Kamerzysta Jacek Grabowski z klubu Atmosfera filmuje jubuleuszowy tandem nad Przasnyszem. (fot. Marcin Seń, archiwum Atmosfera)Zgodnie z zapowiedziami, w piątek 20 sierpnia instruktor spadochronowy Grzegorz Kucharczyk "Iwan" wykonał swój 2500-ny skok w tandemie z największej wysokości w Polsce - 7000 m! Iwan (37) ma już na koncie 6500 skoków i skacze od 20 lat. Jako pasażerka wystąpiła żona - Urszula Kucharczyk, która jednocześni wykonała swój skok nr 1200. Iwan i Ula od 5 lat prowadzą Ośrodek Szkolenia Lotniczego Atmosfera na lotnisku w Przasnyszu, ok 80 km od Warszawy, gdzie odbył się jubileuszowy skok.
Ula: "Na 7 tys było dosyć zimno, ale na poziomie 4000 m, gdzie normalnie skaczemy, już zupełnie ciepło. Ziemia rzeczywiście wydaje się być daleko! Podczas skoku towarzyszyli nam skoczkowie Klubu Atmosfera Paweł Rey, Marcin Seń i Jarek Zwierzyński, a filmował nasz skok kamerzysta klubowy Jacek Grabowski. Do góry lecieliśmy w maskach tlenowych, cały czas mieliśmy mierzone tętno i poziom wysycenia hemoglobiny tlenem. Pod czujnym okiem dr Roberta Drozdowskiego z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej lot trwał ok 35 minut. Na wysokości 7000 m było ok 20 stopni poniżej zera, ale już w połowie drogi na dół zrobiło się cieplej. Czas swobodnego spadania wyniosł 80 sekund, otworzyliśmy spadochron na wysokości ok 2300 m, żeby jeszcze móc nacieszyć się swobodnym lataniem na czaszy. To bardzo fajne uczucie przeżyć ponownie skok spadochronowy w tandemie z Iwanem teraz po 5 latach bycia razem i stworzeniu Skydive Atmosfera. I to z tak niesamowitej wysokości! "
Skoki z wysokości 7000 m ze względu na znaczne rozrzedzenie powietrza i niską zawartość tlenu wymagają już przygotowania i specjalnych procedur bezpieczeństwa. Wymagają przejscia specjalistycznych badań w komorze niskich ciśnień oraz posiadania badań spadochronowych klasy III. Realizowane przez Ośrodek Szkolenia Spadochronowego Atmosfera skoki tandemowe w każdy weekend to skoki z wysokości bezpiecznej dla człowieka - 4 000 m. Takie skoki spadochronowe w tandemie są dostępne dla praktycznie każdej osoby przeciętnego zdrowia, bez konieczności przechodzenia badań lekarskich ani kursu spadochronowego. Więcej informacji: Grzegorz Kucharczyk 0-602776546 [email protected].
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Te krowy do wypasu były zganiane z całego Sierakowa i Karwacza, jak się jechało autobusem do Przasnysza to cała szosa była usłana "plackami" po przejściu tych krów. Przypomnę że kilkadziesiąt lat temu na tym lotnisku skakali żołnierze z 6PDPD, ja jako kilkuletni szkrab ze starszymi kolegami pomagaliśmy żołnierzom nosić spadochrony, wtedy pierwszy raz trzymałem broń w rękach, później po zakończonych skokach kolumna samochodów z żołnierzami stała na drodze z Karwacza do Dobrzankowa, starsi moi koledzy dowozili żołnierzom wino ze sklepu w Dobrzankowie. Ja od młodości zafascynowany skokami spadochronowymi dobrowolnie wstąpiłem do 6PDPD do 18 Batalionu Powietrzno Desantowego w Bielsku Białej.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Warszawiak - niezalogowany
2010-08-28 14:39:29
@PRZASNYSZAK - dziękuję za pozdrowienia :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
PRZASNYSZAK - niezalogowany
2010-08-26 14:28:22
Mam dopiero 42 lata ale te potężne stada krów na lotnisku pamiętam. Pozdrowienia dla warszawiaka z Karwacza. Ja również chciałem latać jako 14 latek usiłowałem zapisać się do aeroklubu. Jednak bez zgody rodziców, której nie dostałem, było to nie możliwe. Mażyłem o lataniu szybowcami i musiałem zadowolić się wyłącznie modelarstwem. Pamiętam udało mi się polecieć takim modelem szybowca, który wyciągało się na lince potem uwalniało się go z zaczepu i swobodnie opadał zataczając koła (dostałem go od siostry-przywiozła go dla mnie z wycieczki do zaprzyjaznionego kraju układu z Czechosłowacji).
