Bezdomny spłonął przy starej kamienicy

W ubiegły piątek strażacy wezwani zostali na Św. Stanisława Kostki, gdzie w jednym z pomieszczeń gospodarczych płonął bezdomny. Okazał się nim 55-letni Wiesław Z., od dziesięciu lat nadużywający alkoholu. Mężczyzny nie udało się uratować.


Wiesław Z. był jednym z przasnyskich bezdomnych. Podobnie jak pozostali, często przebywał pomieszczeniach gospodarczych na ul. Świętego Stanisława Kostki, tuż przy przeznaczonej do rozbiórki kamienicy. Alkohol lał się tam gęsto – 55-letni Wiesław również od niego nie stronił. Jak twierdzą przasnyscy policjanci, nadużywał go od dziesięciu lat.


8 października, około 19.30, strażacy Komendy Powiatowej otrzymali wiadomość, że właśnie między wspomnianymi garażami widziano mężczyznę, na którym paliło się ubranie. Natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Palący się człowiek bez ruchu leżał na ziemi. Strażacy ugasili jego ubrania, po czym sprawdzili funkcje życiowe – nie wykazywał żadnych. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon bezdomnego. Zwłoki przewieziono do prosektorium szpitala powiatowego w Przasnyszu.


- Bezpośrednią przyczyną śmierci był wstąrz na skutek oparzeń. Nie ma dowodów, by ktoś usiłował go podpalić – mówi Artur Folga, szef prokuratury rejonowej w Przasnyszu.


Najprawdopodobniej, była to więc udana próba samobójcza. Jak się dowiedzieliśmy, Wiesław Z. już raz próbował dokonać samopodpalenia w przeszłości.

(GA)