Zapominają,że do spacerowania służy chodnik a nie ulica przeznaczona dla pojazdów.Ostrożność przy przekraczaniu jezdni obowiązuje obowiązuje także pieszego,który powinien zachować zasadę ograniczonego zaufania.Pasy na drodze to nie ściana która wychamuje samochód.Tymczasem ŚWIĘTE KROWY włażą tuż przed samochód zmuszając kierowcę do gwałtownych manewrów,a potem dostojnie i bez najmniejszego pośpiechu urządzają sobie przechadzkę na drugą stonę jakby to była alejka w parku.
Szczerze mówiąc jakoś ciężko użalać mi się nad osobą która wchodzi pod samochód-szczególnie starsze babki które kompletnie nie patrzą gdzie idą i jak idą. Kobieta ma 86 lat i do tej pory nie wie że gdy przechodzi się przez jezdnię patrzy się w lewo i prawo?? Mnie mama tego uczyła od przedszkola i jakoś zapamiętałam.... Miałam i widziałam już mnóstwo przpadków gdy jakaś babka wchodziła wprost pod koła samochodu. Ostatnio nawet widziałam jak na jezdnie weszła starsza pani, tuz pod nadjeżdząjącego tira który wiózł butle z gazem. Wpakowała sie prosto pod koła, a WIDZIAŁA GO, był od niej z 10 m a jednak zaryzykowała. Koleś nie wiedział w którą stronę jechać... A ona resztką sił ledwo co przebiegła. Samochod pod który wpadła bohaterka tego opowiadania też widziałam-dziura w szybie. Pomyśli ktoś że może w końcu przestroga... pewnie gdyby ginęła 1 dziennie na jezdni na która wchodzi nie patrząc, to i tak żadna się niczego nie nauczy.
odpowiedz
Zgłoś wpis
abc - niezalogowany
2008-11-21 10:17:34
Popieram bb odnośnie parkowania na ulicy Orlika - parkowanie tak ale tylko w zatokach ,do policji i urzędu miasta mam prośbę aby sprawdzili jak bezpiecznie jest wjechać na tą ulicę obok bloku Osiedlowa 1 od strony gimnazjum gdy dookoła jest zastawione pojazdami .Policja tam czasem bywa ale ten stan ją nie zainteresował.
odpowiedz
Zgłoś wpis
bb - niezalogowany
2008-11-20 21:18:19
Tak przejechac ulicą Orlika i nikogo nie potrącic to jest sztuka. Ale chodzic tą ulicą jeszcze większa.Jestem stosunkowo młodą osobą,a mam problemy.Przeważnie przy pasach stoją bardzo blisko samochody i do tego dostawcze.Na tej ulicy powinno byc zabronione parkowanie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
RP - niezalogowany
2008-11-20 18:03:49
Nie chcę usprawiedliwiać złego parkowania kierowców, ale nie da się niezauważyć, że ludzie przechodzą przez tę ulicę jak chcą. Nieważne czy pasy są czy nie, czy widno czy ciemno, aby na drugą stronę...
odpowiedz
Zgłoś wpis
kierowca - niezalogowany
2008-11-20 14:07:12
Wracam z pracy samochodem po godz. 16 gdy jest już ciemno na ulicach. Wiem jak się wtedy jedzie. A gdy do całości dodamy deszczową pogodę i jadący z przeciwka samochód często nie wiemy co się dzieje na kilka metrów przed maską naszego pojazdu. Nie trzeba wtedy wielkich prędkości by doszło do tragedii.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Faktycznie te parkingi na obecnych " trawnikach"" to dobry pomysł. Tym bardziej, że nie upiększją naszego miasta, ale służą za toaletę dla piesków z osiedla.
zamiast tego trawnika powinien stać parking ;D, nie wiem kiedy było robione te zdjęcie ale pobocza prawie zawsze są zawalone samochodami, ciężko przejechać jak samochody dostawcze parkują na "środku" ulicy ...
Moim zdaniem przed wjazdem na orlika powinna stać STREFA "40" ... za dużo nastawianych jest tam tych znaków ... Jechałem ostatnio o 19:00 i było pusto, chęć szybszej jazdy była, ale coś mnie hamowało i masz Ci los na przejściu ze zdjęcia powyżej szła para ...
Njgorsze dni do jazdy w naszym mieście to wtorek i piątek.Wtedy to niedzielni kierowcy z okolicznych miejscowości pokazują na co ich stać.Ale najbardziej irutuje mnie zachowanie przechodniów na jezdni.Zapominają,że do spacerowania służy chodnik a nie ulica przeznaczona dla pojazdów.Ostrożność przy przekraczaniu jezdni obowiązuje obowiązuje także pieszego,który powinien zachować zasadę ograniczonego zaufania.Pasy na drodze to nie ściana która wychamuje samochód.Tymczasem ŚWIĘTE KROWY włażą tuż przed samochód zmuszając kierowcę do gwałtownych manewrów,a potem dostojnie i bez najmniejszego pośpiechu urządzają sobie przechadzkę na drugą stonę jakby to była alejka w parku.
Szczerze mówiąc jakoś ciężko użalać mi się nad osobą która wchodzi pod samochód-szczególnie starsze babki które kompletnie nie patrzą gdzie idą i jak idą. Kobieta ma 86 lat i do tej pory nie wie że gdy przechodzi się przez jezdnię patrzy się w lewo i prawo?? Mnie mama tego uczyła od przedszkola i jakoś zapamiętałam.... Miałam i widziałam już mnóstwo przpadków gdy jakaś babka wchodziła wprost pod koła samochodu. Ostatnio nawet widziałam jak na jezdnie weszła starsza pani, tuz pod nadjeżdząjącego tira który wiózł butle z gazem. Wpakowała sie prosto pod koła, a WIDZIAŁA GO, był od niej z 10 m a jednak zaryzykowała. Koleś nie wiedział w którą stronę jechać... A ona resztką sił ledwo co przebiegła. Samochod pod który wpadła bohaterka tego opowiadania też widziałam-dziura w szybie. Pomyśli ktoś że może w końcu przestroga... pewnie gdyby ginęła 1 dziennie na jezdni na która wchodzi nie patrząc, to i tak żadna się niczego nie nauczy.
Popieram bb odnośnie parkowania na ulicy Orlika - parkowanie tak ale tylko w zatokach ,do policji i urzędu miasta mam prośbę aby sprawdzili jak bezpiecznie jest wjechać na tą ulicę obok bloku Osiedlowa 1 od strony gimnazjum gdy dookoła jest zastawione pojazdami .Policja tam czasem bywa ale ten stan ją nie zainteresował.
Tak przejechac ulicą Orlika i nikogo nie potrącic to jest sztuka. Ale chodzic tą ulicą jeszcze większa.Jestem stosunkowo młodą osobą,a mam problemy.Przeważnie przy pasach stoją bardzo blisko samochody i do tego dostawcze.Na tej ulicy powinno byc zabronione parkowanie.
Nie chcę usprawiedliwiać złego parkowania kierowców, ale nie da się niezauważyć, że ludzie przechodzą przez tę ulicę jak chcą. Nieważne czy pasy są czy nie, czy widno czy ciemno, aby na drugą stronę...
Wracam z pracy samochodem po godz. 16 gdy jest już ciemno na ulicach. Wiem jak się wtedy jedzie. A gdy do całości dodamy deszczową pogodę i jadący z przeciwka samochód często nie wiemy co się dzieje na kilka metrów przed maską naszego pojazdu. Nie trzeba wtedy wielkich prędkości by doszło do tragedii.