Ogromna większość czytelników ePrzasnysz.pl jest przeciwnikami przymusowego wysyłania 6-latków do szkoły. Rodzice nie chcą skracać dzieciom dzieciństwa, a także obawiają się osłabienia wpływu na wychowanie dzieci. Pewnie dlatego tylko 5 proc. Polaków posłało swoje pociechy w tym roku wcześniej do szkoły. Co może grozić maluchom, które pójdą wcześniej do szkoły?
Bez dzieciństwa = bez wychowania Na małe dzieci w szkole czeka wielkie wyzwanie. Całkowicie zmienia się ich świat. Otrzymują bardzo dużą dawkę informacji, a także interpretacji faktów. Wszystko to poza kontrolą swoich rodziców. Powoduje to co oczywiste osłabienie więzi z rodzicami. Do tego zdarzają się jeszcze pedagodzy, którzy uświadamiają uczniom, że są ważniejsi od rodziców. Wtedy też najczęściej zaczyna się proces utraty autorytetu rodziców w oczach dzieci.
Tylko nieliczni pedagodzy właściwie podchodzą do małych dzieci, którym pozostawiają właściwą proporcję pomiędzy nauczycielem, a rodzicem. Gdzie nauczyciel jest tylko pomocnikiem rodziców, a rodzice są nadrzędni i najważniejsi. Tylko wtedy właściwie przebiega też proces wychowania. Wartości przekazywane przez rodziców są wtedy najważniejsze dla dziecka i trwale akceptowane. Dlatego m.in. wszystkie systemy polityczne, które w swoich celach miały zmianę zmianę systemu wartości społeczeństwa starały się we wczesnym wieku odizolować dzieci od ich rodziców.
Państwo wie lepiej? Wraz z wprowadzeniem nowej podstawy programowej w polskim systemie oświaty rozpoczyna się stopniowe obniżanie wieku rozpoczynania nauki w szkole podstawowej - we wrześniu obok siedmiolatków w I klasach pojawią się też sześciolatki. Na razie o tym, czy dzieci młodsze rozpoczną naukę decydują rodzice, ale od 1 września 2012 r. obowiązek szkolny obejmie już wszystkie dzieci 6-letnie. Z możliwości posłania dzieci wcześniej do szkoły skorzystało jednak niewielu, bo 5 proc. rodziców sześciolatków.
Inaczej się stało, jeśli chodzi o pięciolatków w przedszkolach. Od tego roku szkolnego samorządy muszą zapewnić przedszkola wszystkim dzieciom 5-letnim, jeśli ich rodzice tego chcą. Z tej możliwości rodzice skorzystali bardzo chętnie.
Rodzice powinni spełniać decydującą rolę w procesie wychowywania i decydowania o losie swoich dzieci. Odebranie tego prawa rodzinie będzie prowadziło do coraz większych problemów wychowawczych i społecznych.
Dziecko dziecku nie równe Warto też podkreślić jeszcze jeden aspekt wczesnego posyłania dzieci do szkół. Otóż, każde dziecko rozwija się w swoim indywidualnym tempie. Już teraz poradnie psychologiczno-pedagogiczne są oblężone przez dzieciaki, dla których tempo szkoły jest trochę za szybkie. Jeśli program edukacyjny jest prowadzony w odpowiedni sposób dzieci nie czują się zacofane i potrafią osiągać znakomite efekty w nauce. Wystarczy jednak natłok zadań i dziecko może się pogubić do tego stopnia, że nie potrafi już nadrobić różnic w stosunku do rówieśników.
Dlatego mimo, iż spora część dzieci poradzi sobie spokojnie z zadaniami szkolnymi w wieku 6 lat to sporo będzie takich dzieci, dla których to wyzwanie będzie zbyt duże. Czy należy zatem wrzucać wszystkich do jednego worka? Rodzice uważają, że nie. Szkoda, że rząd z panią minister Hall nie bierze tego pod uwagę.
Na koniec podajemy wyniki naszej sondy, w której zadaliśmy pytanie: "Czy 6-latki powinny chodzić do szkoły?" najwięcej padło odpowiedzi "Nie" - aż 66 %. Dodatkowo prawie 23 % biorących udział w ankiecie odpowiedziało, że "To zależy od rozwoju dziecka". Jedynie 11% uważało, że to dobry pomysł.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
popierajcie państwo Unie Polityki Realne a każdy sam będzie mógł wybrać szkołę i próg wiekowy dla swego dziecka
odpowiedz
Zgłoś wpis
X - niezalogowany
2009-09-02 15:41:02
posyłanie dzieci do szkoły w wieku 6 lat jest takim samym strzałem w kolano jak powstanie gimnazjum
odpowiedz
Zgłoś wpis
aspi - niezalogowany
2009-09-01 15:17:57
5 kg dokładamy do plecakaministrowi 150kg na plecy
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ania - niezalogowany
2009-08-31 17:51:51
Najgorsze jest to, że my jesteśmy poniekąd zmuszani do posyłania wcześnie dzieci do przedszkoli, bo trzeba pracować. Ale ten przymus pójścia do szkoły dla 6-latków to proste narzucanie woli rodzicom. Zero wyboru! Skandal i tyle.
odpowiedz
Zgłoś wpis
matka - niezalogowany
2009-08-31 10:17:17
Ja już wyboru nie będę miała jeśli chodzi o posłanie mojego synka do szkoły, ale artykuł dał mi do myślenia. Szczególnie w kontekśce przekazywania teraz dziecku najważniejszych spraw. Później wiadomo, że już się nie ma takiego wpływu (szkoła, rówieśnicy itp.). Szkoda w sumie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Andrzej - niezalogowany
2009-08-31 09:03:50
Bardzo mądry artykuł. I prawdziwy. Dziś w Dzienniku przeczytałem o tym, że UE zamierza wprowadzić obowiązek umieszczania dzieci w przedszkolach od 3 roku życia. Od razu kojarzę to z tym tekstem. Gratulacje. PS.Nie zabierajcie dzieci rodzicom!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
popierajcie państwo Unie Polityki Realne a każdy sam będzie mógł wybrać szkołę i próg wiekowy dla swego dziecka
posyłanie dzieci do szkoły w wieku 6 lat jest takim samym strzałem w kolano jak powstanie gimnazjum
5 kg dokładamy do plecakaministrowi 150kg na plecy
Najgorsze jest to, że my jesteśmy poniekąd zmuszani do posyłania wcześnie dzieci do przedszkoli, bo trzeba pracować. Ale ten przymus pójścia do szkoły dla 6-latków to proste narzucanie woli rodzicom. Zero wyboru! Skandal i tyle.
Ja już wyboru nie będę miała jeśli chodzi o posłanie mojego synka do szkoły, ale artykuł dał mi do myślenia. Szczególnie w kontekśce przekazywania teraz dziecku najważniejszych spraw. Później wiadomo, że już się nie ma takiego wpływu (szkoła, rówieśnicy itp.). Szkoda w sumie.
Bardzo mądry artykuł. I prawdziwy. Dziś w Dzienniku przeczytałem o tym, że UE zamierza wprowadzić obowiązek umieszczania dzieci w przedszkolach od 3 roku życia. Od razu kojarzę to z tym tekstem. Gratulacje. PS.Nie zabierajcie dzieci rodzicom!