Pogoda teraz: 16°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Przedszkolny kryzys
24/08/2009 02:19
W miejskich przedszkolach brakuje miejsc. Wielu chętnych odeszło z przysłowiowym kwitkiem. Wiele dzieci trafiło na tzw. listę rezerwową.
W przedszkolu nr 1 zostanie stworzona jedna grupa sześciolatków . Do tego samego przedszkola uczęszczać będzie spora, bo aż 40- osobowa, grupa 5-latków. W „jedynce” kilka odwołań szczęśliwców zostało rozpatrzone pozytywnie, wielu się to jednak nie udało.
Część dzieci została skierowana do oddziału przedszkolnego przy Szkole Podstawowej nr 2. W tym ośrodku stworzone zostaną grupy 3-, 4-, 5- i 6-latków. Pozostałe dzieci zostały wpisane na listę rezerwową.
Ostatnie wolne miejsca zostały jeszcze w prywatnych placówkach m.in. w przedszkolu Krystyny Grzyb na ul. Sadowej oraz w nowo otwartym przedszkolu językowym "The Academy of Smurfs" na ul. Szosa Ciechanowska.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo ePrzasnysz.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 19
- Rolnictwo 188
- Praca 99
- Usługi i firmy 91
- Nieruchomości 77
- Dom i ogród 61
- Motoryzacja 58
- Elektronika / AGD 21
Reklama
Reklama
moje dziecko chodzi do prywatnego przedszkola na ulicy slowackiego .z tego co wiem sa tam wolne miejsca .nie ma takiego tłoku .jestem bardzo zadowolona z pierwszego roku.jest to przedszkole spełniające wszyskie kryteria i co najważniejsze kochane panie.a wiec rodzice nie szukajcie i nie czekajcie na państwowe smiało można zapisac dziecko do prywatnego.
Dzieci jest dużo, brak jest dla nich miejsc w przedszkolach, ale jednocześnie brak jest też stanowisk pracy dla nauczycieli.Czy nie należałoby przemyśleć o utworzeniu większej ilości grup?Pracę przy tym znalazłoby kilku pedagogów.A tak dzieci muszą się uczyć w grupach 40-osobowych...
Zaczyna się od braku miejsca w przedszkolach a kończy na braku pracy . . . . dla tych właśnie dzieci, z czego tu się cieszyć
samorząd powinien pomyśleć o rozbudowie placówek z drugiej strony fajnie, że jest tyle dzieciaków... może jeszcze nie jest tak źle z tym starzejącym się społeczeństwem