odpowiedz
Zgłoś wpis
Warszawiak - niezalogowany
2010-08-26 10:40:41
@Marek - ja ostatnio stałem się bardzo ostrożny kiedy trafiłem w słup przy drodze i dorobiłem się zaświadczenia o zwolnieniu z zapinania pasów bezpieczeństwa w pojazdach samochodowych :) Moje związki z lotnictwem to technikum o specjalności - technik osprzętu pokładowego samolotów sprzed kilkudziesięciu lat przez co jestem gorącym fanem waszych wyczynów i tego co dzieje się na tym lotnisku mimo że praktycznie nigdy w swoim zawodzie nie pracowałem. Chciałbym jednak aby mój syn obecnie student WAT zapisał się chlubnie zdobywając odznakę skoczka spadochronowego na mundur który nosi. @dixie - to część historii tego miejsca kiedy jeszcze kilkadziesiąt lat temu stacjonowały tu z początku samoloty treningowe Zlin, a następnie Mig czy Su. I doprawdy nigdy nie wstydziłem się pochodzenia z Karwacza tak w Warszawie jak i o czym wszyscy wiedzą mojego przeszło 50 letniego zamieszkania w Warszawie. No cóż, nikogo nie będę przepraszał za to że znam to lotnisko na długo jeszcze zanim urodzili sie obecni skoczkowie spadochronowi, a wiem że sa tacy i z Warszawy. I bez urazy, ale wypasanie kilku setek krów w stadzie też daje doświadczenie, a obrazki takie można już tylko na amerykańskich filmach oglądać :) Jeszcze raz pozdrawiam i do miłego spotkania !
odpowiedz
Zgłoś wpis
sniegoo - niezalogowany
2010-08-26 00:05:29
@ da: "Ta Pani w kropkowanym kasku" to nikt inny jak Pan Grabowski "Grabarz" Jacek
odpowiedz
Zgłoś wpis
da - niezalogowany
2010-08-25 18:40:59
Ta Pani w kropkowanym kasku to chyba Gagatka :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
dixie - niezalogowany
2010-08-25 15:04:00
"..w miejscu gdzie ja kiedyś krowy pasłem" a dziś się podpisujesz "Warszawiak" Hehe. Dobre!
odpowiedz
Zgłoś wpis
da - niezalogowany
2010-08-25 13:15:15
W tym biedronkowatym kasku to chyba Gagatka :D
odpowiedz
Zgłoś wpis
Marek - niezalogowany
2010-08-25 12:08:52
@Warszawiak: Nic Panu nie pozostaje tylko dać dobry przykład synowi i samemu skoczyć
odpowiedz
Zgłoś wpis
Warszawiak - niezalogowany
2010-08-25 11:51:10
najprawdopodobniej mogłem być widzem tego skoku nie mając pojęcia jego doniosłości :) Przez ostatni tamten tydzień obserwowałem wyczyny skoczków z pobliskiego Karwacza z myślą że wreszcie i mój syn się zdecyduje i znajdzie czas na tą próbę odwagi w miejscu gdzie ja kiedyś krowy pasłem :). A tak w ogóle to moje gratulacje i pozdrawiam z Warszawy :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
przasnyszanin - niezalogowany
2010-08-25 08:26:10
brawo Państwo Kucharczyk!!Gratulacje
odpowiedz
Zgłoś wpis
przasnyszanin - niezalogowany
2010-08-25 08:24:53
brawo Państwo Kucharczyk!!Gratulacje
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Te krowy do wypasu były zganiane z całego Sierakowa i Karwacza, jak się jechało autobusem do Przasnysza to cała szosa była usłana "plackami" po przejściu tych krów. Przypomnę że kilkadziesiąt lat temu na tym lotnisku skakali żołnierze z 6PDPD, ja jako kilkuletni szkrab ze starszymi kolegami pomagaliśmy żołnierzom nosić spadochrony, wtedy pierwszy raz trzymałem broń w rękach, później po zakończonych skokach kolumna samochodów z żołnierzami stała na drodze z Karwacza do Dobrzankowa, starsi moi koledzy dowozili żołnierzom wino ze sklepu w Dobrzankowie. Ja od młodości zafascynowany skokami spadochronowymi dobrowolnie wstąpiłem do 6PDPD do 18 Batalionu Powietrzno Desantowego w Bielsku Białej.
