Próbny egzamin gimnazjalny z języka obcego wszystkie szkoły miały tego samego dnia. Nie ma się co dziwić - to nowość, więc zagadnienia przygotowała Centralna Komisja Egzaminacyjna. Część humanistyczną i matematyczno-przyrodniczą szkoły organizują we własnym zakresie. Kiedy? Ścisłych terminów jeszcze nie ma. Gimnazja nr 4 i 5 w Płocku egzaminują zaś uczniów co miesiąc. Część humanistyczną i matematyczno-przyrodniczą szkoły organizują we własnym zakresie. Kiedy? Ścisłych terminów jeszcze nie ma. Gimnazja nr 4 i 5 egzaminują zaś uczniów co miesiąc.
"Prawdziwy" egzamin gimnazjalny już w kwietniu. Uczniowie klas trzecich już powinni powtarzać materiał, żeby nie dać się zaskoczyć tak jak w minionym roku szkolnym. Przypomnijmy: kontrowersje wzbudziło pytanie 32. w części humanistycznej. Uczniowie mieli napisać charakterystykę wybranego bohatera "Syzyfowych prac" Stefana Żeromskiego lub "Kamieni na szaniec" Aleksandra Kamińskiego. Niestety, wielu polonistów nie omówiło tych lektur podczas zajęć lub omówili je tylko we fragmentach. Jak zatem przygotować młodzież do tegorocznego egzaminu, żeby nie było podobnych wpadek? Gimnazjum nr 5 już w tamtym roku wprowadziło comiesięczne egzaminy, które pozwalają sprawdzić wiedzę uczniów z zakresu przedmiotów humanistycznych i ścisłych.
- W październiku był pierwszy tego typu egzamin w tym roku, w listopadzie będzie następny - przyznaje wicedyrektor Gimnazjum nr 5, Jarosław Janicki. - Ta forma się sprawdza; w zeszłym roku mieliśmy lepszy wynik niż w poprzednim.
- Może te szkoły stać na comiesięczne egzaminy? - zastanawia się Danuta Miecznikowska, wicedyrektorka Gimnazjum nr 6 w Płocku. - W naszej placówce próbny egzamin odbędzie się w styczniu. Poza tym w ciągu roku są oczywiście powtórki, nauczyciele rozwiązują z uczniami poszczególne typy zadań. Każda szkoła dostosowuje sprawdziany do swojego modelu kształcenia. My nie odczuwamy potrzeby comiesięcznych egzaminów.
Z kolei wicedyrektorka płockiego Gimnazjum nr 8, Małgorzata Chrabąszcz, dostrzega zarówno plusy, jak i minusy tak częstego sprawdzania wiedzy. - Na pewno dla ucznia, który co miesiąc rozwiązuje testy, kwietniowy egzamin nie będzie aż tak stresujący. Poza tym młodzież ma szansę dobrze się przygotować - przyznaje Chrabąszcz. - Z drugiej strony, nie wiem, czy comiesięczny egzamin to nie przesada. Do tego dochodzą koszty za wydrukowanie testów oraz kwestie organizacyjne.
- Czas na pisanie ograniczamy do jednej godziny, a koszty druku i papieru naprawdę nie są ogromne - ripostuje Jarosław Janicki. - Warto je ponieść, bo się opłaca. Dobre wyniki uczniów są najważniejsze.
- To bardzo dobry pomysł! - chwali płockie szkoły Janina Grzegorek, kierownik wydziału sprawdzianów, egzaminów gimnazjalnych i matur z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie. - Uczeń może się oswoić z wymogami egzaminacyjnymi. Wydaje mi się także, że tak częste egzaminy próbne dopingują młodzież do systematycznej nauki. Nie powinno być szkoda pieniędzy na taki cel, zwłaszcza że uczniowie mogą się nauczyć łączenia wiedzy z poszczególnych dziedzin. Na pochwałę zasługują nauczyciele, bo skoro robią tak częste sprawdziany przygotowujące do egzaminu tzn., że chce im się pracować. (Aleksandra Dybiec)
Cały artykuł w Gazecie Wyborczej
Zobacz galerię zdjęć z otrzęsin w przasnyskim gimnazjum:
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie