Radny Szczepankowski znów przeciwny?

Tym razem staje w opozycji do budowania postaw obywatelskich oraz wzmacnianiu poczucia przynależności do lokalnej społeczności. Czemu jeszcze przeciwstawi się były starosta aby „jego było na wierzchu”?

Podczas ostatniej XV Sesji Rady Powiatu Przasnyskiego radni podejmowali m.in. uchwałę w sprawie zasad i trybu przeprowadzania konsultacji społecznych w przedmiocie Budżetu Obywatelskiego Powiatu Przasnyskiego. Budżet obywatelski zwany partycypacyjnym jest inicjatywą stworzoną dla mieszkańców miast i gmin. Coraz częściej uchwały w tej sprawie podejmują również samorządy powiatowe co wzmacnia poczucie przynależności ich mieszkańców do lokalnej społeczności.

Niestety nie wszyscy radni rozumieją, że mieszkańcy również mogą podejmować decyzje co do kształtu ich najbliższego otoczenia czy zaspokajania ich potrzeb  co doskonale wpisuje się w ideę współrządzenia obywateli. Podobne efekty przynosi przecież realizacja zadań w ramach otwartych konkursów ofert na zadania publiczne, które są realizowane przez powiat już od wielu lat. Ale, jak to skwitował radny Szczepankowski, który jako jedyny nie zagłosował za przyjęciem uchwały regulującej budżet partycypacyjny w powiecie przasnyskim |”kto bogatemu zabroni?”. Komentarz byłego starosty nie pozostał bez odpowiedzi innych radnych, m.in. wiceprzewodniczącej Katarzyny Wróblewskiej, którą bardzo zdziwiła postawa Szczepankowskiego. –Zgodnie z najnowszymi trendami włącza się mieszkańców do współdecydowania i współrządzenia. – ripostowała wiceprzewodnicząca. –Ja bym raczej podsumowała „kto otwartemu zabroni?”, bo powinniśmy się otworzyć na oddolne inicjatywy i włączać obywateli do zaangażowania się w sprawy samorządów.

Budżet obywatelski przyniesie korzyści mieszkańcom, trzeciemu sektorowi, lokalnemu biznesowi  oraz władzom samorządowym. Wśród najważniejszych wymienia się efekty polityczne, ekonomiczne, społeczne oraz edukacyjne. Wprowadzenie tego mechanizmu wpływa na lepsze postrzeganie rządzących, radnych, wójtów czy burmistrzów. Obywatel czuje się bliżej władzy, którą przecież sam wybierał. Rozwój dialogu i poprawa komunikacji z mieszkańcami podnosi poziom zaufania do władz samorządowych. Ponadto wprowadzenie budżetu obywatelskiego powoduje, że część środków budżetowych lokowana jest w inwestycjach, które realnie poprawiają warunków życia biedniejszych grup społecznych. Także dzięki uczestnictwu w samym procesie (inicjatywy, głosowanie, dopingowanie swoich projektów) mieszkańcy zmieniają postrzeganie samych siebie w procesie zarządzania daną jednostką terytorialną. Zaczynają więc dostrzegać swoje własne interesy. Upublicznienie też procesu tworzenia tego budżetu przyczynia się do lepszego zrozumienia pracy urzędników i samorządowców. Mieszkańcy w trakcie procesu pozyskują przystępną wiedzę na temat budżetu, samego mechanizmu partycypacyjnego, funkcjonowania władzy lokalnej oraz struktury alokacji pieniędzy pochodzących z ich podatków.

Ostatecznie Zenon Szczepankowski wstrzymał się od głosu. Na szczęście pozostali zagłosowali za wprowadzeniem budżetu obywatelskiego doskonale rozumiejąc potrzeby mieszkańców i licząc się z ich zdaniem, dzięki czemu mogą oni wpływać na współrządzących i dysponować budżetem samorządu. Jako pozytywne podsumowanie całej sesji można uznać oświadczenie radnego Rafała Gotowca, który stwierdził, że jego wstrzymanie się od głosu nie było głosem przeciwko budowaniu obwodnicy Przasnysz. Tak więc coraz więcej radnych, również z opozycji zdaje sobie sprawę, że wspólnie można zrobić więcej dobrego. Na współpracy radnych tworzy się też pozytywny wizerunek Rady Powiatu jako całości, co niewątpliwie cieszy mieszkańców. Teraz pozostaje tylko czekać na zmianę postawy radnego Szczepankowskiego, który zamiast rzucać kłody pod nogi Zarządowi Powiatu zacznie w końcu wspólnie budować.