@PRZASNYSZAK - dziękuję za pozdrowienia :)
Mam dopiero 42 lata ale te potężne stada krów na lotnisku pamiętam. Pozdrowienia dla warszawiaka z Karwacza. Ja również chciałem latać jako 14 latek usiłowałem zapisać się do aeroklubu. Jednak bez zgody rodziców, której nie dostałem, było to nie możliwe. Mażyłem o lataniu szybowcami i musiałem zadowolić się wyłącznie modelarstwem. Pamiętam udało mi się polecieć takim modelem szybowca, który wyciągało się na lince potem uwalniało się go z zaczepu i swobodnie opadał zataczając koła (dostałem go od siostry-przywiozła go dla mnie z wycieczki do zaprzyjaznionego kraju układu z Czechosłowacji).
@Marek - ja ostatnio stałem się bardzo ostrożny kiedy trafiłem w słup przy drodze i dorobiłem się zaświadczenia o zwolnieniu z zapinania pasów bezpieczeństwa w pojazdach samochodowych :) Moje związki z lotnictwem to technikum o specjalności - technik osprzętu pokładowego samolotów sprzed kilkudziesięciu lat przez co jestem gorącym fanem waszych wyczynów i tego co dzieje się na tym lotnisku mimo że praktycznie nigdy w swoim zawodzie nie pracowałem. Chciałbym jednak aby mój syn obecnie student WAT zapisał się chlubnie zdobywając odznakę skoczka spadochronowego na mundur który nosi. @dixie - to część historii tego miejsca kiedy jeszcze kilkadziesiąt lat temu stacjonowały tu z początku samoloty treningowe Zlin, a następnie Mig czy Su. I doprawdy nigdy nie wstydziłem się pochodzenia z Karwacza tak w Warszawie jak i o czym wszyscy wiedzą mojego przeszło 50 letniego zamieszkania w Warszawie. No cóż, nikogo nie będę przepraszał za to że znam to lotnisko na długo jeszcze zanim urodzili sie obecni skoczkowie spadochronowi, a wiem że sa tacy i z Warszawy. I bez urazy, ale wypasanie kilku setek krów w stadzie też daje doświadczenie, a obrazki takie można już tylko na amerykańskich filmach oglądać :) Jeszcze raz pozdrawiam i do miłego spotkania !
@ da: "Ta Pani w kropkowanym kasku" to nikt inny jak Pan Grabowski "Grabarz" Jacek
Ta Pani w kropkowanym kasku to chyba Gagatka :)
"..w miejscu gdzie ja kiedyś krowy pasłem" a dziś się podpisujesz "Warszawiak" Hehe. Dobre!
W tym biedronkowatym kasku to chyba Gagatka :D
@Warszawiak: Nic Panu nie pozostaje tylko dać dobry przykład synowi i samemu skoczyć
najprawdopodobniej mogłem być widzem tego skoku nie mając pojęcia jego doniosłości :) Przez ostatni tamten tydzień obserwowałem wyczyny skoczków z pobliskiego Karwacza z myślą że wreszcie i mój syn się zdecyduje i znajdzie czas na tą próbę odwagi w miejscu gdzie ja kiedyś krowy pasłem :). A tak w ogóle to moje gratulacje i pozdrawiam z Warszawy :)
brawo Państwo Kucharczyk!!Gratulacje
brawo Państwo Kucharczyk!!Gratulacje