Wtorek nie oszczędził nam trudu przez deszcz, jednak środa przyniosła poprawę pogody. Było chłodno, stąd pogoda do pielgrzymowania była wręcz... genialna.
Tradycyjnie tuż po wyjściu na trasę odśpiewaliśmy godzinki. Wczorajszego dnia zastanawialiśmy się nad życiem nadprzyrodzonym.
Po przejściu 33 km wszyscy byli nieco zmęczeni, ale nasza kondycja jest już coraz lepsza.
Spaliśmy w Dubidzach. To już ostatni apel jaki mieliśmy wspólnie, dzisiaj każda grupa będzie modlić się oddzielnie.
Czas mija niesamowicie szybko, a wizja wejścia na Jasną Górę daje nam wiele sił.
Pozdrowienia z pątniczego szlaku.
Mariusz
Dzień 1: Relacja z pierwszego dnia pielgrzymki przasnyskiej grupy
Dzień 2: Drugi dzień pielgrzymki
Dzień 3: Wędrówka w skwarze
Dzień 4 i 5: Modlitwa, muzyka i... porządek - to zadania pielgrzymów
Dzień 6: Szósty dzień pielgrzymki przasnyszan
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Najgorzej się idzie w deszczu, kiedyś na pielgrzymce 1/3 od razu wróciła jak dwa dni pod rząd padało