Reklama

Skarga na burmistrza trafiła do radnych

20/09/2012 02:01

Do Rady Miejskiej w Przasnyszu wpłynęła skarga na działania burmistrza miasta Waldemara Trochimiuka. Autor - Adam Gronostajski wyliczył 13 punktów, w których jego zdaniem wina włodarza miasta jest ewidentna. Teraz skargę muszą rozpatrzeć radni. Co do nich napisał mieszkaniec Przasnysza?

Poniżej informacja nadesłana przez pana Adama Gronostajskiego wraz ze skanami pism:

Informuję, że 14 września 2012 r. przekazałem Radzie Miejskiej w Przasnyszu skargę dotyczącą szeregu nadużyć, jakich ustawicznie dopuszcza się burmistrz Przasnysza. Rada Miejska została tym samym poinformowana, że Waldemar Trochimiuk świadomie łamie prawo w następujący sposób:

1. ustawicznie zataja informację publiczną, publicznie kpi z prawa dostępu do informacji publicznej,
2. poświadcza nieprawdę w pismach urzędowych,
3. działa na korzyść prywatnej firmy ze szkodą dla mieszkańców,
4. naraża finanse publiczne na straty o znacznej wartości,
5. dopuszcza się szeregu nadużyć przy zamówieniach publicznych,
6. działa na szkodę strony postępowania administracyjnego,
7. szykanuje mieszkańców,
8. dopuszcza się niszczenia mienia prywatnego,
9. ustawicznie nadużywa stanowiska publicznego, wykorzystuje stanowisko publiczne do celów sprzecznych z interesem społecznym,
10. wycina drzewa bez zezwolenia,
11. dopuszcza się samowoli budowlanej,
12. lokalizuje inwestycję celu publicznego na terenie zalewowym,
13. działa na szkodę miasta.

Ad 1, 2.
Burmistrz Przasnysza godzi w  konstytucyjnie zagwarantowaną zasadę jawności życia publicznego. W dniach 21.10.2011 r. i 8.11.2011 r. zwróciłem się do burmistrza Przasnysza o udostępnienie informacji publicznej w postaci dokumentów związanych z budową parkingu przy ul. Joselewicza.  Przekazana mi ze znacznym przekroczeniem ustawowego terminu oraz pod presją działań SKO dokumentacja była niepełna. W dniu 8.12.2011 r. ponowiłem wniosek o udostępnienie informacji. Burmistrz Przasnysza w odpowiedzi poświadczył nieprawdę, do dziś nie udzielił pełnej informacji na wniosek z 21.10.2011 r.

6 lipca 2012 r. zwróciłem się do burmistrza Przasnysza z wnioskiem o udostępnienie dokumentów związanych z wycinką i przesadzaniem drzew na potrzeby rewitalizacji rynku w Przasnyszu, z uwzględnieniem części finansowej. Burmistrz nie udzielił informacji pomimo upływu terminu.

10 lipca 2012 r. zwróciłem się do burmistrza Przasnysza o udostępnienie informacji i dokumentów związanych ze zmianami wprowadzonymi w dokumentacji technicznej rewitalizacji rynku w Przasnyszu i rewaloryzacji budynku ratusza, po podpisaniu umowy z wykonawcą oraz zmianami wobec specyfikacji istotnych warunków zamówienia do przetargu dotyczącego tej inwestycji, ze szczególnym uwzględnieniem części finansowej . Burmistrz Przasnysza w odpowiedzi z dnia 24.07.2012 r. (załącznik nr 1) zmanipulował treść mojego zapytania, ograniczając rozumienie jego zakresu do „zmian wprowadzonych do dokumentacji technicznej” i zmian wprowadzonych do specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Moje zapytanie zaś nie dotyczyło zmian w dokumentach specyfikacji, a zmian wprowadzonych podczas budowy wobec specyfikacji. Pytanie było jednoznaczne, dotyczyło rozbieżności pomiędzy pierwotną dokumentacją a stanem wykonanym i projektowanym obecnie, jednak burmistrz Przasnysza i w nim znalazł miejsce do manipulacji.  

13 lipca 2012 r. zwróciłem się do burmistrza Przasnysza z wnioskiem o udostępnienie wszelkich dokumentów dotyczących niezgłoszonej do PINB awarii technicznej ratusza lub uszkodzenia budynku ratusza. We wniosku użyłem dwóch różnych terminów na określenie przedmiotu zainteresowania, by nie dopuścić do manipulacji ze strony burmistrza. W odpowiedzi z dnia 27.07.2012 r. (załącznik nr 2) burmistrz informuje mnie, że takie dokumenty nie istnieją. Wypowiedź Waldemara Trochimiuka opublikowana w Tygodniku Przasnyskim nr 12 z 30.03.2011 r., poważne pęknięcia ścian zewnętrznych ratusza, termin oddania przedłużony o rok, a także wydana na niewiadomy cel kwota 1,3 mln zł świadczy o tym, że dokumenty takie istnieją. Moje zapytanie nie pozostawiało wątpliwości co do przedmiotu zainteresowania, burmistrza Przasnysza zataja awarię techniczną oraz informację publiczną.

