Jak to czytam, to pękam ze śmiechu. Mało boku mi nie wyrwie. O jakich Ty,K***amać, piszesz profesjonalnych komisach w Warszawie. Profesjonalizm, to chyba mają tylko pod względem brania kasy i ładowania w bambus. W ubiegłym roku kupowałem samochód. Pojechałem do kilku prywatnych osób z ogłoszeń, którzy zapewniali o super stanie ich aut oraz "bezwypadkowości". Na miejscu okazywało się, że albo przebieg był nieprawdziwy, albo samochód tłuczony. Tak przejeździłem ok. 1000 km. Byłem też w "profesjonalnych" komisach w Warszawie. Szkoda gadać. Na koniec samochód kupiłem w przasnyskim komisie u znajomego. Nie będę pisać, w którym, aby nie być posądzonym o cokolwiek. Dostałem samochód z papierami świadczącymi o jego historii, facet zmierzył go przy mnie czujnikiem do grubości lakieru i pokazał, który element był naprawiany. Samochodem zrobiłem do chwili obecnej 35 000 km i nic się nie dzieje. I tyle.
Ostatnio byłem na giełdzie w Ciechanowie i handlarz miał matiza 99r sekwencja , za 3900, ludzie sie juz napalili na niebo bo handlarz im wciska ze to nowe to,,, Podszedł jeden gość i sie pyta handlarza co pan wie o tym aucie jak pewnie je kupil ze 2 dni wszesniej i dalej sprzedaje, handlarz obok sie zaczął wtrącać i mowi jak panu nie pasuje to obok jest salon z nowymi,, a ci ludzie nie kupili tego matizka jak to uslyszeli, dobrze tego handlarza od matiza ten koles załatwił, wciska pan ludziom aby sprzedać, mało sie nie pobili, i tacy są handlarze. nigdy nie kupujcie od takich cwaniaków, kupił go pewnie za 2tyś i prawie drugie tyle chce, ale coraz mniej naiwniaków.
[cytat]Zastanawiam si?, w kt?rym mie?cie nieopodal Przasnysza znajd? komis samochodowy, w kt?rym b?dzie du?y wyb?r aut w r??nych przedzia?ach cenowych. Niestety, te w Przasnyszu nie oferuj? zbyt wiele. W Ciechanowie, jak wiemy, jest gie?da. Ale czy jest r?wnie? komis godny polecenia? Podobno warto jecha? do M?awy, s?ysza?em ?e tam mo?na wybra? auto dostosowane do oczekiwa? i zasobno?ci portfela klienta.
Tutaj na portalu, w dziale "Og?oszenia" oraz w "Auto Gie?da" ofert jest bardzo malutko. Tak samo w otoMoto.pl czy MotoAllegro - dla naszej okolicy og?osze? jest niewiele. W efekcie, nie ma czym wybiera?. By?o by oczywi?cie ?atwiej, gdybym szuka? konkretnej marki b?d? modelu. A ja szukam auta w wieku do 10-11 lat, w miar? niezawodnego. Odpada wi?c Fiat, Renault, Peugeot, Citroen czy Daewoo. Diesel albo benzyniak z dobr? instalacj? LPG.
poszukaj na tablicy pl, otomoto, napewno cos trafisz , dzowon i pytaj czy to nie od handlarza - takich aut nie kupuj, handlarz go kupi umyje , wypsiuka ze 2 plaki na lakier i deske i swieci sie jak slonce.
