[cytat]Ktoś wie dlaczego oficjalny portal FB MIASTO PRZASNYSZ zarządzany przez Panią Annę Suchcicką pracownika UM w Przasnyszu promuje wyłącznie jednego kandydata na burmistrza Pana Grabowskiego?[/cytat]
[cytat]Ktoś wie dlaczego oficjalny portal FB MIASTO PRZASNYSZ zarządzany przez Panią Annę Suchcicką pracownika UM w Przasnyszu promuje wyłącznie jednego kandydata na burmistrza Pana Grabowskiego?
Jak czytam te wypowiedzi to siedzę i płaczę... płacze nad mentalnością miasta, brakiem otwartości na młoda krew na zmiany, większość wypowiedzi (nie wszystkie) stawia na brak zmian. Nikt nie mówi że będzie źle jak wygra doświadczony człowiek, ale też nikt nie mówi jak będzie dobrze gdy wygra ten bez bagażu doświadczeń za to z planem i świeżym umysłem na to miasto. Ile juz było burmistrzów z tym doświadczeniem którzy nic nie wnieśli? A ilu młodym dano szanse? STAWIAM NA CHROSTOWSKIEGO!!!!
Wszyscy się pchają na burmistrza, ale zanim zagłosujemy na tych co startują popatrzmy z jakich ugrupowań są i co zrobili dla Przasnysza sprawując różne funkcje miejskie i powiatowe.
Napiszcie coś więcej o tych kandydatach o ich dorobku,przekonaniach politycznych, czy mają rodziny, żony ,dzieci .Bo ciężko mi wybrać, a chcę żeby moje miasto w końcu się zmieniło bo Chorzele rozkwitają ,a Przasnysz ???
[quote=]Jak czytam te wypowiedzi to siedzę i płaczę... płacze nad mentalnością miasta, brakiem otwartości na młoda krew na zmiany, większość wypowiedzi (nie wszystkie) stawia na brak zmian. Nikt nie mówi że będzie źle jak wygra doświadczony człowiek, ale też nikt nie mówi jak będzie dobrze gdy wygra ten bez bagażu doświadczeń za to z planem i świeżym umysłem na to miasto. Ile juz było burmistrzów z tym doświadczeniem którzy nic nie wnieśli? A ilu młodym dano szanse? STAWIAM NA CHROSTOWSKIEGO!!!! [/quote] Obserwując dobór osób z którymi udzielał wywiadów, to nie dla mnie
Kandydat na Burmistrza powinien najpierw się sprawdzić na mniej eksponowanych, kierowniczych stanowiskach. być chociaż jedną kadencje radnym. Po prostu powinien mieć sprawdzone kwalifikację, stosowne do stanowiska które chce objąć. Chętni na to stanowisko powinni najpierw się starać o skromniejsze stanowiska kierownicze. Nabrać wiedzy i doświadczenia. Człowiek bez stosownych kwalifikacji może być katastrofą dla miasta i dla siebie samego i stać się bohaterem dowcipów. Brak wiedzy i doświadczenia bardzo szybko się ujawnia i wywołuję śmiech otoczenia.
Patrzę ile dzieje się w Ciechanowie, człowiek młody, energiczny. Zazdroszczę im takiego burmistrza, u nas tylko usiąść i płakać, co mnie obchodzą niesnaski burmistrza i starosty, zamiast działać to oni na portalach siebie wzajemnie atakują, żenujące po prostu jeden drugiemu na złość robi jak dzieci w piaskownicy, ale to już nie dzieci a Przasnysz nie piaskownica, chociaż jak tak patrzę co się dzieje, to ...
Zobaczymy jak to będzie z tymi kandydatami . Jedna osoba dobrze napisała ze latają kłaniają się i mówią słowa Kłaniam się nisko . Ciekawe czy dla swoich pracowników jest sie takim miłym jak dla obcych na ulicy
[cytat]Dobrze prawicie, Czaplicki byłby dobrym kandydatem. Przede wszystkim współpraca powiat - miasto. Chłopak może nerwowy,ale bardzo lojalny i nie zmienia przekonań nawet jak jest źle.[/cytat]
tak tak z Krzysztofem Kononowiczem walczyli by o fotel
Ktoś kto nie szanuje innych ludzi,zastrasza swoich pracowników, lekceważy zdanie innych i nie potrafi przyjąć najmniejszej krytyki swoich działań nigdy nie powinien być burmistrzem.
Jestem za tym nie szanujesz swoich pracowników nie będziesz szanował innych ludzi. Jak się pchają na stołek to są przemili a jak się dostaną to mają nas w dupie .
Inaczej niż kryptopromocja nie da się wyjaśnić nadreprezentacji dwóch nazwisk we wpisach na tym forum.
Pierwsze to Pan Ch., mój rówieśnik. Od kiedy to wiek jest wskaźnikiem kompetencji? Znam wielu głupich starych ludzi strofujących tych młodych i znam wielu młodych oczekujących miejsca przy stole bo czas na młodą krew! Realia są takie, że Pan jedyne co pokazuje to dobre chęci, które zderzą się z realiami rządzenia miastem i niewiedzą jaka panuje w jego głowie. Odarty z dobrych chęci, król zostanie nagi, za to pokaże realne intencje. Stała, solidna pensja i iluzja wpływów. To jest lustrzane odbicie obecnej "elity" tego miasta.
