W piątek 8 sierpnia około godziny 20 w Duczyminie, na prostym odcinku drogi, kierujący hondą nagle zjechał z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo. Pasażer hondy zginął na miejscu.
Co mogło być przyczyną wypadku? Na razie nie wiadomo - wyjaśnieniem zajmie się KPP w Przasnyszu.
Kierujący pojazdem zjechał w prawo i rozbił samochód o przydrożne drzewo. Zastanawiający jest fakt, że doszło do tego na prostym odcinku drogi.
W wypadku zginął 45 letni pasażer hondy, a kierujący pojazdem trafił z obrażeniami do szpitala.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Klasyk. Zginął pasażer a nie kierowca....