nie kupuj od handlarzy, oni nic nie wiedzą o autkach tylko je wypucują , szukaj aut od osób prywatnych ktorzy nimi jezdzą i cos wiedzą , lepiej poszukac dluzej a trafic konkretne autko,
[quote]nie kupuj od handlarzy, oni nic nie wiedzą o autkach tylko je wypucują , szukaj aut od osób prywatnych ktorzy nimi jezdzą i cos wiedzą , lepiej poszukac dluzej a trafic konkretne autko,
No każdy ma w tym temacie coś do powiedzenia, ale ja uważam, że jak ktoś lubi podróże, to może sobie pojeździć do właścicieli za samochodem po Polsce. Najfajniej jest jak taki właściciel pytany przez telefon o wypadkowość auta stwierdza, że absolutnie samochód jest cały oryginalny. Następnie człowiek jedzie sobie 200 km do takiego właściciela, a na miejscu okazuje się jednak, że pojazd był wcześniej potłuczony. No i jest taka gadka: "ja jeżdżę nim 3 lata, ja nic przy nim nie robiłem, wypadku nie miałem, a wcześniej co było, to nie wiem". No i mam pytanie, co z takim ch.jem zrobić? Myślę tak: nie ma żadnego znaczenia od kogo się kupuje. Samochód trzeba dobrze sprawdzić pod względem technicznym, a jeżeli jest taka możliwość, to również zajrzeć w jego historię. A to, że samochód jest wymyty i wyczyszczony, to dobrze, bo nie trzeba robić tego samemu. Ktoś tu dał do zrozumienia, że lepiej kupić brzydki samochód od właściciela, niż wypicowany od handlarza. No ja tam nie wiem, ale nie chciałbym śmierdzącego samochodu z osranymi siedzeniami, przetartą tapicerką, urwanymi pokrętłami i wchodzącą w dupę sprężyną.
trzeba byc realnym i dobrze wypytać sprzedającego przez telefon, jak z gadki będzie cos ze kręci , nic nie wie to juz odpuszczamy takie autko i nie jedziemy, ja jesli mam jakies autko kupic to najdalej do 100 km, wiecej bym nie jechał , i badzcie realni na przebiegi VW Passata 1,9 TDI z przebiegiem 150tys - polaczki sie rzucają na takie bryki a potem płaczą po muszą włozyc 4-5tyś w remont , nie ma aut bez wkładu finansowego.
chce kupis auto i mam dwa wypatrzone w komisie w przasnyszu kierunek szczytno i w ciechanowie kierunek mlawa czy ktos zna dobry komis z samochodamy (nie szukam zlomu) szukam samochodu segment B 2.0 disel
wśród znajomych nikt nie ma na sprzedaż motodeal a gdzie oni sprzedają chodzę po komisach bo na geldzie w ciechanowie olsztynie warszawa sa jeszcze gorsi a tu w swoim miescie chyba sie boja ludzi robic w balona
Zdecydowanie odradzam komis w sierakowie. Kilka lat temu kupilem u nich auto. Och jakie bylo cudowne. Panowie, chyba tata i syn, nie mogli sie nadziwic co za cudowny egzemplarz mi sie trafil. Technicznie unikat, zadnego bicia, ba, nawet drasniecia. Kupilem, mimo ze przeplacilem. W auto juz od ppoczatku musialem ladowac pieniadze. Po pewnym czasie postanowilem auto sprzedac. Pojechalem wiec do sierakowa. Ci sami panowie nie chcieli nawet patrzec na auto. Starszy pan wrecz szydzil z auta.. Ruszylem na warszawe zagladajac do komisow po drodze. Okazalo sie ze blachy to w rzeczywistosci ceramika. Ze skladane bylo gdzies w szopie i ze wszystko co wiedzialem o aucie od sprzedajacych to bajka. Zdalem sobie wtedy sprawe jak zostalem zmanipulowany. Sprzedalem auto za grosze. Omijam duzym lukiem ten komis. W miedzyczasie poznalem kilka osob z podobnymi doswiadczeniami z tym komisem. Czlek z tego komisu jak sie nie pomyli to prawdy nie powie. Szkoda zachodu.
Wczoraj zjechałem 5 prywatnych ofert. MASAKRA...Jedyna odpowiedz, że sie nie znałem... Żezby.. W komisie przynajmniej wyczyszczony, przy zakupie można sprawdzić, to co handlarz mówi to nie trzeba słuchać, można sprawdzić po swojemu auto... ja osobiście po wczorajszym dniu wole jechać do komisu , przynajmniej auto czyste i jest możliwość pojechania na dowolną stację lub serwis...
z tego co wiem to w max auto wszystkie samochody są nie tylko czyszczone ale i sprawdzane pod względem mechanicznym oni mają swój warsztat a nie jak inne komisy niby naprawiają a za każdym razem u innego papraka polecam komis jak i warsztat
ja sprzedalem swoje autko w 5 dni, jestem osobą prywatną, a po komisach stoją po kilka miesięcy tylko je przestawiają, Komisy odradzam, wiadomo ze kazdy chce z czegoś życ ale narzucają duzą marżę a potem nie ma klienta na autko.