Drugi zawodnik wagi ciężkiej to Pan Cz. Ciekawe czy jako burmistrz też by pisał pisma KAPITALIKAMI. Pewnie tak, bo trzeba było zakrzyczeć złe wrażenie jakie prezentuje realną wiedzą. Zresztą publicznie ją nie raz pokazał, ostatnio grafomańskim felietonem wymierzonym w dobrą zmianę - chłop dobrze kombinował, ale ułańska fantazja poniosła go za daleko, aż do ameryki południowej. Od noszenia teczek za starostą nie nabywa się wyczucia i nie rodzi się zmysł polityczny. Gdyby tak było to by nie wylewała się taka piana zawiści z profilu Facebook starostwa.
Pozostałe gwiazdy? Spuszczę zasłonę milczenia, bo to wybór między dżumą i cholerą.
p.s. działalności społeczną Chrostowskiego doceniam, chociaż nie wierzę w dobroć serca, natomiast jak już mu się śpieszy na jakiś fotel to niech zacznie z niższego szczebla np. rady miasta;
p.s.2. jak ktoś chce dopieprzyć układzikowi za brak inwestycji w strefie to niech jedzie dziennikarzyna młody i zdolny zrobić wywiad z inwestorami, którzy się interesowali sierakowem; chodzi nie tylko o firmy ale też o firmy doradcze; pytajcie o przebieg negocjacji i ocenę użyteczności; ubawicie się strasznie;
[cytat]Kandydat na Burmistrza powinien najpierw się sprawdzić na mniej eksponowanych, kierowniczych stanowiskach. być chociaż jedną kadencje radnym. Po prostu powinien mieć sprawdzone kwalifikację, stosowne do stanowiska które chce objąć. Chętni na to stanowisko powinni najpierw się starać o skromniejsze stanowiska kierownicze. Nabrać wiedzy i doświadczenia. Człowiek bez stosownych kwalifikacji może być katastrofą dla miasta i dla siebie samego i stać się bohaterem dowcipów. Brak wiedzy i doświadczenia bardzo szybko się ujawnia i wywołuję śmiech otoczenia.[/cytat] W Ciechanowie mieszkańcy zaryzykowali i postawili na Krzysztofa Kosińskiego, czyli młodego człowieka bez doświadczenia, o którym piszesz. To był strzał w dziesiątkę. Jestem zachwycony tym, jak to miasto się zmienia na plus. Jest dużo inwestycji i co najważniejsze nie są to inwestycje tylko po to, aby były i aby można było się pochwalić, że powstały. One są robione z głową, a nie na odwal tak jak wcześniej (porównuję z podobnymi inwestycjami za poprzedniej władzy). Pewnym jest, że nie odpowiada za nie sam Kosiński, bo to jest nierealne. Widać jednak, że dobrał sobie dobrych i kompetentnych współpracowników oraz dobrze współpracuje z radnymi i innymi urzędami.
Prezydent Ciechanowa jest rówieśnikiem Łukasza Chrostowskiego (czyli startował na tak ważne stanowisko w jeszcze młodszym wieku) i przed wyborami nie mógł tak samo się pochwalić doświadczeniem na stanowisku kierowniczym ani jako radny. Czy warto zaryzykować z panem Chrostowskim? Chyba warto. Najwyżej nic się nie zmieni, a Przasnysz dalej będzie tkwił w marazmie. A nuż powtórzy się sukces z Ciechanowa chociaż w pewnej części?
[cytat][quote=]Kandydat na Burmistrza powinien najpierw się sprawdzić na mniej eksponowanych, kierowniczych stanowiskach. być chociaż jedną kadencje radnym. Po prostu powinien mieć sprawdzone kwalifikację, stosowne do stanowiska które chce objąć. Chętni na to stanowisko powinni najpierw się starać o skromniejsze stanowiska kierownicze. Nabrać wiedzy i doświadczenia. Człowiek bez stosownych kwalifikacji może być katastrofą dla miasta i dla siebie samego i stać się bohaterem dowcipów. Brak wiedzy i doświadczenia bardzo szybko się ujawnia i wywołuję śmiech otoczenia.[/cytat] W Ciechanowie mieszkańcy zaryzykowali i postawili na Krzysztofa Kosińskiego, czyli młodego człowieka bez doświadczenia, o którym piszesz. To był strzał w dziesiątkę. Jestem zachwycony tym, jak to miasto się zmienia na plus. Jest dużo inwestycji i co najważniejsze nie są to inwestycje tylko po to, aby były i aby można było się pochwalić, że powstały. One są robione z głową, a nie na odwal tak jak wcześniej (porównuję z podobnymi inwestycjami za poprzedniej władzy). Pewnym jest, że nie odpowiada za nie sam Kosiński, bo to jest nierealne. Widać jednak, że dobrał sobie dobrych i kompetentnych współpracowników oraz dobrze współpracuje z radnymi i innymi urzędami.
Prezydent Ciechanowa jest rówieśnikiem Łukasza Chrostowskiego (czyli startował na tak ważne stanowisko w jeszcze młodszym wieku) i przed wyborami nie mógł tak samo się pochwalić doświadczeniem na stanowisku kierowniczym ani jako radny. Czy warto zaryzykować z panem Chrostowskim? Chyba warto. Najwyżej nic się nie zmieni, a Przasnysz dalej będzie tkwił w marazmie. A nuż powtórzy się sukces z Ciechanowa chociaż w pewnej części?[/quote]
Dlaczego idziecie w zaparte z tym Ciechanowem? Zupełnie inny format człowieka. Jedyne co ich łączy to młody wiek. Jego wybór i tak był ryzykiem, jednak mniejszym niż stawianie na Łukasza, który sory bardzo to tytanem intelektu nie jest. Dodatkowo zaplecze. Kosiński takowe posiadał od razu po zajęciu fotela burmistrza i wcześniej, a Chrostowski nie ma. Bo zapleczem kumpli z boiska nie można nazwać. Serce może i mówi wybrać młodszego, ale rozum w tym przypadku mówi NIE.
