Świetnie w ofensywie, gorzej w obronie

przasnyszanie.futbolowo.plW sobotnim sparingowym meczu, na który przebywający na zgrupowaniu w Chorzelach przasnyszanie udali się do Raciąża, nasza drużyna wygrała 6-4 (1-2). W meczu wsytąpili wszyscy zawodnicy, których Krzysztof Butryn będzie brał pod uwagę przy ustalaniu meczowych 18-stek, w tym oczywiście trzej nowi zawodnicy MKS-u, Sławomir Sieja, Łukasz Wróblewski i Radosław Jankowski.

Bramkę na 1-0 w 20 minucie pięknym strzałem, po świetnej asyście Łukasza Wróblewskiego strzelił Paweł Olszewski. Wyrównanie padło 2 minuty później z rzutu karnego. W 38 minucie w wyniku niezdecydowania defensywy i bramkarza straciliśmy bramkę na 1-2. W 50 minucie wyrównał Paweł Olszewski, który wykończył akcję Łukasza Wróblewskiego. 5 minut później było już 3-2, a bramkę świetnym zagraniem z rzutu wolnego  i strzale głową naszego napastnika wypracował Sławomir Sieja.W 65 minucie kolejna akcja oskrzydlająca, celne dogranie z prawego skrzydła i Paweł Olszewski strzela swoją 3 bramkę w tym meczu, a 4 dla MKS-u. W 66 i 70 minucie w wyniku dekoncentacji i zbytniego rozluźnienia tracimy 2 gole i jest remis. W 72 minucie kolejna akcja prawym skrzydłem, dośrodkowanie i Paweł Woliński strzałem z pierwszej piłki daje prowadzenie 5-4. 8 minut później Łukasz Wroblewski idelanie podaje do Pawła Olszewskiego i jest 6-4.

Obecni kibice i działacze zobaczyli ciekawe spotkanie i ładną, kombinacyjną grę przasnyszan, którzy doskonale radzili sobie w ofensywie i  stwarzali wiele strzeleckich sytuacji. Nad defensywą trzeba jeszcze popracować i przede wszystkim  poprawić komunikację. Ale to akurat jest w tym okresie przygotowań naturalne. Przebudowywana drużyna musi się ze sobą zgrać, ale to co dziś pokazali zawodnicy napawa optymizmem, a długimi momentami ręce same składały się do oklasków.