[cytat]Zdecydowanie odradzam komis w sierakowie. Kilka lat temu kupilem u nich auto. Och jakie bylo cudowne. Panowie, chyba tata i syn, nie mogli sie nadziwic co za cudowny egzemplarz mi sie trafil. Technicznie unikat, zadnego bicia, ba, nawet drasniecia. Kupilem, mimo ze przeplacilem. W auto juz od ppoczatku musialem ladowac pieniadze. Po pewnym czasie postanowilem auto sprzedac. Pojechalem wiec do sierakowa. Ci sami panowie nie chcieli nawet patrzec na auto. Starszy pan wrecz szydzil z auta.. Ruszylem na warszawe zagladajac do komisow po drodze. Okazalo sie ze blachy to w rzeczywistosci ceramika. Ze skladane bylo gdzies w szopie i ze wszystko co wiedzialem o aucie od sprzedajacych to bajka. Zdalem sobie wtedy sprawe jak zostalem zmanipulowany. Sprzedalem auto za grosze. Omijam duzym lukiem ten komis. W miedzyczasie poznalem kilka osob z podobnymi doswiadczeniami z tym komisem. Czlek z tego komisu jak sie nie pomyli to prawdy nie powie. Szkoda zachodu. [/cytat] Też kiedyś tam kupiłem auto i potwierdzam powyższą opinię.
Nie polecam komisu samochodowego przy radarze jak się jedzie na Mchowo (pan A.K.). Pan wlepił nam BUBEL. Od początku użytkowania nie dziala klima.<br>Samochód po półtorej dnia uzytkowania (przejechał aż 40 km????) nie chciał zapalic. Oczywiście pan upatrywał naszej winy i rzekomego pomylenia paliwa ???????? po naprawie i przejechaniu niespełna 20 km kolejna awaria i holowanko... A właścicielami jesteśmy 3 doby ???????? awaria za awaria... Pan do niczego sie nie poczuwa. Auto ma zatankowane do pelna, przegląd zrobiony na nasz koszt, oc tymczasowe płacimy my, diagniza komputerowa auta na nasz koszt... + Wady prawne... A Pan chce jeszcze tysiąc zlotych nam urwac (!) I jeszcze mamy czekac tydzien na zwrot gotówki
Nie polecam komisu samochodowego przy radarze jak się jedzie na Mchowo (pan A.K.). Pan wlepił nam BUBEL. Od początku użytkowania nie dziala klima.<br>Samochód po półtorej dnia uzytkowania (przejechał aż 40 km????) nie chciał zapalic. Oczywiście pan upatrywał naszej winy i rzekomego pomylenia paliwa ???????? po naprawie i przejechaniu niespełna 20 km kolejna awaria i holowanko... A właścicielami jesteśmy 3 doby ???????? awaria za awaria... Pan do niczego sie nie poczuwa. Auto ma zatankowane do pelna, przegląd zrobiony na nasz koszt, oc tymczasowe płacimy my, diagniza komputerowa auta na nasz koszt... + Wady prawne... A Pan chce jeszcze tysiąc zlotych nam urwac (!) I jeszcze mamy czekac tydzien na zwrot gotówki
od jeziorka tylko nie wiem czy do domu dojedziesz !!!
Jak to czytam, to pękam ze śmiechu. Mało boku mi nie wyrwie. O jakich Ty,K***amać, piszesz profesjonalnych komisach w Warszawie. Profesjonalizm, to chyba mają tylko pod względem brania kasy i ładowania w bambus. W ubiegłym roku kupowałem samochód. Pojechałem do kilku prywatnych osób z ogłoszeń, którzy zapewniali o super stanie ich aut oraz "bezwypadkowości". Na miejscu okazywało się, że albo przebieg był nieprawdziwy, albo samochód tłuczony. Tak przejeździłem ok. 1000 km. Byłem też w "profesjonalnych" komisach w Warszawie. Szkoda gadać. Na koniec samochód kupiłem w przasnyskim komisie u znajomego. Nie będę pisać, w którym, aby nie być posądzonym o cokolwiek. Dostałem samochód z papierami świadczącymi o jego historii, facet zmierzył go przy mnie czujnikiem do grubości lakieru i pokazał, który element był naprawiany. Samochodem zrobiłem do chwili obecnej 35 000 km i nic się nie dzieje. I tyle.
