
Policjanci wydziału kryminalnego z przasnyskiej komendy rozbili grupę przestępczą, zajmującą się kradzieżą wyrobów mleczarskich ze Spółdzielni Mleczarskiej w Chorzelach. Zatrzymano 6 mężczyzn w wieku od 36 do 45 lat mieszkańców Mazowsza.
Funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 2 tony sera i blisko tonę masła o wartości około 42 tyś. złotych. Łączna wartość skradzionych wyrobów mleczarskich w wyniku działania sprawców wynosi ponad 700 tyś. złotych.
Policjanci Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej od dłuższego czasu rozpracowywali grupę przestępczą, której członkowie od około 2 lat mieli trudnić się kradzieżą i obrotem wyrobami mleczarskimi pochodzącymi ze Spółdzielni Mielczarskiej w Chorzelach. W trakcie prowadzonych działań 25 kwietnia 2019 roku, funkcjonariusze w miejscowości Brzeski Kołaki gm. Chorzele w pow. przasnyskim podczas kontroli samochodu dostawczego ujawnili, blisko 2 tony skradzionego sera i około 1 tony masła.
Dalsze ustalenia doprowadziły policjantów do zatrzymania 6 mężczyzn w wieku od 36 do 45 lat mieszkańców Mazowsza mających związek z tym nielegalnym procederem. Czterech z sześciu zatrzymanych mężczyzn to pracownicy Spółdzielni Mleczarskiej.
Zatrzymanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
asp.szt. K.Błaszczak
(KPP)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Z nich tacy katolicy byli jak z koziej dupy trąba
Zawiść widzę.... To prywatna firma, jeśli masz jakąś wiedzę nt. przestępstw Prezesa firmy to zgłoś to do prokuratury bądź właściciela firmy. Na forum każdy może wypisywać oszczerstwa. A jak masło z Chorzel za drogie to kupuj inne. Jest wolny rynek.
W sumie to jeżeli za jednym strzalem mieli tyle towaru to ile przez te lata wywieźli. Czy zarządzający mleczarnią nie widzieli braków?? Nie wiedzą ile sprzedali a ile powinno byc na magazynie? Jak dla mnie to kierownictwo powinno beknąć skoro maja nadzorować, kontrolować i dbać o majatek udziałowców, a jak widać jeden z drugim kasę co miesiąc biorą za grzanie stołków.
Teraz proszę się wzasc za legalizację liczników w mleczarskich ile kradnie. Biedny człowiek wstał i liczy że krowa da więcej a tu KROWE CHOWA SIE DLA NICH.
Kostka masła w sklepie grubo ponad 7 zł
a powiadaja że za ściana mleczarni jest gorzej, i chyba tak faktycznie jest skoro takie bonusy wyjeżdżaja z mleczarni :)
prezes ma wypłatę od nas członków mleczarni i to on nadzorował w naszym imieniu pracę mleczarni-i to my jesteśmy poszkodowani bo jak oni zaniżali produkcję to my mleko w dół bo wprowadzało się oszczędności zeby załatać dziurę-a proceder trwał naszym kosztem ,znając życie od maja mleko w dół-norma,tylko u nas-ja to mam wrażenie po co to dbać o jakość mleka ----w imieniu rozgoryczonych rolników
Okradali swoich kolegow i kolezanki z pracy. Spoldzielnia to zaklad wszystkich pracownikow ,polak,katolik potrafi.
Niech odpowiednie służby zajmą się prezesem i sprawdzą ile ma mieszkań w Warszawie skoro na taką skalę się kradnie i od zalania lat i on nic nie wie to jak ta mleczarnia się rozlicza.A my w sklepie za kostkę masła płacimy 6 zł.Barbarzyństwo
Niektórzy myślą że spółdzielcze to można kraść .Tylko czyim kosztem rolników . cena mleka w dół i wyjdą na swoje..
Prezes nie wie co sie w zakladzie dzieje i takie skutki.
To kto tą mleczarnią zarządzał ??!!
Niby zatrzymani, ale wplacili kaucję i już są na wolności.