Nasz news: „Nasze Dzieci” przy wigilijnym stole (ZDJĘCIA)

„W ten piękny czas,
W którym samotni
Pragną ogrzać się
Życzliwym sercem
Oraz ciepłym słowem
Zapukaj do mnie
W ten najpiękniejszy wieczór,
Który potrafi
Jednoczyć ludzi
W poczuciu dobra
I napawać szczęściem
Usiądź koło mnie.
W te najpiękniejsze Święta,
Z gwiazdą na niebie
I w śnieżnej bieli
Ogrzanej ciepłem
Domowego ogniska
Pozostań ze mną”
Tymi słowami rozpoczęło się spotkanie wigilijne zorganizowane przez placówkę opiekuńczo – wychowawczą „Nasze Dzieci” w Czernicach Borowych.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Na spotkanie opłatkowe, które odbyło się w sobotnie popołudnie, 17 grudnia przybyli przedstawiciele gminy z Wojciechem Brzezińskim, wójtem gminy Czernice Borowe na czele oraz wielu zaproszonych gości. Najważniejsze były dzieci, które mieszkają w placówce.

Gości przywitał Wojciech Tytz oraz Dorota Adamkowska. Popłynęły łzy wzruszenia, bo święta, to czas, kiedy wszyscy szukamy ciepła rodzinnego.
– Czas Bożego Narodzenia to czas szczególny, czas, gdy choć na chwilę zapominamy o trudach dnia codziennego, o kłopotach i zmartwieniach. Jest to okazja umacniania więzi rodzinnych oraz przyjacielskich. Szczególnie cieszy nas okres przygotowań i oczekiwania, który rozpoczyna się już na wiele dni przed Wigilią. Wtedy wszędzie pojawiają się świąteczne dekoracje, a w domach pachnie piernikami. Mieszkańcy i pracownicy naszej placówki stanowią jedną, wielką rodzinę, która dzieli ze sobą radości i smutki. Dlatego tez w tym szczególnym czasie oczekiwania na przyjście Pana nie mogło zabraknąć spotkania przy wigilijnym stole – mówiła Dorota Adamkowska, pełniąca funkcje dyrektora tejże placówki.

Dzieci dla swoich gości przygotowały przedstawienie jednocześnie prezentując swoje talenty artystyczne i wokalne. Wojciech Tytz rozdał wszystkim opłatek i podzielił się z gośćmi i dziećmi życząc wszystkim spełnienia marzeń.

Rada Gminy Czernice Borowe ufundowała dla dzieci paczki spełniając ich najskrytsze marzenia. W okresie świątecznym placówka zostaje zamknięta. Niektóre dzieci udają się do swych rodzin, a pozostałe spędzają święta w domu rodzinnym Wojciecha Tytza, aby poczuły magię świąt.