Ja brałem swojego opelka tu w tym komisie na przeciwko Autolandu. Auto odpukać jeździ - poza rozrządem i oponami na zimę - żadnego wkładu.
nie polecam oszuści straszni,kupiłem touarega i musze włożyc 5.000zł.
nie polecam oszuści straszni,kupiłem touarega i musze włożyc 5.000zł.
Jak miałeś na Tuarega to powinieneś mieć na części proste
Ostatnio byłem na giełdzie w Ciechanowie i handlarz miał matiza 99r sekwencja , za 3900, ludzie sie juz napalili na niebo bo handlarz im wciska ze to nowe to,,, Podszedł jeden gość i sie pyta handlarza co pan wie o tym aucie jak pewnie je kupil ze 2 dni wszesniej i dalej sprzedaje, handlarz obok sie zaczął wtrącać i mowi jak panu nie pasuje to obok jest salon z nowymi,, a ci ludzie nie kupili tego matizka jak to uslyszeli, dobrze tego handlarza od matiza ten koles załatwił, wciska pan ludziom aby sprzedać, mało sie nie pobili, i tacy są handlarze. nigdy nie kupujcie od takich cwaniaków, kupił go pewnie za 2tyś i prawie drugie tyle chce, ale coraz mniej naiwniaków.
[cytat]Zastanawiam si?, w kt?rym mie?cie nieopodal Przasnysza znajd? komis samochodowy, w kt?rym b?dzie du?y wyb?r aut w r??nych przedzia?ach cenowych. Niestety, te w Przasnyszu nie oferuj? zbyt wiele.
W Ciechanowie, jak wiemy, jest gie?da. Ale czy jest r?wnie? komis godny polecenia?
Podobno warto jecha? do M?awy, s?ysza?em ?e tam mo?na wybra? auto dostosowane do oczekiwa? i zasobno?ci portfela klienta.
Tutaj na portalu, w dziale "Og?oszenia" oraz w "Auto Gie?da" ofert jest bardzo malutko. Tak samo w otoMoto.pl czy MotoAllegro - dla naszej okolicy og?osze? jest niewiele. W efekcie, nie ma czym wybiera?.
By?o by oczywi?cie ?atwiej, gdybym szuka? konkretnej marki b?d? modelu. A ja szukam auta w wieku do 10-11 lat, w miar? niezawodnego. Odpada wi?c Fiat, Renault, Peugeot, Citroen czy Daewoo.
Diesel albo benzyniak z dobr? instalacj? LPG.
B?d? wdzi?czny za sugestie.
[/cytat]
poszukaj na tablicy pl, otomoto, napewno cos trafisz , dzowon i pytaj czy to nie od handlarza - takich aut nie kupuj, handlarz go kupi umyje , wypsiuka ze 2 plaki na lakier i deske i swieci sie jak slonce.
Witam, czy ktos mógłby mi coś podpowiedziec jesli chodzi o komis micar w ostrowie mazowieckiej? czy warto tam kupic samochód?
jak fajne dobre auto, to warto
nie kupuj od handlarzy, oni nic nie wiedzą o autkach tylko je wypucują , szukaj aut od osób prywatnych ktorzy nimi jezdzą i cos wiedzą , lepiej poszukac dluzej a trafic konkretne autko,
[quote]nie kupuj od handlarzy, oni nic nie wiedzą o autkach tylko je wypucują , szukaj aut od osób prywatnych ktorzy nimi jezdzą i cos wiedzą , lepiej poszukac dluzej a trafic konkretne autko,
No każdy ma w tym temacie coś do powiedzenia, ale ja uważam, że jak ktoś lubi podróże, to może sobie pojeździć do właścicieli za samochodem po Polsce. Najfajniej jest jak taki właściciel pytany przez telefon o wypadkowość auta stwierdza, że absolutnie samochód jest cały oryginalny. Następnie człowiek jedzie sobie 200 km do takiego właściciela, a na miejscu okazuje się jednak, że pojazd był wcześniej potłuczony. No i jest taka gadka: "ja jeżdżę nim 3 lata, ja nic przy nim nie robiłem, wypadku nie miałem, a wcześniej co było, to nie wiem". No i mam pytanie, co z takim ch.jem zrobić? Myślę tak: nie ma żadnego znaczenia od kogo się kupuje. Samochód trzeba dobrze sprawdzić pod względem technicznym, a jeżeli jest taka możliwość, to również zajrzeć w jego historię. A to, że samochód jest wymyty i wyczyszczony, to dobrze, bo nie trzeba robić tego samemu. Ktoś tu dał do zrozumienia, że lepiej kupić brzydki samochód od właściciela, niż wypicowany od handlarza. No ja tam nie wiem, ale nie chciałbym śmierdzącego samochodu z osranymi siedzeniami, przetartą tapicerką, urwanymi pokrętłami i wchodzącą w dupę sprężyną.
