



Mirosław Krejpowicz - lat 52, były mieszkaniec miasta Przasnysz, mieszkający od 29 lat w Ciechanowie. Absolwent Studium Zawodowego w Ciechanowie, obecne trudni się ubezpieczeniami. Żonaty, dwoje dorosłych dzieci. Pomimo wieloletniego pobytu poza Przasnyszem jest tu stałym bywalcem i gościem, nie tylko z racji rodziny, lecz również umiłowania do Ziemi Przasnyskiej i historii z nią związanej.Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Za PRL-u to było fajnie ,solidaruchów się pałowało i wszystko na nic widocznie za mało dostali.
popieram,łajza ma rację
Do mieszkańców Przasnysza.W tym mieście powinien rządzić rodowity przasnyszanin.Człowiek pasjonat, lokalny patriota.Taki który zdecyduje się być BURMISTRZEM BEZ PENSJI.Robić to dla miasta, dla ludzi.Wiadomo że nie może to być biedak tylko człowiek który potrafi zrobić coś z niczego i nie liczy złotówek które dostanie na wypłatę.Tak jak prezydenci USA.Tam dziady nie mają szans.Ci ludzie robią to dla sławy a nie dla pieniędzy.U nas kandydaci przede wszystkim patrzą ile z tego wyciągną,gdzie poupychają rodzinę, jaki prestiż będą mieli,miasto im wisi.Jak się uda wykołować biedną chołotę to załapią się na drugą kadencję.Zmarnują następne kilka lat i o.k.Dlaczego jesteśmy tacy głupi i wybieramy karierowiczów, z czego jeszcze skoczy nasz burmistrz aby zdobyć popularność?Ludzie, otwórzcie oczy!
No i co Komuchy, niewiele po Was zostało, a Wy śpicie! Odpoczywajcie, bo niedługo, gdy nędza sięgnie dna, trzeba znów będzie się wyzolic i przepędzić złodziei i wyzyskiwaczy. Zaczniemy chyba od manifesstu...
tez jestem z 1955 i tez czekałem na wolna Polskę. Nie tylko czekałem. Kończąc studia w 1979/80 drukowałem w pokoju akademickim pisma W obronie mojego kraju. Gdy mi się przyśniło, ze MO mnie odkryła i zajęła wszystko odwiozłem drukarnię offsetową /podobnież zdobyczna na Niemcach/. Pewien prawnik przynosił na nasze spotkania pisma i książki np Rzecz o obronie czynnej i skarbie narodowym z 1887 z pieczątką Centralnej Biblioteki Wojskowej. Ale niedawno wyjaśniło sie ...słuchałem w TV generała profesora Dyrektora Biblioteki, ze nawet w czasach najgorszego terroru stalinowskiego księgozbiór w całości był dostępny dla wszystkich> Właśnie teraz jest większa propaganda i terror = fiskalny który dusi Firmy.
Kurier Przasnyski to współczesna propagandowa tuba. Co druga strona jest o pewnym miłym Panu, który daje dzieciom cukierki, odwiedza przedszkola, emerytów, harcerzy, babcie, dziadków, uczniów, pracowników socjalnych, MDK, policję, wojsko, planuje wiele rzeczy, każe mówić dzieciom w przedszkolu na siebie wujku itp. itd.
Niektórzy tęsknia ciagle do tych czasów. Koszmar, ani się odezwać ani skrytykować! Ani mieć wlasnych poglądów. Aż dziw bierze, że taki terror mógł upaść!
tera więcej propagandy, a największy przekręt, to agitatorzy partyjni ukradli naszą Solidarność. Niech komuch będzie komuchem - i tak będzie najlepiej