Reklama

Za kratami, ale z nadzieją – wychowawczyni, która wierzyła w człowieka

18/07/2025 10:38

„Nie każda kara kończy się poprawą, ale każda resocjalizacja zaczyna się od rozmowy.” Przez 12 lat codziennie przekraczała bramę zakładu karnego. Witał ją chłód murów, echo zamków i spojrzenia tych, których społeczeństwo wolało zapomnieć. Ale ona – wychowawczyni z powołania – nie zapominała. Bo jak mówi, „za każdym więźniem stoi człowiek, a nie paragraf.”

Dziś pełni już inne obowiązki w Służbie Więziennej. Ale myślami często wraca do tamtych chwil, do rozmów prowadzonych przy więziennym biurku, do historii ludzi, których resocjalizacja miała sens. – „Tęsknię. Bo tam, w tej trudnej pracy, czułam, że realnie wpływam na czyjeś życie.”

Wdzięczność zza krat

Przez ponad dekadę spotkała setki osadzonych. Wielu z nich niosło ze sobą bagaż krzywd, uzależnień, przemocy. Niektórzy nie chcieli słuchać. Ale byli też tacy, którzy po latach – już na wolności – zatrzymywali ją na ulicy, w sklepie, na przystanku. I mówili: „Dziękuję”.

– „Było kilka takich momentów, które zostają w sercu. Człowiek, który wyszedł na wolność po długiej izolacji mówi mi, że moja rozmowa coś w nim przełamała. To daje ogromną siłę.”

Pomagała pisać pierwsze CV. Motywowała do udziału w kursach. Słuchała. Milczała, gdy trzeba było. Czasem jedyną „terapią” była obecność – wychowawcy, który nie oceniał.

Codzienność bez kamery i poklasku

Wychowawca w zakładzie karnym to nie bohater z filmu akcji. To człowiek, który musi łączyć autorytet, empatię i odporność psychiczną. Który staje twarzą w twarz z ludźmi, których inni się boją. I który wierzy, że każdy ma szansę na zmianę.

– „Nie wszystkim się uda. Ale nawet jeśli jeden człowiek po wyjściu z więzienia nie wróci już na złą drogę – to znaczy, że było warto.”

Wspomnienie, które zostaje na zawsze

Dziś jej praca wygląda inaczej – nowe obowiązki, nowe wyzwania. Ale tamten etap wciąż w niej żyje.

– „Bycie wychowawcą to nie tylko zawód. To misja. Czasem bardzo trudna, ale niezwykle potrzebna. I choć już nie pełnię tej funkcji, to wiem, że to był najważniejszy etap mojej służby.”

Bo prawdziwe zmiany zaczynają się tam, gdzie ktoś uwierzy w człowieka. Nawet jeśli reszta świata już go skreśliła.

Autor: Ewa

 

 

Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do