Uwaga na doniczki

  
Przasnysz, ul. Rynek. To w tym miejscu znajduje się kamienica, której mieszkańcy upiększają parapety okien kwiatami doniczkowymi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby rośliny stały w wewnątrz mieszkań. Niestety niektórzy właściciele mieszkań wystawili swoje domowe kwiatki na zewnętrznych parapetach, aranżując sobie w ten sposób „mały ogródeczek”.

Jak wiadomo, parapety ze swej natury są spadziste. Doniczka, często gliniana, wypełniona ziemią i „zielonym okazem” sporo waży. Upadek takiej donicy z pierwszego piętra na przypadkowego przechodnia na pewno nie skończyłby się „happy endem”




W „lipcopadzie” deszczówki było, co niemiara. Jest to najkorzystniejsza woda do podlewania, zarówno roślin ogrodowych, jak i tych uprawianych w domu. Zawiera ona w sobie składniki odżywcze, które korzystnie wpływają na rozwój kwiatów. Poprawiają ich wzrost oraz wygląd.



Oto wypowiedź jednej z mieszkanek miasta:
- Takie zachowanie jest nieodpowiedzialne. Biorąc pod uwagę pogodę i tym samym silne podmuchy wiatru czy burze, sytuacja staje się niebezpieczna. Jak można być tak bezmyślnym? A gdyby tak taka doniczulka spadła na przechodnia? Kto by za to odpowiadał?