Reklama

Dziecko w paszczy psa

22/04/2008 00:49
Ranami szarpanymi całej głowy skończyła się zabawa sześcioletniej dziewczynki z psem. Pies był uwiązany, córka sama do niego podeszła. Jak więc mam kogoś obwiniać - mówi tata sześcioletniej Ewelinki, którą 12 kwietnia pogryzł pies. Dziewczynka z ranami szarpanymi głowy trafiła do szpitala.

- Z psami i z dziećmi na wsi zawsze jest problem - mówią mieszkańcy Krukowa. Z dziećmi, bo te - wychowywane wśród zwierząt, zwykle psów się nie boją. Z psami, bo bywają nieprzewidywalne. Tak samo zresztą, jak ich właściciele.

- Ludzie na wsi, gdy im pies nie pasuje, bo jest zbyt agresywny, albo nieposłuszny, to wyrzucają go z domu i potem widać takie psie watahy biegające po wsi. Zawsze wtedy strach. Ale w każdej wsi tak jest. U nas, jak dotąd, obyło się bez nieszczęść - mówi sołtys Krukowa Irena Górniak.

- Ja mieszkam tu już 76 lat i nigdy się nie zdarzyło, by pies tu kogoś tak pogryzł, by trzeba było wieźć do szpitala. Czasem jakieś psiak capnął kogoś za nogawkę, ale to było wszystko - dodaje Bolesław Zapadka.

Zaatakował bez powodu

Do nieszczęścia doszło w sobotę, 12 kwietnia, ok. godz. 13.00. Niespełna sześcioletnia Ewelinka bawiła się ze swoją siostrą cioteczną na podwórku u wujka. Jak to się stało, że dziewczynka podeszła do uwiązanego na łańcuchu psa, nikt nie wie, bo nikogo z dorosłych nie było w tym czasie z dziećmi.

Więcej w najnowszym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do