Pogoda teraz: 10°C | zachmurzenie duże
Reklama
Święta i zaduma czy pogoń za jedzeniem? Zdarzenie w przasnyskim Lidlu
27/03/2016 17:55
Do naszej redakcji wpłynął list czytelniczki wstrząśniętej piątkowym wydarzeniem, które sama doświadczyła.
Zapraszamy do zapoznania się z jego treścią i rozważaniem nad tym czy przypadkiem nie dopada nas znieczulica i pogoń za lepszym jutrem tym samym zamieniając nas w .... kamienne posągi.
"W przedświąteczny piątek uczestniczyłam w pewnym zdarzeniu w przasnyskim supermarkecie, które warto opisać i nad którym warto się zastanowić.
Święta Wielkanocne i sama Wielkanoc najczęściej wszystkim kojarzy się z kolorowymi pisankami, "lanym poniedziałek" czy dobrym jedzeniem obfitującym na stole wielkanocnym. Warto jednak pamiętać, że Wielkanoc jest najstarszym i najważniejszym świętem chrześcijańskim, które upamiętnia śmierć krzyżową i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Jednakże większość ludzi o tym zapomina. Zanika idea świąt, a przemienia się w konsumpcjonizm.
W piątkowy poranek, jakże ważny dla chrześcijan, gdyż to dzień zadumy na męką i śmiercią Chrystusa, dzień, który powinien charakteryzować się skupieniem, powagą, a przede wszystkim pobożnością.
W supermarkecie „Lidl” doszło do smutnego zdarzenia. Mężczyzna, lat koło 50 zasłabł na oczach wielu ludzi. Upadając na ziemię uderzył głową w krawędź metalowego koszyka i rozciął głowę. Jedną z osób udzielających pomocy byłam ja sama. Niestety ze smutkiem obserwowałam, jak mało jest osób chętnych do pomocy, jak mało ludzi pochyla się nad drugim człowiekiem. W momencie, gdy mężczyzna leżał na ziemi trzymany przeze mnie większość ludzi stało w kolejkach, robiło spokojnie zakupy i pilnowało, aby nikt nie „wepchnął" się w kolejkę. Zostałam sama z poszkodowanym wśród tłumu. Nikt nie podał mi ręczników czy papieru bym mogła zatamować krew. Wielu minęło miejsce zdarzenia w poszukiwaniu wody, czy produktu na sałatkę. Dopiero pracownik sklepu po jakim czasie zauważył i pomógł mi w opiece nad poszkodowanym.
Jak mało w nas, ludziach miłości do bliźniego. Zapominamy czym tak naprawdę są Święta Wielkanocne. Zapominamy o najważniejszym, aby pochylić się nad drugim człowiekiem. W Niedzielę Wielkanocną postarajmy sobie przypomnieć, dlaczego Jezus umarł na krzyżu i przypomnijmy sobie o ludziach, którzy są blisko nas, może potrzebują naszej pomocy."
- Justyna
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo ePrzasnysz.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Rolnictwo 194
- Praca 92
- Usługi i firmy 87
- Nieruchomości 71
- Motoryzacja 65
- Dom i ogród 53
- Elektronika / AGD 20
Reklama
Reklama
Również byłam w tym czasie w sklepie, o którym jest mowa i proszę mi wierzyć cała sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Uważam że cała sytuacja nie była związana z ludzką znieczulicą a raczej zachowaniem zdrowego rozsądku przy tak zatłoczonym sklepie. Dodam, że Pan o którym mowa już wcześniej czuł się źle popijając puszkę pepsi z powodu nagłego spadku cukru jak sam to określił. Proszę nie obrażać ludzi
Obserwator, bardzo nisko cenisz nas Polaków, kim ty jesteś ? Przykład podany przez panią Justynę, jest dowodem na to, że nie można uogólniać oceny wszystkich, na podstawie niektórych aspołecznych zachowań jednostek ludzkich. Tego typu zachowania spotkasz w każdej nacji, to samo mogło wydarzyć się w Niemczech, W.Brytanii czy we Francji. Nikt nie drze szat z tego powodu, że każde społeczeństwo jest obarczone pewnym procentem patologii. Natomiast, twój wpis świadczy o bardzo niskiej samoocenie i pogardzie dla własnego narodu, o ile przynależysz do tego Narodu. To prawda, nam Polakom nie zawsze dobrze się żyje między sobą w czasie pokoju, jednak w czasie zagrożenia, nie chciałbym się znaleźć wśród innej nacji. My, nie skalaliśmy się żadnym Quslingiem czy Petainem. My nie tworzyliśmy jednostek wojskowych działających z Niemcami, jak robili to Francuzi, Holendrzy,Włosi, Rosjanie,Ukraińcy, Rumuni, Węgrzy, Słowacy,Łotysze, Litwini i szereg innych nacji. Jak widzisz, Naród polski jest różnorodny, ale nie fałszywy.
Tak monitorowany sklep przed kradzieżami i bez natychmiastowej interwencji ze strony ochrony... Pełno papieru, ręczników i wody na półkach i nie było komu podac ... Co do pomocy to i w kościele jak ktoś zasłabnie to różnie bywa ...
Ludzie przestali być dobroduszni i pomocni . Świat zwariował a w nim społeczeństwo.W samym Jezusie Chrystusie jedyna nadzieja na otwarcie naszych serc i oczu na ludzkie nieszczęścia.Pomagajmy!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no bo do lidla to przychodzą takie nadludzie z przasnysza , którzy uważają że biedronka to syf a ludzie , którzy tam kupują to dziady. czego się można po nich spodziewać , bo chyba nie normalnego zachowania !
Refleksja?Zmartchwystały Jezus nauczał wcześniej:"Po tym wszyscy poznają że jesteście moimi uczniami jeśli będzie wśród was miłość"jn13;35,wnioski nasuwają się same(chyba że wszyscy są anestezjologami-znieczulica)
Niestety święta dla wielu to przede wszystkim okazja do obżerania się i pijaństwa :- zastaw się i postaw.Polacy to dziwny naród o bardzo niskiej kulturze i odpowiedzialności za swoje zachowania i czyny.Katolikami wielu się staje bo tak trzeba a nie jest:-nie ma to nic wspólnego z wiarą katolicką
@Kuba - Nie wszyscy są chrześcijanami. Wszyscy powinni być ludźmi.
Bardzo poruszający wpis i dający pod rozwagę nasze zachowanie wobec drugiej osoby . Zmieniły się czasy ludzie zapominają czym jest chrześcijaństwo i pomoc bliźniemu liczy się dziś tylko pieniądz i on sam .
Nie trzeba być chrześcijaninem chłopczyku...wystarczy być człowiekiem...
Smutne, skłania do refleksji
Znieczulica i samolubstwo było jest i będzie,tego w ludziach się nie zmieni...
Bardzo mądry i pouczający tekst :)
Zgadzam się z autorką listu. miałam podobną sytuacje w zimę w tamtym roku. wracając do domu spostrzegłam pewnego Pana na poboczu drogi(co prawda w stanie upojenia) był mróz wezwałam pomoc. wiele osób przechodziło obok niego i nikt nie zareagował. Pan prawie zamarzł. jestem mieszkającą w Warszawie Przasnyszanką. Współczuje Panu i dziękuje Pani za pomocną dłoń Jemu okazaną. Wielki Szacunek.
Nie wszyscy są chrześcijanami. Selekcja naturalna.