Już obszczekany , może Pan /Pani by się podpisali pod tymi wypocinami.DOŚWIaDCZONYCH mamy i co z tego? Wiosenne obietnice dały w łeb , można pisać wiele , ale ...nie kopie się leżącego.Panie ŁUKASZU stawiam na młodych , doświadczenie zdobywa się pracując , oby tylko Pan otoczył się właściwymi ludżmi.Powodzenia
Tyle, że Kosiński zanim został prezydentem był rzecznikiem partii rządzącej, a póżniej pomagali mu wszyscy wygrać (Jakubiak i PiS również), bo mieli dość poprzednika. Okazało się po 4 latach, że inwestycja poprzednika i inwestycje PKP to główny atut inwestycyjny, którego młody nie powtórzył. No chyba, że liczyć otwarcie McDonadls i LIDLa, którymi się też chwalił. Chłopak (jak to młody) jest sprawny PRowo. Ale Ch. niestety daleko do niego. Daleko...
Przykład z Prezydentem Ciechanowa jest nie trafiony. Był On kandydatem dużego ugrupowania które objęło władzę w województwie mazowieckim i skierowało maksimum środków finansowych do Ciechanowa żeby wesprzeć swojego człowieka. A miejscowi działacze pilnowali, żeby nie zrobił jakiegoś głupstwa. W przypadku Przasnysza taka sytuacja nie występuję. dlatego uważam, że gdyby któryś z młodych kandydatów wygrał wybory w Przasnyszu to nie tylko, że się spali na urzędzie, ale też grosza zewnętrznego dla Przasnysza nie załatwi bo mu cwańsi wyjadacze z innych powiatów nie dadzą. Trzeba się najpierw nauczyć jak to się załatwia Panowie!
[cytat][quote=]Kandydat na Burmistrza powinien najpierw się sprawdzić na mniej eksponowanych, kierowniczych stanowiskach. być chociaż jedną kadencje radnym. Po prostu powinien mieć sprawdzone kwalifikację, stosowne do stanowiska które chce objąć. Chętni na to stanowisko powinni najpierw się starać o skromniejsze stanowiska kierownicze. Nabrać wiedzy i doświadczenia. Człowiek bez stosownych kwalifikacji może być katastrofą dla miasta i dla siebie samego i stać się bohaterem dowcipów. Brak wiedzy i doświadczenia bardzo szybko się ujawnia i wywołuję śmiech otoczenia.[/cytat] W Ciechanowie mieszkańcy zaryzykowali i postawili na Krzysztofa Kosińskiego, czyli młodego człowieka bez doświadczenia, o którym piszesz. To był strzał w dziesiątkę. Jestem zachwycony tym, jak to miasto się zmienia na plus. Jest dużo inwestycji i co najważniejsze nie są to inwestycje tylko po to, aby były i aby można było się pochwalić, że powstały. One są robione z głową, a nie na odwal tak jak wcześniej (porównuję z podobnymi inwestycjami za poprzedniej władzy). Pewnym jest, że nie odpowiada za nie sam Kosiński, bo to jest nierealne. Widać jednak, że dobrał sobie dobrych i kompetentnych współpracowników oraz dobrze współpracuje z radnymi i innymi urzędami.
Prezydent Ciechanowa jest rówieśnikiem Łukasza Chrostowskiego (czyli startował na tak ważne stanowisko w jeszcze młodszym wieku) i przed wyborami nie mógł tak samo się pochwalić doświadczeniem na stanowisku kierowniczym ani jako radny. Czy warto zaryzykować z panem Chrostowskim? Chyba warto. Najwyżej nic się nie zmieni, a Przasnysz dalej będzie tkwił w marazmie. A nuż powtórzy się sukces z Ciechanowa chociaż w pewnej części?[/quote]
Bez jakiego doświadczenia???? Trochę wiedzy, a nie szastanie durnymi tekstami. Kosiński miał większe doświadczenie w polityce niż wszyscy nasi radni razem wzięci. Między innymi był rzecznikiem PSL. Ludzie skończcie z tymi bzdurami. Młody, ale z doświadczeniem, a nie jakiś przylot z wybujałymi ambicjami.
[cytat]Chrostowski nie Kołakowski nie . A kto oprócz nich jeszcze staruję.[/cytat] Myślę że dobrym kandydatem jest Dołęga - duże doświadczenie w samorządzie i dał się poznać jako b.dobry zastępca burmistrza
Ci co nie są za poparciem Chrostowskiego naturalnie boją się zmian, boją się tego co się wydarzy gdy inicjatywę przejmie młode pokolenie, skończą się układziki starej gwardii i to najbardziej przeraża starsze pokolenie Boją się, że zacznie się szanowanie młodych ludzi w naszym mieście, że zaczną się zmiany, a półki zostaną odkurzone. Należy dać mu szansę, Przasnysz nie ma nic już do stracenia, a młoda krew może wnieść wiele. Z tego co obserwuję, ma dobre relacje z młodym burmistrzem Ciechanowa, który również sprawdza się na swoim stanowisku bo ma wizje, które podobają się obecnemu pokoleniu. Nie ukrywajmy, że starszyzna się go obawia bo jest silnym kandydatem na to stanowisko. Dlatego też będzie miał sporo wrogów, którzy będą kładli kłody pod nogi przed wyborami. To naturalna rzecz w walce o stołek. Najchętniej będą polecać swoich ludzi, którzy już jakąś tam władzę sprawują bo w takim przypadku układziki by pozostały, a zmieniła by się tylko struktura w zarządzie. Osobiście jestem za Panem Łukaszem, ale to tylko moja wizja i moje przemyślenia.
