(Stanisław Siółkowski)Stanisław Siółkowski urodził się 7 maja 1961 w Przasnyszu. Rodzice Jan i Józefa prowadzili działalność gospodarczą na ulicy Leszno w Przasnyszu „ U Jasia”. Rodzeństwo – najstarsza siostra Elwira ( Urszula) mieszka w Stanach Zjednoczonych, siostra Mariola, brat Wojciech wraz z mamą mieszkają w Gdańsku.
W latach 1968 - 1976 uczęszczał do szkoły podstawowej nr 2 w Przasnyszu, to właśnie wtedy objawił się jego talent sportowy.
Wspomina nauczyciel i trener Lech Smoliński: Podczas pierwszych lekcji wychowania fizycznego zauważyłem kilku chłopców, którzy wyróżniali się z ogółu sprawnością. Wśród nich był Staszek Siółkowski. Szybko przyswajał nowości i wykonywał je zadziwiająco dobrze. Umiał także pociągnąć za sobą kolegów do sportowych wyznań. Przeprowadziłem z nim oraz jego rodzicami rozmowę na temat uprawiania sportu wyczynowego i zaproponowałem mu treningi. Szybko przyjął wyzwanie. Postępy na treningach były zaskakujące. Jego najlepszymi cechami motorycznymi były: szybkość i wytrzymałość. Po pierwszych startach w zawodach, pierwszych wynikach, nowych rekordach, nabrał większego zapału do sportu a najbardziej do lekkoatletyki. Lekkoatletyka, była jego wiodącą dyscypliną sportową. Staszek także dobrze grał w siatkówkę i piłkę ręczną. Był kapitanem reprezentacji szkoły, która kilkakrotnie zdobywała mistrzostwo powiatu. .Największe sukcesy odniósł w lekkiej atletyce. Biegał sprinty, skakał w dal, biegał: 300 i 400 metrów. Startował na zawodach lokalnych, wojewódzkich i krajowych. Jako młody chłopak (czternastolatek) był czołowym sprinterem województwa. W dniu 25.06.1975 roku w Płocku na zawodach lekkoatletycznych przebiegł 400 metrów w rewelacyjnym czasie 52,8 sek. co było i jest rekordem kraju w kategorii czternastolatków. Rok później podczas startu w trójmeczu trzech gazet poprawił swój wynik na 52,6 sek. Na Ogólnopolskich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej w Poznaniu startował w wieloboju szybkościowym – ukierunkowanym (60m,skok w dal, rzut piłką lekarską i 300m). Zdobył tam srebrny medal. Jego kariera sportowa była krótka ale błyskotliwa. Kiedy przeszedł do szkoły średniej nie mógł kontynuować lekkiej atletyki pod moją ręką z powodu decyzji nauczyciela wychowania fizycznego. Nie poprawił swoich wyników. Dla kolegów, nauczycieli uczących w szkole podstawowej no i dla mnie będzie na długo w pamięci. W latach 1976 – 1980 uczy się w LO w Przasnyszu. W latach 1980 – 1982 kończy Policealne studium gastronomiczne w Olsztynie. W latach 1982 – 1984 odbywa Zasadniczą służbę wojskową w Giżycku. 20 kwietnia 1985 zawiera związek małżeński z Agnieszką Achcińską. Mają dwoje dzieci, córka Ania mieszka w Warszawie, żona Agnieszka wraz z synem Janem w Stanach Zjednoczonych. W latach 1989 – 1999 prowadzi prywatną działalność gospodarczą na ul. Leszno „U Jasia”. W 2000 roku wyjeżdża, jak dużo osób z naszego powiatu do pracy w Stanach Zjednoczonych. Chorował krótko, „dopadł” go nowotwór płuc z przerzutami. Zmarł 5 czerwca 2012 roku w Stanach Zjednoczonych. Wraca do swojego ukochanego Przasnysza by tu spoczęły jego prochy. Pogrzeb odbędzie się 14 lipca 2012 roku. Uroczystość rozpocznie się o godzinie 12.00 w kościele ojców pasjonistów w Przasnyszu. Msza święta żałobna będzie celebrowana przez księży: Ireneusza Kaczorka, Kazimierza Ziółkowskiego i Jacka Wróblewskiego. Urna z prochami zostanie następnie przeprowadzona na cmentarz przy ul. Ostrołęckiej i złożona w grobowcu rodziny Siółkowskich.
Cześć jego pamięci.