25 lipca 2012 r. zwróciłem się do burmistrza Przasnysza z wnioskiem o udostępnienie kopii wszystkich decyzji administracyjnych wydanych w roku 2012 przez naczelnika wydziału geodezji.  Burmistrz nie udzielił informacji pomimo upływu terminu.

W wyjaśnieniach poprosiłem burmistrza Przasnysza o zapis większej ilości dokumentów na nośniku danych elektronicznych. Do pisma dołączyłem dyski, które służyć miały udostępnieniu na nich informacji. Dyski te, bez dokumentów o które występowałem, marnotrawiąc publiczne pieniądze, zostały mi bezproduktywnie zwrócone w zabezpieczonej przesyłce pocztowej. Złożone przeze mnie skargi i zażalenia na wysokość opłat nie stanowią przeszkody w udostępnieniu informacji na dyskach optycznych. Mimo to jakiekolwiek informacje nie zostały mi udostępnione.

Z przedstawionych faktów wynika, że działania Waldemara Trochimiuka mają na celu zatajanie informacji publicznej. Spójny z tą tezą jest kpiarski ton wystąpienia publicznego Waldemara Trochimiuka, opublikowanego dnia 15 marca 2012 r. przez Tygodnik Przasnyski nr 11, zawierający drwiny z prawa dostępu do informacji publicznej.

Warto zauważyć, że udostępnienie przez burmistrza Przasnysza części dokumentacji w sprawie jednej tylko inwestycji — samowoli budowlanej przy ul. Joselewicza — doprowadziło do ujawnienia szeregu opisywanych tu nadużyć i nieprawidłowości. Nie dziwi więc brak woli ujawniania jakichkolwiek innych dokumentów.

Ad 2.
Naczelnik wydziału inwestycji miejskich Mariusz Brodziński z upoważnienia burmistrza Przasnysza poświadcza nieprawdę w dokumencie z dnia 16 lipca 2010 r. (załącznik nr 3), wnioskując o pozwolenia na wycięcie zdrowych drzew.  Wniosek uzasadnia stwierdzeniem „przedmiotowe drzewa i krzewy są suche.”  Według urzędnika drzewa nie rokowały szansy na przeżycie, stwarzały zagrożenie dla ludzi i mienia. W ten sposób wymusił on też poświadczenie nieprawdy przez starostwo powiatowe,  które wydało pozwolenie na wycinkę.
W toku śledztwa w sprawie nadużyć władzy burmistrza Przasnysza, wszczętego 5 stycznia 2012 r. przez Prokuraturę w Pułtusku, wydająca pozwolenie na wycinkę pani Elżbieta Barłożek ze starostwa powiatowego potwierdziła, że drzewa nie były suche.

W dniu 22.9.2011 r., w trakcie postępowań unieważniających pozwolenia budowlane na inwestycję przy ul. Joselewicza w Przasnyszu, burmistrz Przasnysza złożył Wojewodzie Mazowieckiemu wyjaśnienia z prośbą o włączenie do akt sprawy. Pozbawione treści merytorycznej pismo zawiera kłamstwa, w przewrotny sposób wprowadza w błąd.

Ad 3.
Burmistrz Przasnysza działa na korzyść lokalnego dewelopera, kilkakrotnie próbując forsować  te same plany zagospodarowania ze szkodą dla obecnych mieszkańców. Na dyskusję publiczną nad studium zagospodarowania sprowadzono osoby zatrudnione w firmach dewelopera (Kurier Przasnyski nr 28 z 20 lipca 2012 r., strona 6), nie licząc się z właścicielami domów jednorodzinnych. Burmistrz Przasnysza zamierza wymieszać zabudowę jednorodzinną z wielorodzinną, choć w mieście nie brakuje miejsca na zabudowę wielorodzinną.

Ad 4, 5.
Burmistrz Przasnysza ogłasza zamówienie publiczne na samowolę budowlaną przy ul. Joselewicza w Przasnyszu ze świadomością braku szeregu pozwoleń, ryzykując zmarnotrawieniem środków publicznych.