[cytat]Chrostowski nie Kołakowski nie . A kto oprócz nich jeszcze staruję. Myślę że dobrym kandydatem jest Dołęga - duże doświadczenie w samorządzie i dał się poznać jako b.dobry zastępca burmistrza[/cytat] Też uważam, że Dołęga jest najlepszym kandydatem!
Nic tak nie rozwiewa wątpliwości jak bezpośrednia, merytoryczna dyskusja o problemach miejskich pomiędzy kandydatami. Pan Łukasz ma możliwości przekazu więc może zaprosić do swojego studia kontr kandydatów i podjąć publiczną dyskusję. Ludzie sami ocenią i wybiorą.
Doświadczenie to nie jest recepta na sukces. Trochimiuk doświadczenie miał, a co zrobił przez ostatnią kadencję? Nic, albo prawie nic. Ostatnie 4 lata to czas zmarnowany. Ciechanów, który postawił na młodego - wygrał. Jest liderem inwestycji w regionie, a kto wie czy nie na całym Mazowszu - po cichu im tego zazdroszczę. Dlatego stawiam na młodych. Może dogadają się z powiatem z korzyścią dla Przasnysza?
Też tak myślę, że Andrzej Dołęga spełnia wszystkie wymogi na stanowisko burmistrza i jemu bez obaw można powierzyć nasze wspólne pieniądze. Od wielu lat czyni wiele dla dobra społecznego nie oglądając się na zapłatę lub nagrodę. Z takimi cechami człowiek się rodzi. tego nie można się nauczyć. dlatego uważam go za najbardziej wartościowego kandydata na włodarza naszego miasta.
Prawda jest taka, że Szczepankowski chciał wiele zrobić dla Przasnysza. Choćby obwodnicę, zalew czy rondo. Burmistrz robił co może, aby utrudnić powiatowe inwestycje w naszym mieście. Gdyby była współpraca, dziś bylibyśmy w zupełnie innym miejscu. Porozumienie Ponad Podziałami z Waldemarem Trochimiukiem na czele z porozumieniem nie ma nic wspólnego. Jego zdolności kompromisu wynoszą ZERO.
[cytat]Też tak myślę, że Andrzej Dołęga spełnia wszystkie wymogi na stanowisko burmistrza i jemu bez obaw można powierzyć nasze wspólne pieniądze. Od wielu lat czyni wiele dla dobra społecznego nie oglądając się na zapłatę lub nagrodę. Z takimi cechami człowiek się rodzi. tego nie można się nauczyć. dlatego uważam go za najbardziej wartościowego kandydata na włodarza naszego miasta. [/cytat]
p. Grabowski - związany z samorządem, zero sukcesów w tej materii, max. to kierowanie publiczną placówką oświatową;
p. Gwardys - doświadczenie zero; bardzo dużo chciejstwa w deklaracjach i to utopijnego; pachnie tanimi obietnicami
p. Chrostowski - doświadczenie zero; sukcesów biznesowych brak; 50 pomysłów, a zero wizji;
p. Dołęga - doświadczenie w samorządzie i przede wszystkim w BIZNESIE; związany z PiS, ale to zaleta teraz bo nikt inny jak PiSowiec nie załatwi nic w rządzie centralnym, a na zmianę to się nie zapowiada we władzy centralnej;
_
Można PiSu nie lubić, nie zgadzać się, ale obiektywnie ich kandydat ma najlepsze cechy.
[cytat]Ktoś wie dlaczego oficjalny portal FB MIASTO PRZASNYSZ zarządzany przez Panią Annę Suchcicką pracownika UM w Przasnyszu promuje wyłącznie jednego kandydata na burmistrza Pana Grabowskiego?[/cytat]
to kandydat ppp
Proszę bacznie zwrócić uwagę na kandydatów do RADY POWIATU.Tam właśnie rozegra się cały dramat całego samorządu przasnyskiego.Karty zostały rozdane.
[cytat]Ktoś wie dlaczego oficjalny portal FB MIASTO PRZASNYSZ zarządzany przez Panią Annę Suchcicką pracownika UM w Przasnyszu promuje wyłącznie jednego kandydata na burmistrza Pana Grabowskiego?
to kandydat ppp[/cytat]
gdzie niby ta promocja?
Nie gorączkujcie się i nie chwalcie swoich ! Ludzie mają swój rozum i nie namieszacie im w głowach .
Jak czytam te wypowiedzi to siedzę i płaczę... płacze nad mentalnością miasta, brakiem otwartości na młoda krew na zmiany, większość wypowiedzi (nie wszystkie) stawia na brak zmian. Nikt nie mówi że będzie źle jak wygra doświadczony człowiek, ale też nikt nie mówi jak będzie dobrze gdy wygra ten bez bagażu doświadczeń za to z planem i świeżym umysłem na to miasto. Ile juz było burmistrzów z tym doświadczeniem którzy nic nie wnieśli? A ilu młodym dano szanse?