trzeba byc realnym i dobrze wypytać sprzedającego przez telefon, jak z gadki będzie cos ze kręci , nic nie wie to juz odpuszczamy takie autko i nie jedziemy, ja jesli mam jakies autko kupic to najdalej do 100 km, wiecej bym nie jechał , i badzcie realni na przebiegi VW Passata 1,9 TDI z przebiegiem 150tys - polaczki sie rzucają na takie bryki a potem płaczą po muszą włozyc 4-5tyś w remont , nie ma aut bez wkładu finansowego.
chce kupis auto i mam dwa wypatrzone w komisie w przasnyszu kierunek szczytno i w ciechanowie kierunek mlawa
czy ktos zna dobry komis z samochodamy (nie szukam zlomu) szukam samochodu segment B 2.0 disel
uwazaj na cwaniaczków z motodeal
komisy odradzam, po co dorabiać i przepłacać, szukaj od osób prywatnych
Nigdy nie kupie autka w komisie, szukajcie od prywatnych wł,
wśród znajomych nikt nie ma na sprzedaż
motodeal a gdzie oni sprzedają
chodzę po komisach bo na geldzie w ciechanowie olsztynie warszawa sa jeszcze gorsi a tu w swoim miescie chyba sie boja ludzi robic w balona
[cytat]komisy odradzam, po co dorabiać i przepłacać, szukaj od osób prywatnych [/cytat]
Szukaj, szukaj..i nie przepłacaj. Jakiś prywatny na przysłowiowe iblanco Ci sprzeda.
Zdecydowanie odradzam komis w sierakowie. Kilka lat temu kupilem u nich auto. Och jakie bylo cudowne. Panowie, chyba tata i syn, nie mogli sie nadziwic co za cudowny egzemplarz mi sie trafil. Technicznie unikat, zadnego bicia, ba, nawet drasniecia. Kupilem, mimo ze przeplacilem. W auto juz od ppoczatku musialem ladowac pieniadze. Po pewnym czasie postanowilem auto sprzedac. Pojechalem wiec do sierakowa. Ci sami panowie nie chcieli nawet patrzec na auto. Starszy pan wrecz szydzil z auta.. Ruszylem na warszawe zagladajac do komisow po drodze. Okazalo sie ze blachy to w rzeczywistosci ceramika. Ze skladane bylo gdzies w szopie i ze wszystko co wiedzialem o aucie od sprzedajacych to bajka. Zdalem sobie wtedy sprawe jak zostalem zmanipulowany. Sprzedalem auto za grosze. Omijam duzym lukiem ten komis. W miedzyczasie poznalem kilka osob z podobnymi doswiadczeniami z tym komisem. Czlek z tego komisu jak sie nie pomyli to prawdy nie powie. Szkoda zachodu.
[cytat]Nie wiem, czy opinia o komisie "Micar" to nie jest kryptoreklama. By?em w tym komisie i oferta uboga, niestety...
[/cytat]
Kupuje się od osób prywatnych albo sprowadza. Komisy w tych czasach to wiadomo o co chodzi, do tego drogo.
Jedz do Studniaków tam coś znajdziesz na pewno Ci wcisną
Z tymi z Sierakowa tez miałem nizla jazdę. Ech, szkoda gadać.... Co do micara to kupilem tam auto w 2011 r i jezdze do dziś.
Wczoraj zjechałem 5 prywatnych ofert. MASAKRA...Jedyna odpowiedz, że sie nie znałem... Żezby.. W komisie przynajmniej wyczyszczony, przy zakupie można sprawdzić, to co handlarz mówi to nie trzeba słuchać, można sprawdzić po swojemu auto... ja osobiście po wczorajszym dniu wole jechać do komisu , przynajmniej auto czyste i jest możliwość pojechania na dowolną stację lub serwis...
ciekawe czemu ci panowie go od ciebie od kupili.najwyraźniej nie taki złom!!!!
