Starosta dementuję fejki na temat sali koncertowej [Wideo]

Na Facebooku napisał, że on chciał zbudować kiedyś salę koncertową i ona, kosztowałaby 4,3 mln złotych, które zwróciłby sobie powiat z subwencji na szkołę muzyczną. Słyszycie samorządowcy? Narzekacie nieraz na zbyt małą subwencję, a tu można z niej nie wypłacać pensji nauczycielom i nie utrzymywać szkoły, tylko zbudować sobie ogromne inwestycje. A że kwota też zupełnie się nie zgadza?... Cóż, kto bogatemu zabroni? Dla niektórych jak widać 4 mln dużo się nie różni od 6 mln czy 8 mln. Podaję Wam zatem na zdjęciu przykładowe oferty na wybudowanie sali koncertowej, które spływały do powiatu za jego kadencji w 2018 roku. Nie było żadnej z 4,3 mln.

A teraz bajka o zadłużeniu tylko 17,5 mln zł jakie rzekomo pozostawił szanowny poprzednik. Było oczywiście dużo większe, gdyż sam ogłosił, jeszcze przed odsunięciem go od władzy, przetarg na zaciągnięcie 10 mln zł obligacji, który ja zaraz po objęciu funkcji rozstrzygnąłem zgodnie z zapisami budżetu pozostawionego przez poprzednika. Dodatkowo zastaliśmy podpisane już umowy, zgodnie z którymi powiat musiał wydać na inwestycje ze środków własnych ponad 35 mln złotych. Już nie wspominam o tragicznej sytuacji finansowej szpitala, który miesiąc później musieliśmy ratować szybkim kredytem obrotowym, bo przestałby działać. I w tej sytuacji jeszcze chciał zaciągnąć kolejne 7 mln zł kredytu na salę koncertową???

Ps. Zaraz w pierwszym tygodniu urzędowania przyszedł do mnie Pan Burmistrz, który w rozmowie poprosił, by lepiej nie budować dodatkowego budynku kultury, tylko przeznaczyć kwotę 1 mln zł na remont MDK (co zgodnie z porozumieniem zrobiliśmy, odkupując od Miasta udziały w hali sportowej).

Takie rzeczy zarządzający powiatem musi brać pod uwagę. Dlatego nie zdecydowaliśmy się na kolejne zadłużanie powiatu. - pisze na fb Krzysztof Bieńkowski Starosta Powiatu Przasnyskiego