
W statystykach epidemii przoduje województwo warmińsko-mazurskie. W sąsiednim powiecie nidzickim jest najgorzej. Za wzrost zachorowań na pewno nie odpowiadają narciarze i turyści na Krupówkach. Prawdopodobnie jest to efekt brytyjskiej mutacji wirusa.
Dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie zakłada z dużym prawdopodobieństwem, że w województwie warmińsko- mazurskim występuje wariant brytyjski koronawirusa, który jest bardziej zakaźny. Jednak nie potwierdzono jeszcze tego badaniami.
Od zeszłego tygodnia w województwie warmińsko-mazurskim drastycznie wzrosły statystyki dotyczące nowych zakażeń koronawirusem. Według danych jest tam najwyższy średni wynik zakażeń przypadający na 100 tys. mieszkańców, który z siedmiu dni, wynosi ponad 33. Najgorsza sytuacja jest w powiecie niedzickim, gdzie wskaźnik nowych zakażeń z siedmiu dni na 100 tys. mieszkańców wynosi 87. W Olsztynie wskaźnik ten przekracza 75.
Jak nadmienia Dyrektor WSSE w województwie występuje dużo rozproszonych ognisk rodzinnych. Wirus trafia na mniej odporną populację ludności.
- Kolejne próbki pokazują, że niestety udział brytyjskiej mutacji rośnie, co może doprowadzić do rozwoju trzeciej fali. Jeżeli będziemy nieodpowiedzialni i jeżeli nałoży się na to jeszcze mutacja, to należy się spodziewać, że wystrzeli ta liczba nowych zachorowań.- mówił Minister Niedzielski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie