Starostwo Powiatowe w Przasnyszu powinno prowadzić bibliotekę powiatową, co wynika z jego zadań statutowych. Gdy w końcu nadarzyła się okazja na wybudowanie takowej biblioteki, na drodze stoi duży problem. Miejsce, które zostało wybrane na budowę, ma oprócz starostwa jeszcze dwóch właścicieli, którzy mają opory, aby wyrazić zgodę na inwestycję.
Jeśli plany budowy dojdą do skutku, biblioteka będzie umieszczona tuż obok budynku starostwa. Właścicielami gruntu są trzy samorządy. Starostwo ma 67 procent, miasto Przasnysz 20 procent i gmina Przasnysz 13 procent. W planach biblioteka została umiejscowiona naprzeciwko kościoła farnego.
Biblioteka i centrum informatyczne
- Od 10 lat wojewoda naciska na nas, abyśmy założyli powiatową bibliotekę. Teraz trafia się okazja, ponieważ do końca sierpnia trwa nabór wniosków, więc należy szybko działać, ale nie ma sensu ruszać z projektem, jeżeli nie uzyskamy zgodny współwłaścicieli działki - przekonywał radnych gminy Przasnysz Ryszard Juklaniuk, dyrektor wydziału Zdrowia, Oświaty, Kultury i Sportu w Starostwie Powiatowym. Budynek będzie wielokondygnacyjny o łącznej powierzchni 741 metrów. Powstanie w nim również centrum informatyczne dostępne dla wszystkich mieszkańców, gdzie będą mogli załatwiać swoje sprawy przez Internet. Koszt wybudowania i umeblowania tego budynku to 4 miliony złotych.
Udziały w każdej klamce
Argumentacja wokół pomysłu starostwa narodziła kilka niepokojących aspektów. - Każdy z trzech właścicieli tej całej nieruchomości, jak również i działki ma udziały we wszystkim, nawet w przysłowiowej każdej klamce. Taka powiatowa biblioteka ma za zadanie gromadzenie zbiorów i dóbr z powiatu przasnyskiego. Taka działalność może być również prowadzona przy współpracy z biblioteką miejską lub gminną – wyjaśniała na sesji Rady Gminy Grażyna Wróblewska, wójt gminy Przasnysz. Wójt gminy Przasnysz tłumaczy, że istnieje taka możliwość, że starostwo będzie żądało zwrotu kosztów, bo potem wzrośnie wartość nieruchomości. Na sesji Ryszard Juklaniuk w imieniu starosty Zenona Szczepankowskiego zapewniał, że nie będą żądać żadnych pieniędzy i wykonają inwestycję sami.
Cały artykuł w dzisiejszym Kurierze Przasnyskim
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Niem wiem jak dokladnie sprawa wygląda ale faktycznie Pani wójt chyba tak się zawzięla na starostę, że chocby on jej chciał coś dać za darmo to nie wezmie bo NIE.
odpowiedz
Zgłoś wpis
ludzie! - niezalogowany
2008-08-08 13:11:18
zawsze coś, zawsze k.. coś! - jak ktoś chce budować to im nie pasuje, jak sprowadzić firmy na lotnisko to też nie dobrze. Zawsze coś, zawsze k.. coś!
odpowiedz
Zgłoś wpis
gul - niezalogowany
2008-08-08 13:09:27
Po co budować nowe rzeczy jak można wszystko robić w już istniejących. - ten typ myślenia sprowadza Przasnysz do średniowiecza. Pani wójt i pan burmistrz mają obowiązek rozwijać swoje gminy, a nie tylko się zastanawiać czy może tak czy siak...
odpowiedz
Zgłoś wpis
222 - niezalogowany
2008-08-08 09:50:05
Jak zwykle z gminy czegoś się boją i wolą siedzieć na tyłu nic nie robiąc
odpowiedz
Zgłoś wpis
??????!!!!!! - niezalogowany
2008-08-08 01:24:34
1) W Przasnyszu funkcjonują dwie duże, publicznie dostępne biblioteki, które mieszczą sie w nowych siedzibach - Publiczna w dawnym RDT (która będzie spłacana jeszcze przez lata, bo remont był bardzo kosztowny a wykonano go za środki z obligacja wyemitowanych przez miasto) oraz Pedagogiczna w dawnym szpitalu. Obydwie mają bardzo dobre warunki lokalowe i sprzętowe. 2) Starostwo może realizować swoje statutowe obowiązki poprzez współfinansowanie działalności Miejskiej Biblioteki Publicznej, co nie wiąże się z ponoszeniem kosztów budowy nowego obiektu. 3) Czy podstawową potrzebą Powiatu Przasnyskiego jest kolejna biblioteka?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niem wiem jak dokladnie sprawa wygląda ale faktycznie Pani wójt chyba tak się zawzięla na starostę, że chocby on jej chciał coś dać za darmo to nie wezmie bo NIE.
zawsze coś, zawsze k.. coś! - jak ktoś chce budować to im nie pasuje, jak sprowadzić firmy na lotnisko to też nie dobrze. Zawsze coś, zawsze k.. coś!
Po co budować nowe rzeczy jak można wszystko robić w już istniejących. - ten typ myślenia sprowadza Przasnysz do średniowiecza. Pani wójt i pan burmistrz mają obowiązek rozwijać swoje gminy, a nie tylko się zastanawiać czy może tak czy siak...
Jak zwykle z gminy czegoś się boją i wolą siedzieć na tyłu nic nie robiąc
1) W Przasnyszu funkcjonują dwie duże, publicznie dostępne biblioteki, które mieszczą sie w nowych siedzibach - Publiczna w dawnym RDT (która będzie spłacana jeszcze przez lata, bo remont był bardzo kosztowny a wykonano go za środki z obligacja wyemitowanych przez miasto) oraz Pedagogiczna w dawnym szpitalu. Obydwie mają bardzo dobre warunki lokalowe i sprzętowe. 2) Starostwo może realizować swoje statutowe obowiązki poprzez współfinansowanie działalności Miejskiej Biblioteki Publicznej, co nie wiąże się z ponoszeniem kosztów budowy nowego obiektu. 3) Czy podstawową potrzebą Powiatu Przasnyskiego jest kolejna biblioteka?