Reklama

Siódmy dzień pielgrzymki - relacja z trasy

13/08/2010 03:25

Nasza pielgrzymkowa przygoda powoli dobiega końca. Częstochowa coraz bliżej, a i płocki pątnik z dnia na dzień bardziej zmęczony.Dookoła kolorowy gwar pielgrzymkowy. Pogoda nie jest zbyt przychylna. Letnie słońce rozgrzewa asfalt, suszy nasze rozśpiewane gardła i sprawia, że butelki z wodą bardzo szybko zostają opróżniane.

W dniu dzisiejszym pochylamy się nad tematem odpowiedzialności za drugiego człowieka.W dzisiejszych rozważaniach czytamy: "Odpowiedzialność to podstawa bezpieczeństwa człowieka. Można drugiemu dać wiele: komfort, zarobek, chwilę szaleństwa, wielką skalę emocji - ale bez odpowiedzialności za jego wnętrze - to wszystko jest niczym, nie budzi zaufania.Często ludzie młodzi, bez najmniejszej cząstki odpowiedzialności, marnują młodość, narzeczeństwo przez nieczystość i zmysłowość. [...] Miejscem, które chroni odpowiedzialność człowieka jest sumienie. Tylko ludzie sumienia są prawdziwie odpowiedzialni. Czym sumienie jest? Jest to najbardziej intymne sanktuarium człowieka, w którym przebywa on sam na sam z Bogiem, w którym zdolny jest jasno określić zło i dobro."

Zgodnie z intencją dnia modlimy się o zbawienie wieczne dla naszych bliskich zmarłych, szczególnie dla zmarłych w minionym roku pielgrzymów.

Kiedy powstaje ten tekst cała pielgrzymkowa kolumna znajduje się na 4. etapie w dniu dzisiejszym, i wolnym krokiem zdąża na obiad do Sulmierzyc. Świadomość nieuchronnego końca naszej drogi jest spora. Od rana na trasie wciąż słychać zdziwione głosy braci i sióstr, którzy zadają sobie pytanie: jak ten tydzień mógł minąć tak szybko.

Aby osiągnięcie celu jakim jest Częstochowa było możliwe, przy płockiej pielgrzymce działa wiele służb. Przyjrzyjmy się jednej z nich, zw. zaopatrzenie. O jakże szlachetna ich praca, jakże wielu pątników zostało uchronionych od śmierci głodowej dzięki codziennie świeżym bułkom i wodzie!
- Witam. Mógłby braciszek powiedzieć na czym konkretnie polega służba w zaopatrzeniu?
- Cóż, służba polega na tym, by wstać wcześnie rano i nie zważając na zmęczenie zapakować chleb i inne podstawowe produkty. Staramy się służyć pielgrzymom pożywieniem i jego dobrą ceną tak, aby zaspokoić ich potrzeby, a zarazem oczekiwania wobec nas. Jesteśmy do dyspozycji niemalże na każdym postoju.
- Zatrzymajmy się na chwilę przy pieczywie. W jaki sposób jest załatwiany chleb? Czy są z tym jakieś problemy?
- Mamy stałego dostawcę, jednego człowieka, z którym wynegocjowaliśmy korzystną cenę. To właśnie on będzie nam ten chleb dowoził, choćby nawet 200 km. Zatem podczas pielgrzymki oferujemy jeden rodzaj chleba i bułek. Dzięki temu pozbyliśmy się wielu niepotrzebnych problemów.
- Co jest najcięższego w tej pracy?
- Większość z nas jest w służbie 1. raz. Na razie nie można mówić o ciężarze. Jest to raczej frajda, że można inaczej spędzić czas.
- A ile osób liczy wasza służba?
- Cztery.
- Czy za rok, jeśli będzie taka możliwość, chcielibyście ponownie podjąć się tej służby?
- Jeśli wszystko skończy się pomyślnie i nie narazimy tej służby na żadne straty to myślę, że jak najbardziej tak.
- Dzięki za rozmowę.
Na koniec pragnę tylko zaznaczyć, że: "Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych". (Mt 4, 4) :D i z tą sentencją, najedzeni i szczęśliwi wyruszamy z Sulmierzyc, by zmierzyć się z dwoma kolejnymi etapami. Tylko szkoda, że tak gorąco...

Agnieszka Szerszeń

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do