Nie zatrzymał się do kontroli, niemal przejechał policjanta. Porzucił samochód i uciekł do lasu. Kierował mimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdu. 45-latek został zatrzymany.
27 maja br. około godziny 16:00 w miejscowości Bogate (gm. Przasnysz) prowadzący kontrole drogowe policjanci z Przasnysza zauważyli samochód bez przedniego zderzaka. Wydali sygnały do zatrzymania. Jednak gdy kierujący przejechał obok patrolu nie zatrzymując się i przyspieszając policjanci ruszyli za nim w pościg.
Jazda kierowcy renaulta była szaleńcza i niebezpieczna. Kilka kilometrów dalej funkcjonariusze z prewencji zorganizowali blokadę. Jednak i to nie zmusiło kierującego do zatrzymania. Ledwo ominął radiowóz i jechał wprost na policjanta, który w ostatniej chwili odskoczył. Pościg trwał dalej. Kierujący w ogóle nie reagował na polecenia do zatrzymania. Nadal uciekał łamiąc wszystkie przepisy ruchu drogowego.
Podczas dalszego pościgu, aby zmusić kierującego do zatrzymania jeden z policjantów oddał kilka strzałów ostrzegawczych, a następnie kilka w kierunku tylnych kół renault. Jednak i to nie skłoniło kierującego do zatrzymania. Nadal uciekał polnymi drogami, polami uprawnymi i łąkami w kierunku lasu. Tam porzucił samochód i uciekł w głąb lasu.
Policjanci przeszukali teren, jednak "piratowi drogowemu" udało się uciec. Wolnością nie cieszył się zbyt długo, bo już następnego dnia rano został zatrzymany.
Mężczyznę zatrzymano w policyjnym areszcie. Wobec 45-latka sędzia wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu.
Pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a jak się okazało 45-letni przasnyszanin posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Za swoje czyny odpowie przed sądem.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Od razu strzelać i celować w głowę jednego imbecyla mniej