STAWIAM NA CHROSTOWSKIEGO!!!!
A KOŁAKOWSKI NIE
A dlaczego po nazwisku promujesz jedną osobę są I inni młodzi nie mniej inteligentni i zasługują na dobrych kandydatow
Nie promuję tylko pytam . Bo widzę jak lata i się kłania czy zna czy nie i się promuje sam .
Wszyscy się pchają na burmistrza, ale zanim zagłosujemy na tych co startują popatrzmy z jakich ugrupowań są i co zrobili dla Przasnysza sprawując różne funkcje miejskie i powiatowe.
Napiszcie coś więcej o tych kandydatach o ich dorobku,przekonaniach politycznych, czy mają rodziny, żony ,dzieci .Bo ciężko mi wybrać, a chcę żeby moje miasto w końcu się zmieniło bo Chorzele rozkwitają ,a Przasnysz ???
Startują co niektórzy bo zakłady w których dyrektorują grozi upadłość i szukają zaczepienia z dobrą wyplatą
[quote=]Jak czytam te wypowiedzi to siedzę i płaczę... płacze nad mentalnością miasta, brakiem otwartości na młoda krew na zmiany, większość wypowiedzi (nie wszystkie) stawia na brak zmian. Nikt nie mówi że będzie źle jak wygra doświadczony człowiek, ale też nikt nie mówi jak będzie dobrze gdy wygra ten bez bagażu doświadczeń za to z planem i świeżym umysłem na to miasto. Ile juz było burmistrzów z tym doświadczeniem którzy nic nie wnieśli? A ilu młodym dano szanse?
STAWIAM NA CHROSTOWSKIEGO!!!! [/quote]
Obserwując dobór osób z którymi udzielał wywiadów, to nie dla mnie
Kandydat na Burmistrza powinien najpierw się sprawdzić na mniej eksponowanych, kierowniczych stanowiskach. być chociaż jedną kadencje radnym. Po prostu powinien mieć sprawdzone kwalifikację, stosowne do stanowiska które chce objąć. Chętni na to stanowisko powinni najpierw się starać o skromniejsze stanowiska kierownicze. Nabrać wiedzy i doświadczenia. Człowiek bez stosownych kwalifikacji może być katastrofą dla miasta i dla siebie samego i stać się bohaterem dowcipów. Brak wiedzy i doświadczenia bardzo szybko się ujawnia i wywołuję śmiech otoczenia.
Patrzę ile dzieje się w Ciechanowie, człowiek młody, energiczny. Zazdroszczę im takiego burmistrza, u nas tylko usiąść i płakać, co mnie obchodzą niesnaski burmistrza i starosty, zamiast działać to oni na portalach siebie wzajemnie atakują, żenujące po prostu jeden drugiemu na złość robi jak dzieci w piaskownicy, ale to już nie dzieci a Przasnysz nie piaskownica, chociaż jak tak patrzę co się dzieje, to ...
Zobaczymy jak to będzie z tymi kandydatami . Jedna osoba dobrze napisała ze latają kłaniają się i mówią słowa Kłaniam się nisko . Ciekawe czy dla swoich pracowników jest sie takim miłym jak dla obcych na ulicy
[cytat]Dobrze prawicie, Czaplicki byłby dobrym kandydatem. Przede wszystkim współpraca powiat - miasto. Chłopak może nerwowy,ale bardzo lojalny i nie zmienia przekonań nawet jak jest źle.[/cytat]
tak tak z Krzysztofem Kononowiczem walczyli by o fotel
Ktoś kto nie szanuje innych ludzi,zastrasza swoich pracowników, lekceważy zdanie innych i nie potrafi przyjąć najmniejszej krytyki swoich działań nigdy nie powinien być burmistrzem.
Ja zagłosuje na osobę która obieca zrobić porządek z nadużyciami pilotów z lądowiska w Sierakowie. Loty na pułapkę 50m to tu jest norma.
Jestem za tym nie szanujesz swoich pracowników nie będziesz szanował innych ludzi. Jak się pchają na stołek to są przemili a jak się dostaną to mają nas w dupie .
Czaplicki . Zeby sam rządził to by było może i dobrze ale też by miał doradców jak wszyscy z pracy i z domu . Bo sam doradza i jemu by doradzali .
Inaczej niż kryptopromocja nie da się wyjaśnić nadreprezentacji dwóch nazwisk we wpisach na tym forum.
Pierwsze to Pan Ch., mój rówieśnik. Od kiedy to wiek jest wskaźnikiem kompetencji? Znam wielu głupich starych ludzi strofujących tych młodych i znam wielu młodych oczekujących miejsca przy stole bo czas na młodą krew! Realia są takie, że Pan jedyne co pokazuje to dobre chęci, które zderzą się z realiami rządzenia miastem i niewiedzą jaka panuje w jego głowie. Odarty z dobrych chęci, król zostanie nagi, za to pokaże realne intencje. Stała, solidna pensja i iluzja wpływów. To jest lustrzane odbicie obecnej "elity" tego miasta.
