Jej dzieła zachwycają! Mistrzyni z powiatu przasnyskiego na Święcie Róż

W bardzo odległych czasach to Przasnysz był Miastem Róż. Obecnie miasto Kutno zachwyca co roku, gdyż nieprzerwalnie od 45 lat organizuje największą w Polsce imprezę kulturalno-rozrywkową o tematyce różanej. W tym wydarzeniu co roku bierze udział Mistrzyni Florystyki z powiatu przasnyskiego, której dzieła naprawdę zachwycają.

Święto Róży, bo o nim mowa organizowane jest we wrześniu przez Kutnowski Dom Kultury przy współpracy z Polskim Towarzystwem Różanym. Tu można było zobaczyć aranżacje florystyczne najlepszych florystów z całej Polski.

Obecnie wystawy różane w Kutnie to setki odmian róż ogrodowych z najlepszych szkółek różanych, róże szklarniowe w imponujących aranżacjach florystycznych mistrzów florystyki, niepowtarzalne barwy i zapachy, które niezmiennie zachwycają zwiedzających. W tym roku, poza Ogólnopolską Wystawą Róż, konkursami różanymi, na miłośników róż z całej Polski czekała, piąta już, Konferencja Różana, w trakcie której różani eksperci podzielili się swoją wiedzą i miłością do królowej kwiatów.

Powiat przasnyski również posiada zdolnych florystów. Rozmawialiśmy z Julitą Mroczek Mistrzynią Florystyki, która mieszka w Krasnem. Tu również pracuję i spełnia się zawodowo.

Pomysł stworzenia kwiaciarni innej niż wszystkie zrodził się kilka lat temu i tak w 2010r. powstała moja Mobilna Kwiaciarnia, która z roku na rok rozwija swoje skrzydła w branży florystycznej. Od początku  moich działań w branży stawiałam na najwyższą jakość moich usług dlatego wiele czasu poświęciłam na zdobycie potrzebnej wiedzy i umiejętności.

Kiedy uzyskała Pani tytuł Mistrza Florystyki?

Brałam udział w bardzo wielu kursach, warsztatach i pokazach florystycznych. Po wieloletniej nauce w 2016 roku uzyskałam tytuł MISTRZA FLORYSTYKI zdając egzamin przed Komisją egzaminacyjną złożoną z Międzynarodowych Sędziów Sztuki Florystycznej Florint jak i świadectwo czeladnicze z tytułem Mistrza Florystyki.

Tworzy Pani bardzo piękne dzieła, które można podziwiać w wielu miejscach, a także podczas corocznego Święta Róży.

Moje prace ukazują się w takich pismach jak: „Kwiaty do Ślubu” „Katalog Florysty” „Florysta”  Od kilku lat biorę tez udział w corocznym „Święcie Róży” w Kutnie. Jest to impreza na którą zarówno producenci róż ogrodowych jak i floryści czekają cały rok. Można podziwiać niezliczoną ilość odmian róż ogrodowych jak i niepowtarzalne instalacje florystyczne. W tym roku „Święto Róży” odbyło się pod hasłem „Blisko ziemi….. blisko nieba….”

Odbywają się też różne warsztaty florystyczne zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych oraz pokazy florystyczne. W tym roku miałam przyjemność wziąć udział  właśnie w jednym z takich pokazów.

Czy udział w Święcie Róży to dla Pani wyzwanie czy raczej codzienność? Skąd bierze Pani inspiracje do tworzenia tych cudnych kompozycji?

Oczywiście zawsze udział w takim pokazie wiąże się z odpowiednim wcześniejszym przygotowaniem i jest też pewnego rodzaju wyzwaniem. W momencie kiedy poznaję temat wystawy zaczynam szukać w głowie pomysłów na prace które chcę pokazać. Inspiracją tak naprawdę może być wszystko jednak najwięcej podsuwa nam sama natura gdzie widać przeróżne kształty, struktury, barwy….. Czasami pomysł wpada do głowy bardzo szybko a czasami wymaga to większego i dłuższego wysiłku……po drodze wielokrotnie ewoluuje zanim przybierze ostateczny, zadowalający wygląd.

Czy w przyszłym roku również będzie Pani jednym z wystawców w Kutnie?

Kutno i „Święto Róży” to niesamowity czas i miejsce, to cudowni ludzie którzy tworzą ten klimat. Oczywiście w kalendarzu na przyszły rok mam już zaznaczone „Święto Róży” i na pewno tam będę.

Czy według Pani, w Przasnyszu jest potrzebne tego typu wydarzenie i czy kwiaty na prezent to zamierający trend?

Ponieważ na naszym terenie (mam na myśli tutaj najbliższe miasta które mnie otaczają a mianowicie Przasnysz, Ciechanów, Maków Maz. Pułtusk) florystycznie nie dzieje się praktycznie nic - to myślę, że jak najbardziej małymi kroczkami można by próbować pokazać ludziom jak piękną dziedziną jest florystyka i zacząć organizować tego typu wydarzenia. Jednak warunkiem jest wysoka jakość takich wydarzeń i pokazanych tam prac…. I tu tak jak by zaczyna się odpowiedź na drugą część tego pytania …odnośnie kwiatów na prezent…. Ponieważ bardzo wiele osób uważa że układanie kwiatów to cytat: „lekka, pachnąca i przyjemna praca….i w ogóle co to za problem ułożyć jakieś tam kwiaty….związać je i tyle……a po co się w ogóle uczyć jakiejś florystyki….”  Ludzie nie mają świadomości że jest to ciężka, stresująca i nie zawsze pachnąca praca, nie mają również świadomości że tego jak i innych zawodów po prostu TRZEBA się uczyć……Również osoby, oczywiście nie wszystkie, które prowadzą kwiaciarnie nie są uczone zawodu. Dlatego niestety klienci nie w każdej kwiaciarni otrzymają usługę na najwyższym poziomie….. i myślę że jest to jedna z przyczyn dlaczego trend wręczania kwiatów jest dużo mniejszy niż jeszcze kilka, kilkanaście lat temu. (Klient który przychodzi po usługę zawsze oczekuje jej na najwyższym poziomie.)

Drugą przyczyną uważam jest to, że niestety górę w życiu ludzi bierze konsumpcjonizm….. Człowiek coraz mniej zwraca uwagę na wymiar duchowy, na tradycję……teraz wielu ludziom ( oczywiście nie wszystkim) musi się coś opłacać ….. trochę to smutne niestety jest….. bo jak to się mówi „nie samym chlebem żyje człowiek” i w życiu powinna być równowago….coś dla ciała …ale i coś dla ducha…

Być może wielu ludzi gdyby miało możliwość zobaczenia florystyki jako dziedziny, która potrafi zachwycić i ma nieskończone możliwości pokochali by również kwiaty i ich wręczanie.

Zapraszamy do galerii, gdzie znajduje się kilka zdjęć prac zaprezentowanych w Kutnie, udostępnionych przez naszą Florystkę.

Bardzo ważną rzeczą jest to, żeby wykonywać dobrze ten zawód trzeba go po prostu kochać…… i ja mam w życiu to wielkie szczęście że kocham to co robię - dodaje na zakończenie pani Julita

Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów zawodowych.

---

A Wy jak myślicie. Czy w Przasnyszu przyjęłaby się wystawa florystyczna? A Wy jak często wręczacie kwiaty? 

Zapraszamy do dyskusji.