MKS Przasnysz zremisował w dzisiejszym meczu wyjazdowym z Wkrą Żuromin 1-1.
Od 13 minuty nasz zespół grał w dziesiątkę, po czerwonej kartce (po 2 żółtych) dla Tomasza Kamińskiego. Do przerwy przasnyszanie prowadzili 1-0. Bramkę w 43 minucie zdobył strzałem w długi róg bramkarza Jakub Wróblewski, wykorzystując dośrodkowanie w pole karne Łukasza Wróblewskiego. Duży udział przy golu miał Piotr Piasecki, który wygrał walkę w powietrzu, co umożliwiło zdobywcy gola na oddanie strzału. Wyrównanie padło w 76 minucie po wątpliwym rzucie karnym. Szalę zwycięstwa mógł przechylić na korzyść biało-niebieskich w 90 minucie Paweł Olszewski, który wywalczył piłkę w polu karnym rywali, ale przegrał pojedynk sam na sam z bramkarzem.
karnego nie powinno być, gość padl w polu karnym rażony jak gromem, tyle ży nikt go nie faulował, ale sędzia załatwił to po gospodarsku
jaki trener taka gra niestety
byłem na meczu w Żurominie, MKS grał bardzo ale to bardzo słabo
jaki wątpliwy karny ewidentny jeżeli się wycina gościa w polu karnym to co się dyktuje ? a gra lepiej nie gadać poziom b klasy