Reklama

Pogrzeb proboszcza

16/07/2008 10:27
27 czerwca zmarł ks. Jan Pakieła, wieloletni proboszcz Świętego Miejsca. Pogrzeb ks. Jana Pakieły odbył się 29 czerwca w paraii Święte Miejsce. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ks. Bp. Roman Marcinkowski. Uczestniczyło w nich 170 księży oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości, liczeni w tysiącach. Kościół i cmentarz tonęły w kwiatach.

Jak podaje Tygodnik Ostrołęcki, ks. Kanonik Jan Pakieła, wieloletni proboszcz Świętego Miejsca, zmarł 27 czerwca  i zgodnie ze swoją wolą, został pochowany na cmentarzu parafialnym w Świętym Miejscu. Każda wieś z osobna ufundowała wieniec, a kwiatów od osób indywidualnych zliczyć nie sposób. Na twarzach parafian widać było niekłamany smutek i łzy po stracie bliskiej osoby. Były pożegnania od parafian, w których były wspomnienia wspólnych chwil. Uroczystości pogrzebowe organizowali strażacy. To oni wykopali grób, sprawowali wartę, nieśli trumnę na cmentarz oraz kierowali konduktem, który był ogromny, niespotykany w historii parafii.

Ks. Pakieła zostawił po sobie smutek i pustkę, jaką pozostawiają wraz ze swym odejściem ludzie wielcy, oraz pomnik, dzieło ostatnich 30 lat jego pracowitego życia – kwitnącą parafię.

W 100-letniej historii parafii zmarły duszpasterz zapisał się bowiem prawdziwie złotymi zgłoskami. W czasie 30 lat pracy zasłynął jako dobry kapłan, wrażliwy człowiek i przede wszystkim wielki budowniczy. Wymienić jego wszystkich zasług nie sposób. Najważniejsze jego dokonanie to remont kapitalny kościoła. Dzięki niemu wyremontowano także organy, odnowiono obrazy, a kościół zyskał nowe ławki dębowe. Pod jego kierunkiem zbudowano plebanię a także kościół filialny pod wezwaniem św. Maksymiliana w Lipie. Ostatnie dwa lata jego pracy to upiększanie terenu wokół kościoła i cmentarza – wykonanie kamiennego ogrodzenia wokół kościoła i cmentarza, a plac wokół kościoła, plebanii i na cmentarzu wyłożono kostką brukową. Ostatnim jego wielkim przedsięwzięciem było prowadzenie przygotowań parafii i parafian do obchodów 100-lecia, co stałoby się także symbolicznym uwieńczeniem jego 30-letniej pracy w parafii.

W wielkiej uroczystości, w Zielone Świątki 11 maja, nie dane mu było jednak uczestniczyć, gdyż kilka miesięcy wcześniej zmogła go choroba. Do chwili śmierci nieprzytomnym kapłanem opiekowały się przasnyskie siostry Szarytki.

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do