Drugi zawodnik wagi ciężkiej to Pan Cz. Ciekawe czy jako burmistrz też by pisał pisma KAPITALIKAMI. Pewnie tak, bo trzeba było zakrzyczeć złe wrażenie jakie prezentuje realną wiedzą. Zresztą publicznie ją nie raz pokazał, ostatnio grafomańskim felietonem wymierzonym w dobrą zmianę - chłop dobrze kombinował, ale ułańska fantazja poniosła go za daleko, aż do ameryki południowej. Od noszenia teczek za starostą nie nabywa się wyczucia i nie rodzi się zmysł polityczny. Gdyby tak było to by nie wylewała się taka piana zawiści z profilu Facebook starostwa.
Pozostałe gwiazdy? Spuszczę zasłonę milczenia, bo to wybór między dżumą i cholerą.
p.s.
działalności społeczną Chrostowskiego doceniam, chociaż nie wierzę w dobroć serca, natomiast jak już mu się śpieszy na jakiś fotel to niech zacznie z niższego szczebla np. rady miasta;
p.s.2.
jak ktoś chce dopieprzyć układzikowi za brak inwestycji w strefie to niech jedzie dziennikarzyna młody i zdolny zrobić wywiad z inwestorami, którzy się interesowali sierakowem; chodzi nie tylko o firmy ale też o firmy doradcze; pytajcie o przebieg negocjacji i ocenę użyteczności; ubawicie się strasznie;
[cytat]Kandydat na Burmistrza powinien najpierw się sprawdzić na mniej eksponowanych, kierowniczych stanowiskach. być chociaż jedną kadencje radnym. Po prostu powinien mieć sprawdzone kwalifikację, stosowne do stanowiska które chce objąć. Chętni na to stanowisko powinni najpierw się starać o skromniejsze stanowiska kierownicze. Nabrać wiedzy i doświadczenia. Człowiek bez stosownych kwalifikacji może być katastrofą dla miasta i dla siebie samego i stać się bohaterem dowcipów. Brak wiedzy i doświadczenia bardzo szybko się ujawnia i wywołuję śmiech otoczenia.[/cytat]
W Ciechanowie mieszkańcy zaryzykowali i postawili na Krzysztofa Kosińskiego, czyli młodego człowieka bez doświadczenia, o którym piszesz. To był strzał w dziesiątkę. Jestem zachwycony tym, jak to miasto się zmienia na plus. Jest dużo inwestycji i co najważniejsze nie są to inwestycje tylko po to, aby były i aby można było się pochwalić, że powstały. One są robione z głową, a nie na odwal tak jak wcześniej (porównuję z podobnymi inwestycjami za poprzedniej władzy). Pewnym jest, że nie odpowiada za nie sam Kosiński, bo to jest nierealne. Widać jednak, że dobrał sobie dobrych i kompetentnych współpracowników oraz dobrze współpracuje z radnymi i innymi urzędami.
Prezydent Ciechanowa jest rówieśnikiem Łukasza Chrostowskiego (czyli startował na tak ważne stanowisko w jeszcze młodszym wieku) i przed wyborami nie mógł tak samo się pochwalić doświadczeniem na stanowisku kierowniczym ani jako radny. Czy warto zaryzykować z panem Chrostowskim? Chyba warto. Najwyżej nic się nie zmieni, a Przasnysz dalej będzie tkwił w marazmie. A nuż powtórzy się sukces z Ciechanowa chociaż w pewnej części?
Najlepiej to zadłużyć się po uszy ogłosić upadłości konsumencka doradzać innym jak inwestować pieniądze i wystartować na burmistrza 😄
Jak nie będzie nikogo z PiS nie idę na wybory.
Jak nie będzie nikogo z PiS nie idę na wybory.
[cytat][quote=]Kandydat na Burmistrza powinien najpierw się sprawdzić na mniej eksponowanych, kierowniczych stanowiskach. być chociaż jedną kadencje radnym. Po prostu powinien mieć sprawdzone kwalifikację, stosowne do stanowiska które chce objąć. Chętni na to stanowisko powinni najpierw się starać o skromniejsze stanowiska kierownicze. Nabrać wiedzy i doświadczenia. Człowiek bez stosownych kwalifikacji może być katastrofą dla miasta i dla siebie samego i stać się bohaterem dowcipów. Brak wiedzy i doświadczenia bardzo szybko się ujawnia i wywołuję śmiech otoczenia.[/cytat]
W Ciechanowie mieszkańcy zaryzykowali i postawili na Krzysztofa Kosińskiego, czyli młodego człowieka bez doświadczenia, o którym piszesz. To był strzał w dziesiątkę. Jestem zachwycony tym, jak to miasto się zmienia na plus. Jest dużo inwestycji i co najważniejsze nie są to inwestycje tylko po to, aby były i aby można było się pochwalić, że powstały. One są robione z głową, a nie na odwal tak jak wcześniej (porównuję z podobnymi inwestycjami za poprzedniej władzy). Pewnym jest, że nie odpowiada za nie sam Kosiński, bo to jest nierealne. Widać jednak, że dobrał sobie dobrych i kompetentnych współpracowników oraz dobrze współpracuje z radnymi i innymi urzędami.