Burmistrz Przasnysza jest nieskuteczny w wykonywaniu zadań publicznych. Publicznie deklaruje osobisty nadzór nad miejskimi inwestycjami. Dziełem tych inwestycji są:
 nowa, ale remontowana przed oddaniem do użytku, wadliwie wykonana kosztem 7 mln zł targowica miejska (Tygodnik Przasnyski nr 29 z 19 lipca 2012 r.),
 uszkodzony remontem ratusz miejski, którego awarię techniczną wywołaną zmianami konstrukcji zatajono, obarczając winą budowniczych z XVIII w. za konieczność wykonania dodatkowych prac (Tygodnik Przasnyski nr 12/2011 „Na przasnyskim rynku”) — ten rażący brak kompetencji kosztować miał 1,3 mln zł,
 samowola budowlana przy ul. Joselewicza w Przasnyszu, wobec której Wójt Gminy Przasnysz prowadzi postępowanie w sprawie przywrócenia staniu poprzedniego, ponieważ stan istniejący i projektowany prowadzą do odprowadzania ścieków na sąsiednie działki i obiekty budowlane.
Burmistrz Przasnysza zatrudnia specjalistów, których zaskakuje brak cementu w fundamentach budynku z XVIII w., którzy bez jego wiedzy zmieniają konstrukcję dachu obiektu zabytkowego (Tygodnik Przasnyski nr 12 z 24 marca 2011 r.), którzy doprowadzają do ingerencji spływającej wody w obiekty budowlane na działkach sąsiednich wobec miejskiej inwestycji, nie są zdolni do prawidłowego wykonania wiaty za 7 mln zł (Tygodnik Przasnyski nr 29 z 19 lipca 2012 r.).
Burmistrz Przasnysza, ignorując uzasadnione i usankcjonowane decyzjami Wojewody roszczenia mieszkańców oraz szereg będących w toku postępowań sądowo-administracyjnych  w sprawie decyzji lokalizacyjnych i przywrócenia stanu poprzedniego, marnotrawi środki publiczne  na kolejne wadliwe projekty dla wadliwej inwestycji przy ul. Joselewicza, której los będzie rozstrzygany przez sądy i urzędy na przestrzeni kolejnych lat. Nieznany jest kształt działki przy ul. Joselewicza  po przywróceniu stanu poprzedniego, które musi zostać wykonane na podstawie zapisów ustawy Prawo wodne. Nad doprowadzenie do ugody i zabezpieczenie interesów stron, Waldemar Trochimiuk przedkłada wzięcie odwetu na mieszkańcu, nie licząc się jednocześnie ze szkodą dla interesu publicznego. Apeluję do Rady Miejskiej o doprowadzenie do ugody w tej sprawie.




Ad 5.
Burmistrz Przasnysza wprowadza zmiany wobec specyfikacji istotnych warunków zamówienia przy rewitalizacji rynku w Przasnyszu, narażając finanse publiczne na straty o znacznej wartości, zataja awarię techniczną (Tygodnik Przasnyski nr 12/2011).

Informuję, że posiadam wiedzę o innych możliwych nadużyciach burmistrza Przasnysza przy inwestycji o nazwie „Rewitalizacja Rynku w Przasnyszu – rewaloryzacja budynku Ratusza oraz przywrócenie ładu przestrzennego na płycie rynku”. 10 lipca 2012 r. w sprawie tej zwróciłem się do burmistrza Przasnysza z bezskutecznym zapytaniem w trybie dostępu do informacji publicznej.

Ad 6.
Burmistrz Przasnysza celowo wprowadza w błąd stronę postępowania dla utrudnienia wzięcia udziału we wnioskowanym przez niego  postępowaniu administracyjnym. Burmistrz Przasnysza pozostawał bezczynny do 7 sierpnia 2012 r. w sprawie wniosków z 24 listopada 2011 r. i 13 grudnia 2011 r. (!), pozostawał też bezczynny do 7.02.2012 r. wobec wniosku o przywrócenie stanu poprzedniego działki przy Joselewicza z 22 września 2011 r. Burmistrz Przasnysza pozostawał bezczynny wobec szeregu innych wniosków, do czasu uchyleń przez SKO w Ostrołęce jego decyzji oraz uznania przez SKO za uzasadnione zażalenia na bezczynność. Dopiero od tej pory częściowo informowany jestem o przebiegu postępowań administracyjnych w moich sprawach. Nie zmienia to jednak faktu, że postępowania prowadzone są w sposób wyjątkowo przewlekły, chaotyczny, nieprofesjonalny i złośliwy.  Zainicjowane przeze mnie w dniu 25.11.2012 r. i 13.12.2012 r. postępowania administracyjne, po szeregu uchyleń przez SKO w Ostrołęce doprowadziły do wydania kolejnych, ponownie wadliwych decyzji dopiero w dniach 16 – 19.07.2012 r. (!)
Burmistrz Przasnysza nie stoi na straży praworządności, nie podejmuje czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia spraw, szkodzi interesowi społecznemu i słusznym interesom obywateli, nie prowadzi postępowań w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej, nie informuje stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, działa na szkodę osób uczestniczących w postępowaniu, wykorzystuje ich nieznajomość prawa.

