ŻYCIE ODKRYTE PRZED ŚWIATEMNa początku lat 90. zamierzałem napisać artykuł o przasnyskich kapucynkach do wydawanej przez siebie wówczas "Gazety Przasnyskiej". Zwróciłem się wówczas o informacje na ich temat do samego źródła, czyli ówczesnej siostry przełożonej klarysek kapucynek. Reakcja z jaką się wtedy spotkałem, bardzo mnie zaskoczyła: "O nas wiadomo, że nic nie wiadomo" - usłyszałem w odpowiedzi na moje pytanie o dzieje Mateczek, bo tak popularnie nazywane są mieście wspomniane zakonnice. Minęło ćwierć wieku. Właśnie ukazało się niezwykłe dzieło Donaty Koski OSC Cap: "Życie ukryte przed światem. Dzieje klarysek kapucynek z Przasnysza - 150 lat istnienia zakonu". Książka licząca prawie 500 stron. Została bardzo starannie wydana przez Wydawnictwo "Bernardinum" w Pelplinie.W sposób niezwykle szczegółowy i dokładny publikacja ta odkrywa historię wspomnianego zgromadzenia, które zrosło się na przestrzeni półtora wieku z dziejami Przasnysza. Jest we wspomnianej monografii wiele unikalnych ilustracji. Określeniem "życie ukryte przed światem" posługiwał się błogosławiony Honorat Koźmiński, kapucyn (1829-1916) założyciel przasnyskich klarysek kapucynek. Przez owo "życie ukryte" pisze O. Koźmiński: "rozumie się zwykle dążenie do doskonałości chrześcijańskiej bez żadnych oznak zewnętrznych". To "ukrycie" dyktowane było też okolicznościami historycznymi (czasy zaborów), ale zdaniem O. Koźmińskiego mniszki winny być wierne zasadzie ukrycia, nawet jeśli ustaną względy polityczne.Mariuszu Bondarczuk tak pisał w lutym 1017 roku
odpowiedz
Zgłoś wpis
Józef - niezalogowany
2017-07-27 05:48:03
Wielki plus dla Przasnysza, że jest tak rozsławiany. Nas nie będzie a Przasnysz i zakon pozostaną. Trzeba, aby świat wiedział, jakie skarby miał i ma Przasnysz. Gratuluję Siostrze kapucynce. Za takich ludzi, też dziękować!
odpowiedz
Zgłoś wpis
przasnyszanka - niezalogowany
2017-07-26 18:26:50
Bardzo dobry pomysł! Większość przasnyszan nie zna historii zgromadzenia! A książkę kupiłam wiosną, przeczytałam i uważam za świetną! Siostra Donata ma bardzo "lekkie pióro". Polecam.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Przasnyszanka - niezalogowany
2017-07-26 16:54:06
Bardzo, bardzo ciekawe spotkanie, tak zresztą jak sama książka.
odpowiedz
Zgłoś wpis
jasia - niezalogowany
2017-07-26 16:13:30
SUPER! Gratulacje!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przyjdę, to bardzo ciekawa pozycja. Gratulacje!
ŻYCIE ODKRYTE PRZED ŚWIATEMNa początku lat 90. zamierzałem napisać artykuł o przasnyskich kapucynkach do wydawanej przez siebie wówczas "Gazety Przasnyskiej". Zwróciłem się wówczas o informacje na ich temat do samego źródła, czyli ówczesnej siostry przełożonej klarysek kapucynek. Reakcja z jaką się wtedy spotkałem, bardzo mnie zaskoczyła: "O nas wiadomo, że nic nie wiadomo" - usłyszałem w odpowiedzi na moje pytanie o dzieje Mateczek, bo tak popularnie nazywane są mieście wspomniane zakonnice. Minęło ćwierć wieku. Właśnie ukazało się niezwykłe dzieło Donaty Koski OSC Cap: "Życie ukryte przed światem. Dzieje klarysek kapucynek z Przasnysza - 150 lat istnienia zakonu". Książka licząca prawie 500 stron. Została bardzo starannie wydana przez Wydawnictwo "Bernardinum" w Pelplinie.W sposób niezwykle szczegółowy i dokładny publikacja ta odkrywa historię wspomnianego zgromadzenia, które zrosło się na przestrzeni półtora wieku z dziejami Przasnysza. Jest we wspomnianej monografii wiele unikalnych ilustracji. Określeniem "życie ukryte przed światem" posługiwał się błogosławiony Honorat Koźmiński, kapucyn (1829-1916) założyciel przasnyskich klarysek kapucynek. Przez owo "życie ukryte" pisze O. Koźmiński: "rozumie się zwykle dążenie do doskonałości chrześcijańskiej bez żadnych oznak zewnętrznych". To "ukrycie" dyktowane było też okolicznościami historycznymi (czasy zaborów), ale zdaniem O. Koźmińskiego mniszki winny być wierne zasadzie ukrycia, nawet jeśli ustaną względy polityczne.Mariuszu Bondarczuk tak pisał w lutym 1017 roku
Wielki plus dla Przasnysza, że jest tak rozsławiany. Nas nie będzie a Przasnysz i zakon pozostaną. Trzeba, aby świat wiedział, jakie skarby miał i ma Przasnysz. Gratuluję Siostrze kapucynce. Za takich ludzi, też dziękować!
Bardzo dobry pomysł! Większość przasnyszan nie zna historii zgromadzenia! A książkę kupiłam wiosną, przeczytałam i uważam za świetną! Siostra Donata ma bardzo "lekkie pióro". Polecam.
Bardzo, bardzo ciekawe spotkanie, tak zresztą jak sama książka.
SUPER! Gratulacje!