Prezydent Ciechanowa jest rówieśnikiem Łukasza Chrostowskiego (czyli startował na tak ważne stanowisko w jeszcze młodszym wieku) i przed wyborami nie mógł tak samo się pochwalić doświadczeniem na stanowisku kierowniczym ani jako radny. Czy warto zaryzykować z panem Chrostowskim? Chyba warto. Najwyżej nic się nie zmieni, a Przasnysz dalej będzie tkwił w marazmie. A nuż powtórzy się sukces z Ciechanowa chociaż w pewnej części?[/quote]
Dlaczego idziecie w zaparte z tym Ciechanowem? Zupełnie inny format człowieka. Jedyne co ich łączy to młody wiek. Jego wybór i tak był ryzykiem, jednak mniejszym niż stawianie na Łukasza, który sory bardzo to tytanem intelektu nie jest. Dodatkowo zaplecze. Kosiński takowe posiadał od razu po zajęciu fotela burmistrza i wcześniej, a Chrostowski nie ma. Bo zapleczem kumpli z boiska nie można nazwać. Serce może i mówi wybrać młodszego, ale rozum w tym przypadku mówi NIE.
Już obszczekany , może Pan /Pani by się podpisali pod tymi wypocinami.DOŚWIaDCZONYCH mamy i co z tego? Wiosenne obietnice dały w łeb , można pisać wiele , ale ...nie kopie się leżącego.Panie ŁUKASZU stawiam na młodych , doświadczenie zdobywa się pracując , oby tylko Pan otoczył się właściwymi ludżmi.Powodzenia
Tyle, że Kosiński zanim został prezydentem był rzecznikiem partii rządzącej, a póżniej pomagali mu wszyscy wygrać (Jakubiak i PiS również), bo mieli dość poprzednika. Okazało się po 4 latach, że inwestycja poprzednika i inwestycje PKP to główny atut inwestycyjny, którego młody nie powtórzył. No chyba, że liczyć otwarcie McDonadls i LIDLa, którymi się też chwalił. Chłopak (jak to młody) jest sprawny PRowo. Ale Ch. niestety daleko do niego. Daleko...
Przykład z Prezydentem Ciechanowa jest nie trafiony. Był On kandydatem dużego ugrupowania które objęło władzę w województwie mazowieckim i skierowało maksimum środków finansowych do Ciechanowa żeby wesprzeć swojego człowieka. A miejscowi działacze pilnowali, żeby nie zrobił jakiegoś głupstwa. W przypadku Przasnysza taka sytuacja nie występuję. dlatego uważam, że gdyby któryś z młodych kandydatów wygrał wybory w Przasnyszu to nie tylko, że się spali na urzędzie, ale też grosza zewnętrznego dla Przasnysza nie załatwi bo mu cwańsi wyjadacze z innych powiatów nie dadzą. Trzeba się najpierw nauczyć jak to się załatwia Panowie!
[cytat][quote=]Kandydat na Burmistrza powinien najpierw się sprawdzić na mniej eksponowanych, kierowniczych stanowiskach. być chociaż jedną kadencje radnym. Po prostu powinien mieć sprawdzone kwalifikację, stosowne do stanowiska które chce objąć. Chętni na to stanowisko powinni najpierw się starać o skromniejsze stanowiska kierownicze. Nabrać wiedzy i doświadczenia. Człowiek bez stosownych kwalifikacji może być katastrofą dla miasta i dla siebie samego i stać się bohaterem dowcipów. Brak wiedzy i doświadczenia bardzo szybko się ujawnia i wywołuję śmiech otoczenia.[/cytat]
W Ciechanowie mieszkańcy zaryzykowali i postawili na Krzysztofa Kosińskiego, czyli młodego człowieka bez doświadczenia, o którym piszesz. To był strzał w dziesiątkę. Jestem zachwycony tym, jak to miasto się zmienia na plus. Jest dużo inwestycji i co najważniejsze nie są to inwestycje tylko po to, aby były i aby można było się pochwalić, że powstały. One są robione z głową, a nie na odwal tak jak wcześniej (porównuję z podobnymi inwestycjami za poprzedniej władzy). Pewnym jest, że nie odpowiada za nie sam Kosiński, bo to jest nierealne. Widać jednak, że dobrał sobie dobrych i kompetentnych współpracowników oraz dobrze współpracuje z radnymi i innymi urzędami.
Prezydent Ciechanowa jest rówieśnikiem Łukasza Chrostowskiego (czyli startował na tak ważne stanowisko w jeszcze młodszym wieku) i przed wyborami nie mógł tak samo się pochwalić doświadczeniem na stanowisku kierowniczym ani jako radny. Czy warto zaryzykować z panem Chrostowskim? Chyba warto. Najwyżej nic się nie zmieni, a Przasnysz dalej będzie tkwił w marazmie. A nuż powtórzy się sukces z Ciechanowa chociaż w pewnej części?[/quote]
Bez jakiego doświadczenia???? Trochę wiedzy, a nie szastanie durnymi tekstami. Kosiński miał większe doświadczenie w polityce niż wszyscy nasi radni razem wzięci. Między innymi był rzecznikiem PSL. Ludzie skończcie z tymi bzdurami. Młody, ale z doświadczeniem, a nie jakiś przylot z wybujałymi ambicjami.
Dajcie spokój z p Chrostowskim , żadnego zaplecza i doświadczenia chyba że PPP go poprze.Będą jeszcze inni
Chrostowski nie
Kołakowski nie . A kto oprócz nich jeszcze staruję.
[cytat]Chrostowski nie
Kołakowski nie . A kto oprócz nich jeszcze staruję.[/cytat]
Myślę że dobrym kandydatem jest Dołęga - duże doświadczenie w samorządzie i dał się poznać jako b.dobry zastępca burmistrza
może wszystkich zaskoczę, ale obecny podjął jedyną, słuszną, najlepszą w ciągu trzech kadencji decyzję - nie będzie kandydował na następną
A dlaczego Kołakowski nie? Ja jestem za.
