W ostatnim dniu czerwca Zenon Szczepankowski, starosta przasnyski w imieniu władz samorządowych podziękował za wieloletnią współpracę Zofii Mirskiej, która zajmowała stanowisko Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Przasnyszu.
- Zofia Mirska przeszła na emeryturę. Jednocześnie starosta wręczył akt powołania na to stanowisko Marii Śliwińskiej, dotychczasowej pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Przasnyszu – informuje Sławomir Czaplicki, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Przasnyszu.
Starosta postanowił osobiście udać się do budynku Sanepidu i tam wręczyć kwiaty oraz podziękować za zaangażowanie, wieloletnią pracę i sumienne wykonywanie obowiązków służbowych.
- Pani wieloletnia praca na rzecz lokalnej społeczności jest dla nas wszystkich przykładem jak należy rozumieć służbę publiczną. Pragnę wyrazić swoje uznanie i podziękować za sumienność w realizacji obowiązków służbowych. Wykonywana przez Panią praca w istotny sposób sprzyjała wzrostowi poczucia bezpieczeństwa mieszkańców powiatu oraz przyniosła Pani zasłużony szacunek lokalnej społeczności. Składam najserdeczniejsze życzenia, aby nowy okres w Pani życiu, był czasem odpoczynku i rozwijania własnych zainteresowań. Życzę samych pogodnych i radosnych dni – mówił Szczepankowski.
Pani Marii Śliwińskiej, nowej szefowej Sanepidu starosta obiecał wszelką możliwą pomoc ze strony samorządu i życzył owocnej pracy.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Za kadencji pani Mirskiej Sanepid był zawsze tam z kontrolami , gdzie powinien być i nie nękał przedsiębiorców bez potrzeby . Za pani Krawczykowej natomiast , pracownicy Sanepidu dla własnego widzi mi się i dla pokazania swojej władzy , potrafili przeprowadzać u jednego przedsiębiorcy nawet 15 kontroli w roku aby go nękać ! Na to stanowisko potrzebna jest bardzo mądra osoba , trzymająca swoich pracowników w " ryzach ", ponieważ co niektórzy mogą nadużywać władzy .
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2016-07-12 18:10:20
Jak dla mnie to logiczne rozwiązanie i jest etat dla nowej osoby. Nie ma gadania ze mogłaby pójść na emeryturę i blokuje miejsce młodym
odpowiedz
Zgłoś wpis
szacun - niezalogowany
2016-07-12 08:12:37
Oczywiście "szacunek dla ludzi". Starosta powołał Panią Mirską na tak wyliczoną kadencję, że ta kończyła się w czasie kiedy Pani Mirska osiągnęła wiek emerytalny. Czyli zamiast na cztery powołał ją na dwa lata. Wielki podziw za szacunek. A stołeczek dla swojej gotowy. Uczcie się inni.
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2016-07-11 20:52:44
I to jest szacunek dla ludzi, niech się inni uczą, wiadomo którzy
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Za kadencji pani Mirskiej Sanepid był zawsze tam z kontrolami , gdzie powinien być i nie nękał przedsiębiorców bez potrzeby . Za pani Krawczykowej natomiast , pracownicy Sanepidu dla własnego widzi mi się i dla pokazania swojej władzy , potrafili przeprowadzać u jednego przedsiębiorcy nawet 15 kontroli w roku aby go nękać ! Na to stanowisko potrzebna jest bardzo mądra osoba , trzymająca swoich pracowników w " ryzach ", ponieważ co niektórzy mogą nadużywać władzy .
Jak dla mnie to logiczne rozwiązanie i jest etat dla nowej osoby. Nie ma gadania ze mogłaby pójść na emeryturę i blokuje miejsce młodym
Oczywiście "szacunek dla ludzi". Starosta powołał Panią Mirską na tak wyliczoną kadencję, że ta kończyła się w czasie kiedy Pani Mirska osiągnęła wiek emerytalny. Czyli zamiast na cztery powołał ją na dwa lata. Wielki podziw za szacunek. A stołeczek dla swojej gotowy. Uczcie się inni.
I to jest szacunek dla ludzi, niech się inni uczą, wiadomo którzy