Wiesław Maksjan
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
E. U. Nowinski - niezalogowany
2013-05-08 18:40:14
I znow odzyly wspomnienia. Gdyby zyl wczoraj swietowalibysmy Jego 52-gie urodziny a dzisiaj imieniny. To juz prawie rok jak odszedl a nasze sercea ciagle krwawia. Niech spoczywa w pokoju. Siostra Ula z rodzina. Ps. Dziekuje wszystkim znajomym i przyjaciolom za pochlebne opinie o moim kochanym bracie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
katarzyna - niezalogowany
2012-07-18 00:20:39
Chodzilam ze Stasiem i Agnieszka do jednej klasy w ogolniaku.Juz w pierwszej klasie zostali para i tak juz zostalo do konca.Widzialam sie z nimi pare razy w Nowym Jorku--swietnie sobie radzili.Staszek swietnie zaadoptowal sie w us.Pracowal ciezko,ale z satysfakcja.Wielki zal,ze tak mlodo odszedl....zostawil mloda wdowe z 16 letnim synem...Ania starsza corka jest juz samodzielna.Aga zycze Ci duzo sily i wytrwalosci....zreszta Ty wiesz....{*}
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2012-07-13 22:07:29
Byliśmy sąsiadami, wiele lat i przyjaźniliśmy się.. Cudowny człowiek. ojciec i maż Stasiu spoczywaj w pokoju Agnieszko Tobie dzieciom wyrazy głębokiego współczucia E.D
odpowiedz
Zgłoś wpis
Bożena - niezalogowany
2012-07-12 18:42:36
Znałam Stasia bardzo dobrze ,chodziliśmy do tej samej klasy w ogólniku,czy nasz rocznik już musi " tam " odchodzić,niedawno Irena teraz Stasiek.Spoczywaj w pokoju kolego.Agnieszko, dla Ciebie i twojej rodziny wielkie wyrazy współczucia.
odpowiedz
Zgłoś wpis
kolega - niezalogowany
2012-07-11 07:41:08
Jeden z najbardziej rzeczywistych Przasnyszan, jego "tak"- znaczyło "tak", "nie" - zaś "nie"... szkoda, że tacy już odchodzą. Świeć Panie nad Jego duszą...
odpowiedz
Zgłoś wpis
J.Grabowski - niezalogowany
2012-07-10 22:50:43
Stachu kolego spoczywaj w pokoju.... a dla ciebie Agnieszko i dla dzieci wyrazy głębokiego współczucia.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Krzysztof - niezalogowany
2012-07-10 17:19:29
[*]
odpowiedz
Zgłoś wpis
prm - niezalogowany
2012-07-10 12:47:03
Nie poznałem Pana Stanisława...[*] Aniu, Jasiu i Pani Agnieszko - wyrazy współczucia.
odpowiedz
Zgłoś wpis
QUETZALCOATL - niezalogowany
2012-07-09 21:35:39
Jeden z najporządniejszych ludzi, jakich spotkałem. Spoczywaj Stasiu w spokoju.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Jacek - niezalogowany
2012-07-09 19:15:29
[*]
odpowiedz
Zgłoś wpis
MONIKA - niezalogowany
2012-07-09 18:33:35
spoczywaj w pokoju [*] R.I.P.
odpowiedz
Zgłoś wpis
magda - niezalogowany
2012-07-09 17:13:29
Znałam .wspanialy czlowiek[*]
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I znow odzyly wspomnienia. Gdyby zyl wczoraj swietowalibysmy Jego 52-gie urodziny a dzisiaj imieniny. To juz prawie rok jak odszedl a nasze sercea ciagle krwawia. Niech spoczywa w pokoju. Siostra Ula z rodzina. Ps. Dziekuje wszystkim znajomym i przyjaciolom za pochlebne opinie o moim kochanym bracie.
Chodzilam ze Stasiem i Agnieszka do jednej klasy w ogolniaku.Juz w pierwszej klasie zostali para i tak juz zostalo do konca.Widzialam sie z nimi pare razy w Nowym Jorku--swietnie sobie radzili.Staszek swietnie zaadoptowal sie w us.Pracowal ciezko,ale z satysfakcja.Wielki zal,ze tak mlodo odszedl....zostawil mloda wdowe z 16 letnim synem...Ania starsza corka jest juz samodzielna.Aga zycze Ci duzo sily i wytrwalosci....zreszta Ty wiesz....{*}
Byliśmy sąsiadami, wiele lat i przyjaźniliśmy się.. Cudowny człowiek. ojciec i maż Stasiu spoczywaj w pokoju Agnieszko Tobie dzieciom wyrazy głębokiego współczucia E.D
Znałam Stasia bardzo dobrze ,chodziliśmy do tej samej klasy w ogólniku,czy nasz rocznik już musi " tam " odchodzić,niedawno Irena teraz Stasiek.Spoczywaj w pokoju kolego.Agnieszko, dla Ciebie i twojej rodziny wielkie wyrazy współczucia.
Jeden z najbardziej rzeczywistych Przasnyszan, jego "tak"- znaczyło "tak", "nie" - zaś "nie"... szkoda, że tacy już odchodzą. Świeć Panie nad Jego duszą...
Stachu kolego spoczywaj w pokoju.... a dla ciebie Agnieszko i dla dzieci wyrazy głębokiego współczucia.
[*]
Nie poznałem Pana Stanisława...[*] Aniu, Jasiu i Pani Agnieszko - wyrazy współczucia.
Jeden z najporządniejszych ludzi, jakich spotkałem. Spoczywaj Stasiu w spokoju.
[*]
spoczywaj w pokoju [*] R.I.P.
Znałam .wspanialy czlowiek[*]