Chyba nie był taki zły skoro komuś opłacało się go od ciebie odkupić choćby za te grosze!!??Jeżdżę autem od nich i nie mam zastrzeżeń.
z tego co wiem to w max auto wszystkie samochody są nie tylko czyszczone ale i sprawdzane pod względem mechanicznym oni mają swój warsztat a nie jak inne komisy niby naprawiają a za każdym razem u innego papraka
polecam komis jak i warsztat
ja sprzedalem swoje autko w 5 dni, jestem osobą prywatną, a po komisach stoją po kilka miesięcy tylko je przestawiają, Komisy odradzam, wiadomo ze kazdy chce z czegoś życ ale narzucają duzą marżę a potem nie ma klienta na autko.
[cytat]Zdecydowanie odradzam komis w sierakowie. Kilka lat temu kupilem u nich auto. Och jakie bylo cudowne. Panowie, chyba tata i syn, nie mogli sie nadziwic co za cudowny egzemplarz mi sie trafil. Technicznie unikat, zadnego bicia, ba, nawet drasniecia. Kupilem, mimo ze przeplacilem. W auto juz od ppoczatku musialem ladowac pieniadze. Po pewnym czasie postanowilem auto sprzedac. Pojechalem wiec do sierakowa. Ci sami panowie nie chcieli nawet patrzec na auto. Starszy pan wrecz szydzil z auta.. Ruszylem na warszawe zagladajac do komisow po drodze. Okazalo sie ze blachy to w rzeczywistosci ceramika. Ze skladane bylo gdzies w szopie i ze wszystko co wiedzialem o aucie od sprzedajacych to bajka. Zdalem sobie wtedy sprawe jak zostalem zmanipulowany. Sprzedalem auto za grosze. Omijam duzym lukiem ten komis. W miedzyczasie poznalem kilka osob z podobnymi doswiadczeniami z tym komisem. Czlek z tego komisu jak sie nie pomyli to prawdy nie powie. Szkoda zachodu. [/cytat]
Też kiedyś tam kupiłem auto i potwierdzam powyższą opinię.
[cytat]Jedz do Studniaków tam coś znajdziesz na pewno Ci wcisną
[/cytat] Tomeczek sie jeszcze natnie. Bedzie plakal, oj bedzie...
Nie polecam komisu samochodowego przy radarze jak się jedzie na Mchowo (pan A.K.). Pan wlepił nam BUBEL. Od początku użytkowania nie dziala klima.<br>Samochód po półtorej dnia uzytkowania (przejechał aż 40 km????) nie chciał zapalic. Oczywiście pan upatrywał naszej winy i rzekomego pomylenia paliwa ???????? po naprawie i przejechaniu niespełna 20 km kolejna awaria i holowanko... A właścicielami jesteśmy 3 doby ???????? awaria za awaria... Pan do niczego sie nie poczuwa. Auto ma zatankowane do pelna, przegląd zrobiony na nasz koszt, oc tymczasowe płacimy my, diagniza komputerowa auta na nasz koszt... + Wady prawne... A Pan chce jeszcze tysiąc zlotych nam urwac (!) I jeszcze mamy czekac tydzien na zwrot gotówki
Nie polecam komisu samochodowego przy radarze jak się jedzie na Mchowo (pan A.K.). Pan wlepił nam BUBEL. Od początku użytkowania nie dziala klima.<br>Samochód po półtorej dnia uzytkowania (przejechał aż 40 km????) nie chciał zapalic. Oczywiście pan upatrywał naszej winy i rzekomego pomylenia paliwa ???????? po naprawie i przejechaniu niespełna 20 km kolejna awaria i holowanko... A właścicielami jesteśmy 3 doby ???????? awaria za awaria... Pan do niczego sie nie poczuwa. Auto ma zatankowane do pelna, przegląd zrobiony na nasz koszt, oc tymczasowe płacimy my, diagniza komputerowa auta na nasz koszt... + Wady prawne... A Pan chce jeszcze tysiąc zlotych nam urwac (!) I jeszcze mamy czekac tydzien na zwrot gotówki
złota zasada . nie kupuje sie auta z komisu i od handlarza
A co to za komis przy radarze na wyjazd z Mchowa?Polecacie?Kto go prowadzi jakiś kontakt? <br>
Macie nami do tego komisy na Słowackiego \jak ich samochody<br>
W Internecie większy wybór i lepsze ceny<br>