Ad 7, 9.
Burmistrz Przasnysza usiłuje odbierać mi z ramienia urzędu prawo do obrony własnych interesów, na sesji rady miejskiej używa słów „poradzimy sobie z panem Gronostajskim” (Tygodnik Przasnyski nr 44 z 3.11.2011 r.).  W kontekście braku woli komunikacji, czynionych mi utrudnień we wzięciu udziału w kolejnych postępowaniach administracyjnych, bezczynności wobec składanych przeze mnie wniosków, poświadczania nieprawdy — nie mogłem traktować tej wypowiedzi inaczej jak groźby lub zapowiedzi kolejnych działań nieuprawnionych. Następnie podległa Waldemarowi Trochimiukowi Elżbieta Kisiel, naczelnik wydziału geodezji urzędu miasta w Przasnyszu, podejmuje próby szykanowania mnie, kierując w dniach 14.11.2011 r. (załącznik nr 4) i 28.05.2012 r. (załącznik nr 5) do PINB nieuzasadnione donosy, poddające w wątpliwość legalność budynku i ogrodzenia, które jednocześnie z premedytacją dewastuje, jawnie odmawia podjęcia czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego w postępowaniu administracyjnym.

Burmistrz Przasnysza utrudnia Wójtowi Gminy Przasnysz przeprowadzeniu postępowanie w sprawie przywrócenia stanu poprzedniego działki przy ul. Joselewicza poprzez pozostawanie bezczynnym wobec wniosków o przesłanie dokumentów.

Burmistrz Przasnysza odmawia współpracy i doprowadzenia do ugody w sprawie zagospodarowania działki przy ul. Joselewicza.

Informuję, że nie jestem jedynym szykanowanym przez burmistrza Przasnysza mieszkańcem Przasnysza.

Ad 8.
Burmistrz Przasnysza dopuszcza się niszczenia mienia będącego moją współwłasnością, a czyni to poprzez:
 odprowadzanie ścieków z granicznej  skarpy (!) oraz całej działki 1677/1 w Przasnyszu i zlokalizowanej na niej samowoli budowlanej,
 ignorowanie istniejącego zagrożenia powodziowego dla tego terenu,
 ignorowanie treści decyzji Wojewody Mazowieckiego w części dotyczącej naruszania prawa: art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo wodne, art. 5 ust. 1 pkt 9 Prawa budowlanego, art. 144 Prawa cywilnego,
 ignorowanie znaczenia uzgodnienia z WZMiUW z 17.10.2008 r. (załącznik nr 6), w którym jest mowa o braku odpowiedzialności za brak możliwości odprowadzenia ścieków z działki będącej własnością urzędu miasta w Przasnyszu,
 ignorowanie braku określenia, analiz, statystyk i map w przedmiocie uznania lub nie tego terenu za zalewowy,
 ignorowanie powszechnie znanego, dowodzonego we własnym piśmie (załącznik nr 7) braku możliwości odprowadzenia ścieków z tego terenu w przypadku częstego występowania wód wezbraniowych rzeki,
 utrudnianie przeprowadzenia postępowania w sprawie przywrócenia stanu poprzedniego,
 kolejne próby realizacji wadliwego projektu.



Ad 10.
Wycinki trzech dorodnych topól oraz wielu innych drzew w dolinie Węgierki w Przasnyszu dokonano w dniach 11-15 sierpnia 2011 r. bez zezwolenia. Pozwolenie wydane w wyniku opisanego wyżej przestępstwa wygasło 31 grudnia 2010 r. Burmistrz Przasnysza zataja informację dotyczącą wycinki innych drzew, o udostępnienie której występowałem w trybie dostępu do informacji publicznej.

Ad 11.
Wojewoda Mazowiecki decyzjami  nr 123/11 i 124/11 z dnia 10 listopada 2011 stwierdza nieważność decyzji zezwalających na budowę parkingu i kanalizacji przy ul. Joselewicza w Przasnyszu.  Z szerokiego uzasadnienia tych decyzji wynika, że rozpoczęcie budowy było poprzedzone oraz powodowało wielokrotne, rażące naruszenie prawa, którymi było:

 oddzielenie projektu drogowego od projektu kanalizacji,
 nieustalenie stron z postępowań,
 niezgodność decyzji burmistrza Przasnysza o warunkach zabudowy i zagospodarowania ze złożonym przez niego projektem budowlanym,
 rozpoczęcie prac pomimo nieważności decyzji Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków,
 rozpoczęcie prac pomimo nieważności pozwolenia wodnoprawnego na wykonanie wylotu urządzeń kanalizacyjnych,
 doprowadzanie do zakłócenia ponad przeciętną miarę korzystania z nieruchomości sąsiednich,
 niezapewnienie bezwzględnej możliwości usuwania wody opadowej,
 dopuszczenie do ingerencji spływających wód opadowych w istniejące na sąsiednich działkach obiekty budowlane,
 nieposzanowanie występujących w obszarze oddziaływania obiektu uzasadnionych interesów osób trzecich,
 nieuwzględnienie zagrożenia powodziowego.