Bo jest taką osobą jak potrzebuje to jest miły a jak osiągnie cel to ma cie w dupie.
Ty tak a ja nie wiem jaki jest bo miałem z nim styczność przez parę lat dużo bym napisał.
Ci co nie są za poparciem Chrostowskiego naturalnie boją się zmian, boją się tego co się wydarzy gdy inicjatywę przejmie młode pokolenie, skończą się układziki starej gwardii i to najbardziej przeraża starsze pokolenie
Boją się, że zacznie się szanowanie młodych ludzi w naszym mieście, że zaczną się zmiany, a półki zostaną odkurzone. Należy dać mu szansę, Przasnysz nie ma nic już do stracenia, a młoda krew może wnieść wiele. Z tego co obserwuję, ma dobre relacje z młodym burmistrzem Ciechanowa, który również sprawdza się na swoim stanowisku bo ma wizje, które podobają się obecnemu pokoleniu. Nie ukrywajmy, że starszyzna się go obawia bo jest silnym kandydatem na to stanowisko. Dlatego też będzie miał sporo wrogów, którzy będą kładli kłody pod nogi przed wyborami. To naturalna rzecz w walce o stołek. Najchętniej będą polecać swoich ludzi, którzy już jakąś tam władzę sprawują bo w takim przypadku układziki by pozostały, a zmieniła by się tylko struktura w zarządzie. Osobiście jestem za Panem Łukaszem, ale to tylko moja wizja i moje przemyślenia.
[cytat]Chrostowski nie
Kołakowski nie . A kto oprócz nich jeszcze staruję.
Myślę że dobrym kandydatem jest Dołęga - duże doświadczenie w samorządzie i dał się poznać jako b.dobry zastępca burmistrza[/cytat]
Też uważam, że Dołęga jest najlepszym kandydatem!
Nic tak nie rozwiewa wątpliwości jak bezpośrednia, merytoryczna dyskusja o problemach miejskich pomiędzy kandydatami. Pan Łukasz ma możliwości przekazu więc może zaprosić do swojego studia kontr kandydatów i podjąć publiczną dyskusję. Ludzie sami ocenią i wybiorą.
To Grabowski lepszy? Też wykorzystuje a potem ma cię w d....
Popieram , jestem takiego samego zdania.POSTAWMY NA MŁODYCH.
Doświadczenie to nie jest recepta na sukces. Trochimiuk doświadczenie miał, a co zrobił przez ostatnią kadencję? Nic, albo prawie nic. Ostatnie 4 lata to czas zmarnowany. Ciechanów, który postawił na młodego - wygrał. Jest liderem inwestycji w regionie, a kto wie czy nie na całym Mazowszu - po cichu im tego zazdroszczę. Dlatego stawiam na młodych. Może dogadają się z powiatem z korzyścią dla Przasnysza?
To dopiero kandydat .
Też tak myślę, że Andrzej Dołęga spełnia wszystkie wymogi na stanowisko burmistrza i jemu bez obaw można powierzyć nasze wspólne pieniądze. Od wielu lat czyni wiele dla dobra społecznego nie oglądając się na zapłatę lub nagrodę. Z takimi cechami człowiek się rodzi. tego nie można się nauczyć. dlatego uważam go za najbardziej wartościowego kandydata na włodarza naszego miasta.
A Szczepankowski co zrobił dla miasta no co a Chorzele kwitną😈
Prawda jest taka, że Szczepankowski chciał wiele zrobić dla Przasnysza. Choćby obwodnicę, zalew czy rondo. Burmistrz robił co może, aby utrudnić powiatowe inwestycje w naszym mieście. Gdyby była współpraca, dziś bylibyśmy w zupełnie innym miejscu. Porozumienie Ponad Podziałami z Waldemarem Trochimiukiem na czele z porozumieniem nie ma nic wspólnego. Jego zdolności kompromisu wynoszą ZERO.
Plany starost moze i miał ale ich nie wykonał . Obietnica próżnica głupiemu radość
[cytat]Też tak myślę, że Andrzej Dołęga spełnia wszystkie wymogi na stanowisko burmistrza i jemu bez obaw można powierzyć nasze wspólne pieniądze. Od wielu lat czyni wiele dla dobra społecznego nie oglądając się na zapłatę lub nagrodę. Z takimi cechami człowiek się rodzi. tego nie można się nauczyć. dlatego uważam go za najbardziej wartościowego kandydata na włodarza naszego miasta. [/cytat]
Porównajcie kandydatów.
p. Grabowski - związany z samorządem, zero sukcesów w tej materii, max. to kierowanie publiczną placówką oświatową;
p. Gwardys - doświadczenie zero; bardzo dużo chciejstwa w deklaracjach i to utopijnego; pachnie tanimi obietnicami
p. Chrostowski - doświadczenie zero; sukcesów biznesowych brak; 50 pomysłów, a zero wizji;
p. Dołęga - doświadczenie w samorządzie i przede wszystkim w BIZNESIE; związany z PiS, ale to zaleta teraz bo nikt inny jak PiSowiec nie załatwi nic w rządzie centralnym, a na zmianę to się nie zapowiada we władzy centralnej;
_
Można PiSu nie lubić, nie zgadzać się, ale obiektywnie ich kandydat ma najlepsze cechy.