Reklama

"Jesteśmy zwykłymi ludźmi z Przasnysza"- era Love-Disco (Video)

02/06/2012 16:25

(fot. archiwum zespołu)Prezentujemy Państwu wywiad z Przasnyskim zespołem Trinix. Zespół znany jest m.in. z takich przebojów jak „Pokaż Mi Sens”, „Na dobranoc”, „Ulotna miłość”.

Skąd wziął się pomysł stworzenia zespołu? Krótka historia jak to się zaczęło..

Pomysł, czy też koncepcja stworzenia zespołu muzycznego powstała 2006r. Początkowo przez krótki czas pod nazwą "fenix". Jak każdy zespół zaczynaliśmy od grywania różnego rodzaju festynów, czy co bądź niewielkich wesel.  Głównym założycielem i pomysłodawcą jest Mateusz Kowalczyk z Przasnysza, wraz z nim od samego początku uczestniczył Artur Wierzbicki. Wraz z ilością odegranych imprez udało nam się uzbierać kilka zaskórniaków na utwór muzyczny pod tytułem "Pokaż Mi sens" wraz z jego wcieleniem w życie nazwę zespołu zmieniono na Trinix.

„Pokaż Mi Sens” otworzyła Wam drogę do kariery?

Z racji na gwałtowne zainteresowanie się piosenką przez różnego rodzaju strony, portale oraz radia z muzyką Disco-polo i dance, postanowiliśmy dalej działać. W sumie na początku chodziło nam raczej o utwór który miał nam służyć jako nasze demo, w skrócie miał być tylko dla znajomych. Jakiś czas później do zespołu dołączyła solistka Anna Szmigielska. Wraz z czasem istnienia formacji Trinix napływały nowe zlecenia z propozycją występów zaczynając od clubów kończąc na dużych gminnych i miejskich festynach. Postanowiliśmy tworzyć dalej, lecz główną uwagę zwracaliśmy na to gdyż muzyka typu disco polo  zwykle kojarzona jest z prostotą. Nasze utwory musiały być jedyne w swoim rodzaju, lecz również musiały utożsamiać się ze słuchaczami, żeby osoba słuchająca muzyki powiedziała "Słuchaj Stary ja też tak mam". Tak więc w 2009r. powstały dwie kolejne kompozycje typowo młodzieżowy utwór "Dawaj, Dawaj" oraz "Na dobranoc".



Fani oszaleli na punkcie Waszej muzyki. Utwory zostały nazwane przez słuchaczy nowym wcieleniem ery LOVE-DISCO.. to prawda?

Po nie całym tyg. od udostępnienia utworów w internecie pojawiło się setki odnośników powrzucanych przez internautów, ludzie zaczęli układać filmiki pod naszą muzykę, które posiadały już po miesiącu nawet po kilkanaście tys. odsłon. Zaczęły się nami interesować agencje artystyczne oraz firmy fonograficzne. Po raz pierwszy w naszej karierze nasza piosenka ukazała się na składance firmy SUN-MUSIC obok artystów jak Boys, Akcent itp. płytę można było kupić począwszy od dużych sklepów muzycznych, empików, po lokalne bazarki w całej Polsce. Nie szukaliśmy rozgłosu bo nie o to nam w sumie chodziło, mieliśmy wtedy po 16-17 lat chcieliśmy pokazać że nawet tak młodzi ludzie mogą coś sobą pokazać. Po jakimś czasie zgłosiliśmy nasz utwór do konkursu radia Gdańsk oraz Chojnice, gdzie na N-listach utwór „Na dobranoc” zdobył największą liczbę głosów, zostaliśmy zaproszeni do radia na wywiad oraz koncert nad jeziorem Charzykowskim. W tym samym roku pojawiła się nowa kompozycja która ukazała się na kolejnej płycie Sun-music "Gorące Lato". Do chwili obecnej pojawiły się jeszcze dwie nowe kompozycje „Ti amo”, oraz „Ulotna miłość” z okazji walentynek 2011r. Tak, utwory przez słuchaczy zostały nazwane nowym wcieleniem ery LOVE-DISCO :)

Ktoś może powiedzieć: czym się szczycić, przecież to disco-polo..

Ja mam satysfakcję z tego że zrobiłem coś sam każdą nutkę wymyślałem i komponowałem godzinami, nigdy nie ściągnąłem z innego zespołu pomysłów, nikomu nie zapłaciłem za komponowanie, teksty sam pisałem.

Osiągnęliście liczbę 400 000 odsłon na różnego rodzaju stronach… jak tego dokonaliście?

Myślę że to nie nasza zasługa lecz internautów gdyż w tych czasach internet to najszybsze źródło przekazu. Jednak moje serce zdobył film jak młody człowiek grał mój utwór „Na dobranoc” na klawiszach , oraz wykonanie coveru z naszego utworu „dawaj, dawaj” przez zespół Efect. Odsłuchać go można na wrzucie. Bo tak na prawdę nic tak nie rusza muzyka,  jak słyszy swój utwór grany przez kogoś innego.

Czemu w Prz-szu tak mało o Was słychać?

Jak wspominałem nie potrzebujemy rozgłosu, nie robimy tego dla sławy, jeśli ten wywiad ma dawać jakiś przekaz myślę że najlepsze będzie to by młodzi ludzie uwierzyli w swoje zdolności, pragnę ich zachęcić by posiadali jakieś hobby, a nie godzinami zwiedzali nasz piękny Przasnysz.

Jak wygląda praca zespołu Trinix  w chwili obecnej?

W dalszym ciągu koncertujemy jak i również składamy nowy materiał. W tej chwili współpracuje z nami wielu zdolnych muzyków i razem na pewno damy radę. Jesteśmy zwykłymi ludźmi z Przasnysza o czym podczas grań nigdy nie zapominamy wspomnieć, ale również normalnym zespołem nie jakimiś gwiazdami gram jak wszystkie zespoły na weselach tylko w nieco rozbudowanym składzie niż przed 6 laty.

Dziękuję serdecznie za rozmowę

Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników portalu ePrzasnysz!


(fot. archiwum zespołu)

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ana - niezalogowany 2012-06-03 14:54:29

    tak -super;-]

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Arti - niezalogowany 2012-06-03 14:23:21

    fajnie gracie:p miałem możliwośc was usłyszeć, i podobało mi się pozdro

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mj - niezalogowany 2012-06-03 11:32:59

    zgadzam się z mirsonem, fajnie, ze macie jakąś pasję i w czymś się realizujecie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    malinka - niezalogowany 2012-06-03 09:47:28

    dobra robota chłopaki trzymajcie tak dalej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mirson - niezalogowany 2012-06-03 07:59:02

    nie jestem fanem takiej muzy,ale bawcie sie i dzialajcie dalej-fajnie,ze macie jakas pasje...pozdrawiam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do