Ad 12.
Burmistrz Przasnysza, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi przeciwdziałania budowie wszelkich obiektów na terenach bezpośrednio zagrożonych wystąpieniem powodzi, wydaje decyzje nr 25-cp/08 i 9-cp/09, lokalizujące inwestycje celu publicznego w zasięgu strefy zalewowej, w obszarze definiowanym przez ustawę Prawo wodne jako szczególnie zagrożony powodzią. Burmistrz Przasnysza ignoruje zagrożenie powodziowe (załącznik nr 7), nie podejmuje przygotowań do zmiany stanu prawnego terenów corocznie narażonych na powódź, forsuje plany prowadzące do wykonania gromadzących ścieki i innych urządzeń wodnych na terenach zagrożonych powodzią, do rozprzestrzeniania zanieczyszczonych ścieków przez wody wezbraniowe. Burmistrz Przasnysza dopuszcza się zasypywania doliny rzecznej, przeciwdziała ochronie ludzi i mienia przed powodzią poprzez nieodpowiedzialne kształtowanie zagospodarowania przestrzennego doliny rzecznej i terenów zalewowych.


Ad 7, 13.
Waldemar Trochimiuk zachowuje się w sposób niegodny, podczas przesłuchania w toku śledztwa w sprawie jego nadużyć kłamie i manipuluje faktami, kłamie podczas kolejnych wystąpień na sesjach Rady Miejskiej (Tygodnik Przasnyski nr 44 z 3.11.2011 r.), w Tygodniku Przasnyskim nr 11/2012 publikuje stek kłamstw na temat samowoli budowlanej przy ul. Joselewicza. Mój komentarz do tej sprawy opublikowany został przez serwis eprzasnysz.pl pod adresem:  http://eprzasnysz.pl/aktualnosci.php?artykul=5255  . 4 września 2012 r., podczas wizji lokalnej w sprawie przywrócenia stanu poprzedniego działek przy ul. Joselewicza Waldemar Trochimiuk dopuszcza się szeregu prymitywnych prowokacji, usiłuje zastraszać, dyktuje treść — moich — zeznań.          

Odmowa współpracy, próby szykanowania poprzez donosy do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i świadome doprowadzanie do szkód, występowanie z kolejnym wnioskiem o uzyskanie pozwoleń dla wadliwie zlokalizowanej i zaprojektowanej inwestycji, wyśmiewanie w piśmie urzędowym właścicieli działek położonych nad rzeką (!) (załącznik nr 7), zatajanie informacji publicznej — świadczą o potrzebie pielęgnowania konfliktu z mieszkańcem i celowym działaniu na jego szkodę, kosztem interesu społecznego. Jaki inny cel niż próba szykanowania może mieć zmuszanie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego do ustalania, czy starsze od obecnego właściciela, bo odziedziczone obiekty budowlane zostały wybudowane na podstawie pozwolenia na budowę? Tego typu wątpliwości winny być rozstrzygane przed fazą projektową dla sąsiedniej wobec nich inwestycji, bo wadliwy i bez zezwolenia wybudowany budynek mógłby zagrażać jej użytkownikom. Tymczasem burmistrz Przasnysza z podporządkowanymi sobie służbami technicznymi pod postacią naczelników wydziałów inwestycji i geodezji urzędu miasta oraz inspektora do spraw inwestycji drogowych, doprowadzają do zniszczeń mojego mienia, a w odpowiedzi na moje prośby, wystąpienia i wnioski, zawiedzeni decyzjami Wojewody Mazowieckiego, ogarnięci obawą przed ujawnieniem własnych nadużyć i żądzą zemsty — pytają o jego legalność. Samo zapytanie nie niesie z sobą obaw o łamanie praworządności, nic nie stoi na przeszkodzie by burmistrz miasta dociekał posiadania przez mieszkańca pozwoleń budowlanych, w sytuacji jednak, kiedy dochodzi do szkody mieszkańca na skutek braku kompetencji urzędników, burmistrz winien zabezpieczyć najpierw jego interesy, naprawić szkody, a później próbować porządkować, nieistniejące w tym wypadku, kwestie formalno-prawne. Jaki cel mieć może brak woli współpracy z mieszkańcem, podczas gdy ten ją wielokrotnie wyrażał, brnięcie w zaparte, niezająknięte łgarstwa podawane opinii publicznej oraz radzie miejskiej? Bezkarny Waldemar Trochimiuk nie lęka się nawet schorowanej emerytki — właśnie taka osoba jest współwłaścicielką nieruchomości objętej niszczycielską mocą Waldemara Trochimiuka i jako taka jest stroną szeregu postępowań powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, na skutek donosów burmistrza  jest nękana dziesiątkami powiadomień i wezwań, oraz musiała przedstawiać ekspertyzę techniczną dotyczącą stabilności niszczonego od roku przez urząd miasta ogrodzenia (!). Gdyby jej nie wykonała na własny koszt, nie przedstawiła PINB lub na skutek szkód spowodowanych przez burmistrza ekspertyza by tego wymagała — musiałaby dokonać rozbiórki ogrodzenia zniszczonego przez urząd miasta (!). Tak, w tej farsie to nie wadliwa i bezprawna inwestycja jest przedmiotem zainteresowania jakiegokolwiek urzędu, a dewastowana nią posesja, powstała w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku.

