W niedzielę 4 marca 2018r. w parafii w Pawłowie Kościelnym odbyły się uroczystości poświęcone pamięci żołnierzy niezłomnych. Rozpoczęto je mszą świętą, której oprawę muzyczną zapewniła gminna orkiestra dęta z Czernic Borowych.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Proboszcz parafii w Pawłowie Kościelnym ks. Hubert Komorowski w czasie kazania wspominał losy Czesława Czaplickiego ps.,,Ryś” oraz zabitych 14 października 1951r. w miejscowości Kadzielnia członków oddziału Stanisława Kakowskiego ps.,,Kazimierczak”. Zaprosił również do zwiedzania wystawy okolicznościowej w oficynie plebanii.
W uroczystościach wzięli udział również rekonstruktorzy z GRH 14 p. s. s z Przasnysza w mundurach nawiązujących do tego okresu. Na mszę przybyli licznie mieszkańcy parafii jak i goście spoza niej. Byli wśród nich m. in.: bratanek Czesława Czaplickiego p. Jacek Czaplicki oraz Zenobiusz Chmielewski naoczny świadek obławy w Kadzielni.
Po mszy zainteresowani tematyką żołnierzy niezłomnych udali się na plebanię, gdzie udostępniona została wystawa autorstwa Janusza Wolniaka: Życie Niezłomnego Żołnierza NSZ Czesława Czaplickiego "Rysia". Pracownik Muzeum Historycznego w Przasnyszu p. Bartosz Drejeski wygłosił prelekcję pt.,,Podziemie antykomunistyczne na Północnym Mazowszu”. Wspomniał o postaciach Mieczysława Dziemieszkiewicza ps.,,Rój”, Zacheusza Nowowiejskiego ps.,,Jeż”, o spektakularnym odbiciu więzionych przez UB działaczy podziemia w Krasnosielcu 01 maja 1945r. Wspomniał, że akcją dowodził brat Roja – Roman Dziemieszkiewicz ps.,,Pogoda” wraz z Czesławem Czaplickim. Poinformował również, że ze wspomnień,,Rysia” wynika, że na cmentarzu w Pawłowie pochowany został jeden z żołnierzy jego oddziału Józef Wylot ps.,,Góra”.
W dalszej części odbyła się dyskusja na temat działalności żołnierzy niezłomnych. Swoimi wspomnieniami podzielił się również świadek wydarzeń z Kadzielni p. Zenobiusz Chmielewski. Udział w dyskusji brali aktywnie mieszkańcy informując o represjach jakie dotknęły ich rodzin w odwecie za udzielaną żołnierzom wyklętym pomoc. Głos w dyskusji zabrał ks. Hubert Komorowski, prezes GRH 14 p. s. s Mariusz Maciaszczyk, Wójt Gminy Czernice Borowe Wojciech Brzeziński.
Następnie odbył się mini koncert gminnej orkiestry dętej. Zebrani zwiedzali wystawę, dyskutowali, dzielili się wiedzą i wspomnieniami. Jednoznacznie stwierdzono, że istnieje potrzeba kontynuowania takich spotkań i pogłębiania wiedzy w temacie, który do niedawna był zakazanym. Spotkanie zakończyło się słodkim poczęstunkiem.
Organizatorem uroczystości był ks. Hubert Komorowski przy współpracy z Urzędem Gminy Czernice Borowe i wsparciu Muzeum Historycznego w Przasnyszu, grupy rekonstrukcyjnej GRH 14 p. s. s. Bardzo aktywnie w organizacji uczestniczył sołtys wsi Kadzielnia Jerzy Gadomski, radny Adam Pepłowski oraz Mariusz Tyburski. Zdjęcia wykonała i udostępniła p. Magdalena Dobrzyńska.
Wyrazy podziękowania należą się wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania uroczystości i brali w niej udział.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
chętnie dowiedziałbym się co ci ludzie robili w latach 1939-1945
odpowiedz
Zgłoś wpis
WMBrzezinski - niezalogowany
2018-03-08 13:55:00
Dziekuję p.Tomaszu za komentarz.Opisane uroczystości bardzo powierzchownie dotykały tematu Kadzielni.Było to świadome działanie.Planujemy wkrótce pogłębić ten temat i poświęcić uwagę głównie tym wydarzeniom.Proszę o kontakt .Pozdrawiam.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Tomasz Chmielew - niezalogowany
2018-03-07 20:17:24
Mój ojciec Zenobiusz Chmielewski był nie tylko świadkiem tych wydarzeń, ale uczestnikiem. Ukrywał w swoim gospodarstwie 3 partyzantów grupy Stanisława Kakowskiego. Po obławie UB i podpaleniu zabudowań (prawdopodobnie pociskami zapalającymi) w trakcie ucieczki ranni w polu zostali dwaj partyzanci. Popełnili samobójstwo z broni krótkiej, Kakowski spłonął w zabudowaniach.Ciała poległych zawinięte w koce włożyli na ciężarówkę wojskową aresztowani trzej lub czterej mężczyżni w tym Z.Chmielewski. (Najpierw areszt śledczy w Pułtusku, potem wyrok 6 lat, i w połowie amnestia).
odpowiedz
Zgłoś wpis
fan - niezalogowany
2018-03-07 15:53:40
ale najważniejsze, że Polska po 1945 podnosiła sie z gruzów, powszechna oświata, nadrobienie zacofania sanacji itd ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
chętnie dowiedziałbym się co ci ludzie robili w latach 1939-1945
Dziekuję p.Tomaszu za komentarz.Opisane uroczystości bardzo powierzchownie dotykały tematu Kadzielni.Było to świadome działanie.Planujemy wkrótce pogłębić ten temat i poświęcić uwagę głównie tym wydarzeniom.Proszę o kontakt .Pozdrawiam.
Mój ojciec Zenobiusz Chmielewski był nie tylko świadkiem tych wydarzeń, ale uczestnikiem. Ukrywał w swoim gospodarstwie 3 partyzantów grupy Stanisława Kakowskiego. Po obławie UB i podpaleniu zabudowań (prawdopodobnie pociskami zapalającymi) w trakcie ucieczki ranni w polu zostali dwaj partyzanci. Popełnili samobójstwo z broni krótkiej, Kakowski spłonął w zabudowaniach.Ciała poległych zawinięte w koce włożyli na ciężarówkę wojskową aresztowani trzej lub czterej mężczyżni w tym Z.Chmielewski. (Najpierw areszt śledczy w Pułtusku, potem wyrok 6 lat, i w połowie amnestia).
ale najważniejsze, że Polska po 1945 podnosiła sie z gruzów, powszechna oświata, nadrobienie zacofania sanacji itd ...