Urząd miasta w Przasnyszu pod rządami Waldemara Trochimiuka, nawet w następstwie drobiazgowych instrukcji przeprowadzania postępowań ze strony SKO w Ostrołęce, przeprowadza postępowania administracyjne w sposób wyjątkowo nieprofesjonalny, złośliwy i  przewlekły do tego stopnia, że „zapomina” o wydaniu decyzji administracyjnych w sprawie rozpoczętych postępowań. Brak logiki, absurdalizacja treści decyzji, karygodne manipulacje nie mają nic wspólnego z praworządnością, starannością, czy przyzwoitością.

5 września 2012 r. SKO w Ostrołęce wydało 4 decyzje uchylające decyzje burmistrza Przasnysza w sprawie parkingu przy ul. Joselewicza. Pragnę podkreślić, że decyzje w tych samych sprawach były już wcześniej uchylane przez SKO w dniu 21.02.2012 r. oraz 25 kwietnia 2012 r. Kłamstwem więc jest rozpowszechniana przez burmistrza Przasnysza informacja, jakoby wszystkie rozstrzygnięcia postępowań wszczynanych na moje wnioski miały być korzystne dla pana Trochimiuka. Ubolewam nad faktem, że bycie korzystnym z punktu widzenia pana Trochimiuka nie jest tożsame z korzyścią dla miasta.

Prowadząca postępowania administracyjne dotyczące działek położonych na terenie zalewowym Elżbieta Kisiel nie podejmuje czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia spraw, działa na szkodę osób uczestniczących w postępowaniu. Fakt położenia działek za przasnyską przychodnią i urzędem pracy w zasięgu strefy zalewowej jest powszechnie znany. Nie wpływa to jednak na postawę burmistrza Przasnysza, którego niespójne stanowiska nie są formułowane w oparciu o stan faktyczny, służą jedynie nachalnemu forsowaniu pierwotnych decyzji i zatajaniu braku kompetencji.

Apeluję  do Radnych, by nie ulegali prowokacjom i szantażom, a uzupełniwszy niniejsze informacje o wiedzę przez siebie posiadaną składali zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Waldemara Trochimiuka — do prokuratury okręgowej w Ostrołęce, która zawiaduje dotychczasowymi zawiadomieniami.

Adam Gronostajski

Poniżej załączniki:







Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ignorant - niezalogowany 2012-10-18 23:20:39

    Panie znawco, panu się Kowalscy mylą z Kowalewskimi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Znawca tematu. - niezalogowany 2012-10-13 09:00:37

    Panie Gronostajski zajmij się uczciwą robotą a nie zemstą za nieudany start w przetargu. Wiem, ze chciałbyś mieć monopol na wszystkie roboty budowlane, ale tak się nie da. Nikt Pana nie chce. Taka jest prawda a prawda w oczy kole, więc pobuduj sobie chatkę pod lasem i nie rób tu wiochy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    zły - niezalogowany 2012-10-07 21:29:20

    rozumiem, że trochimiuk jest wkurzający, że szczery nie jest, że załatwia robotę rodzinie, że z tymi drzewami nad węgierką to przesada, że ludzie, których zalewa non stop będą walczyć i walczą ( to dobrze, bardzo dobrze, bo walczyć o swoje trzeba!!!), ale na cholerę czepiacie się helwakowej? no tego to nie kumam. zupełne przeciwieństwo trochimiuka.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    edek - niezalogowany 2012-10-06 22:58:57

    wszystko ok. problem duzy, tez nie wyobrazam sobie, ze mam dom, mieszkam w nim ponad 30 lat, a tu nagle podtopienia (wieksze nic wczesniej), wycinka drzew itd... tylko nie rozumiem co ma do tego Helwakowa. to, ze burmistrz sie nie sprawdza, to od lat wiadomo! ale dziwnym trafem ponownie zostal wybrany.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-26 10:46:57

    Panie burmistrzu, żeby tyle błędów w jednym zdaniu! Wstyd!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-26 00:15:48

    Schudliście. Słowem przywozicie do kraju o 4 kilogramy obywatela mniej. A gdyby tak każdy wracał do kraju ze stratą paru kilo? Byłoby nas mniej coraz – Polaków! I co na to pani Helwak i spółka?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ex - niezalogowany 2012-09-26 00:13:02

    Gdyby tak każdy robił to, co wie, że dobre, kaplice byłyby kościołami, a lepianki biedaków pałacami książąt.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    aza - niezalogowany 2012-09-25 15:31:16

    Jeden wszystkim nie dogodzi zawsze znajdzie się czarna owca-kandyduj i pokarz jak się rządzi zamiast pisać głupoty-nikt nie będzie idealny

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    XXX - niezalogowany 2012-09-24 17:27:07

    ja też walczę z U M w Przasnyszu i PINB. Działanie na szkodę interesu społecznego i pomaganie znajomym to u nich codzienność.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    * - niezalogowany 2012-09-24 13:16:50

    Do Anna:wiesz uważam że lepiej zatrudnić 10 sekretarek ,przynajmiej burmistrz i 2 osoby z urzędu miałby zajęty czas nad przeprowadzeniem konkursu min na cały misiąc

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mag - niezalogowany 2012-09-24 13:13:01

    Popieram Panie Gronostajski,tylko czy znajdzie się tylu radnych aby zrobić porządek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-24 10:31:26

    To zjawisko ujął dokładnie J. Tuwim - cytuję: Od idioty do idioty idzie sobie, panie złoty,papier. Wreszcie w męce, w wielkim pocie zwróci idiota idiocie papier.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pijak - niezalogowany 2012-09-21 20:13:54

    Do John!Niech Pan pomyśli gdyby to Pan tam mieszkał od 30 lat i to Panu ta inwestycja zniszczyła by działkę.Co by Pan wtedy zrobił?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kulka - niezalogowany 2012-09-21 15:13:31

    popieram i jeszcze raz popieram. urzędnikom należy wytykać błędy żeby nie powtarzały się w przyszłości. może p. burmistrz myśli że jak mógł robić samowolę w zamkniętej dla oczu mieszkańców jednostce wojskowej to może tak również robić w publicznej instytucji (pewnie to z przyzwyczajenia :)) a tak na marginesie uważam że większość poważnych i dużych spraw, inwestycji w przasnyszu załatwianych jest na zasadzie kolesiostwa i układów np. novdom i usilne przepchnięcie zmiany zagospodarowania terenu pod wymagania developera, czy też np. budowanie ulicy asfaltowej przy której mieszka jeden z naszych radnych (no ale widać są równi i równiejsi) to wszystko jest smutne że mając plecy można wszystko załatwić myślę że telewizja w tej i w wielu innych sprawach prowadzonych przez um czy też przez samego burmistrza by się przydała. a i do wojewody nie zaszkodzi napisać na co nasz burmistrz sobie pozwala

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    John - niezalogowany 2012-09-21 10:04:57

    Ja osobiście za Panem Burmistrzem nie przepadam, ale proszę wziac pod uwage że spór się toczy o parking dla nas mieszkańców.....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-20 23:28:46

    Pan szuka pomocy w urzędzie. Z jednej strony normalne, z drugiej głupie bo w tym kraju nikt mu nie pomoże. A ogary władzy już złapały trop... biedny ten pan :/

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-20 22:33:17

    Gronostajski się mści bo sam przetargu nie wygrał

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Do m - niezalogowany 2012-09-20 22:05:49

    A co niby pan trochimiuk dla miasta takiego niby zrobił?Bo ja jakoś mam ogromne problemy żeby sobie cokolwiek skojarzyć poza np. zamknięciem sggw w Przasnyszu. Faktycznie "wspaniały" ten nasz burmistrz. Żal po prostu. Aby na następnych wyborach ludzie wreszcie zmądrzeli.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ABC - niezalogowany 2012-09-20 21:17:42

    Gronostaj jak Ci się nudzi to weź się za swoją robotę a nie czepiasz się każdego w tym i burmistrza!!! A te załączniki to wsadź sobie tam gdzie słońce nie dochodzi bo podrobić papierki to każdy potrafi!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    m - niezalogowany 2012-09-20 21:14:11

    p.Trochimiuk zrobił dla Przasnysza bardzo dużo a Wy jeszcze narzekacie ,zobaczcie co jest w Makowie Mazowieckim,tam nie robią nic i jest dobrze nikt nie narzeka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-20 20:22:24

    a zcy moje żale też opiszecie?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-20 20:04:17

    Panie Gronostajski , niech Pan nie przejmuje się tymi kretynami , którzy w tym co Pan robi widzą coś niedobrego . Nie wolno odpuszczać nieudolnym i zakłamanym urzędnikom !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-20 19:36:49

    Myślę że jeżeli ktoś pisze takie rzeczy to coś w tym jest.Gdyby to były brednie to miałby już kilka spraw w sądzie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2012-09-20 18:19:57

    Gronostajski myśli tylko i wyłącznie o swoim interesie oraz dba tylko i wyłącznie o swoją działkę nad Węgierką .Typ człowieka uprzykrzającego zycie innym ludziom . Trzeba będzie zatrudnić dodatkową sekretarkę aby odpisywała na jego skargi ponieważ on na wszystko chce mieć indywidualną odpowiedz na piśmie .Dobrze że on jest tylko jeden taki uporczywy a gdyby było takich ludzi np.tysiąc to trzeba byłoby zatrudnić dodatkowych 10 sekretarek i urzędników w różnych urzędach aby grzebali w dokumentach i dawali odpowiedzi na piśmie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    wiesław - niezalogowany 2012-09-20 17:30:48

    panu gronostajskiemu to się nudzi ja widzę, by się za robotę wziął to i głupoty do głowy by nie przychodziły, bo czy Burmistrz kazał się tam Panu budować?!!! a do administratora portalu eprzasnysz.pl apeluję: NIE ZAMIESZCZAJCIE PRYWATNYCH SPRAW mieszkańców na stronie, to chore z waszej strony!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ja - niezalogowany 2012-09-20 13:49:35

    Nie ma jak to dwóch równych sobie się zejdzie: jeden lepszy od drugiego a głupie pisma smoli.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    przasnyszanka - niezalogowany 2012-09-20 13:37:47

    nie znam Pana Gronostajskiego nie pałam sympatią do burmistrza ,ale Panie Adamie tu czuć prywatę przeciez Węgierka zalewa pana działkę odkąd ja sięgnę pamięcią ,a swoje lata mam.Wstyd P.Gronostajski

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rafael - niezalogowany 2012-09-20 12:45:25

    Jak najbardziej popieram Pana Gronostajskiego , uważam że Pan burmistrz działa na szkodę naszego miasta. Odkąd powstał nowy rynek przerwane zostało nagłośnienie ,które przyciągały drobnych kupujących jak i sprzedających oraz duże firmy naszego miasta, Ja jako mieszkaniec Przasnysza lubiłem wcześniejsze rynki,panowała inna atmosfera niż ta co jest teraz, Proszę sie też nad tym zastanowić , wyrzucanie ludzi na bruk nie jest zbytnio przyjemne tym bardziej ze pan burmistrz duzo obiecuje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ja - niezalogowany 2012-09-20 12:14:23

    i tak będzie podjęta uchwała stwierdzająca, że Pańskie zarzuty są bezzasadne.....aby do wyborów!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kasander - niezalogowany 2012-09-20 11:37:47

    Chłopie nie idź tą drogą, weź się za robotę będziesz miał mniej czasu na wymyślanie głupot, bo robisz z siebie patafiana.Albo weźcie się w kilku za robotę bo sam tego nie wymyślasz.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ZYX - niezalogowany 2012-09-20 11:25:37

    A kto to Gronostajski ????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mati - niezalogowany 2012-09-20 09:57:34

    A może... Elżbieta Jaworowicz to miast wyleczy? http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/sprawa-dla-reportera/kontakt

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    click - niezalogowany 2012-09-20 09:09:19

    A kto to jest ten GRONOSTAJSKI?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-20 08:57:09

    oby więcej takich ludzi!!!! Popieram

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-20 08:07:45

    Brak w tym mieście tylko TV

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2012-09-20 08:03:36

    no wkoncu ktos wyrazil swoje publiczne zdanie.popieram Pana ,moze wkoncu ktos sie zainteresuje sytuacja mialam przyjemnosc chwile porozmawiac z tym panem i rozmowa byla tak krotka i zbywajaca mnie burmistrz powinien pomagac mieszkancom wysluchac ich a nie ich zbywac,podanie reki i usmiech to nie wszystko

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Franek - niezalogowany 2012-09-20 07:39:33

    Panie Gronostajski a Panu to się nudzi ?? Zajmij się Pan Robotą. Ciekawe czy jak by Pan wygrał przetarg na budowę Ratusza to też by tak latał do Urzędu ......

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    XYZ - niezalogowany 2012-09-20 06:04:48

    Jak długo jeszcze ten warchoł z nad Węgierki,będzie zanudzał burmistrza swoimi wypocinami?Tego się poprostu nie da czytać,więc proponuję Panu Trochimiukowi zignorować kolejny bzdet jaki "wysmażył"ten chory z nienawisci do burmistrza czlowiek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do