Zgodnie z programem szkolenia w dniu 9 kwietnia 2014 roku odbyła się podróż wojskowo-historyczna dla batalionu Walki Elektronicznej 2. Ośrodka Radioelektronicznego w Przasnyszu nt.: Pamięci nie da się zgładzić. Zbrodnia katyńska na Polskich Oficerach.
Kierownikiem podróży był mgr Wiesław Bartkowicz. Żołnierze zwiedzali Muzeum Katyńskie mieszczące się w tymczasowej siedzibie w Sali Hetmańskiej Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Pracownik Muzeum Pan dr Tomasz Szczepański przedstawił genezę i skalę zbrodni katyńskiej oraz szczegółowo omówił ekspozycję pamiątek po ekshumacjach z nekropolii Katynia, Charkowa i Miednoje.
Następnie uczestnicy szkolenia zwiedzili Katedrę Polową Wojska Polskiego i mieszczące się w podziemiach katedry Muzeum Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego. Przewodnicy z Muzeum Historycznego m. st. Warszawa wzbogacili wiedzę żołnierzy na temat roli kapelanów w historii Wojska Polskiego oraz tradycji oręża polskiego .
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Czytaj informację ze zrozumieniem. W pierwszym zdaniu mówi się o programie szkolenia. Podróż wojskowo historyczna jest elementem szkolenia żołnierzy wynikającym z programów i instrukcji szkoleniowych. W związku z tym jest finansowana z budżetu MON, który wynika z Konstytucji RP (1,95 PKB). Nikt w wojsku nie jeździ sobie na wycieczki turystyczne na koszt Państwa dla przyjemności. Taki jest program szkolenia, a podnoszenie świadomości obywatelskiej i wiedzy jest obowiązkiem żołnierza. Jeśli kolega chciałby uczestniczyć w tego typu szkoleniu to należałoby wstąpić do wojska. Wcześniej spełnić wymagania zdrowotne, sprawnościowe, moralne i wykazać się wiedzą i wzorową postawą. Twój wpis świadczy o kompletnej niewiedzy i chęci zaistnienia w tym temacie tylko dla samego zaistnienia.
odpowiedz
Zgłoś wpis
fan - niezalogowany
2014-04-23 10:44:50
Czy pamiętacie doniesienia sprzed kilku dni, kiedy to rosyjski bombowiec szturmowy SU-24 przeleciał 12 razy nad naj, naj, najnowo...cześniejszym amerykańskim niszczycielem "Donald Cook" na Morzu Czarnym? Efektem tej akcji była panika i popłoch na pokładzie oraz konieczność wycofania się do bazy w Rumunii, gdzie załodze udzielano pomocy psychologicznej, a 27 żołnierzy zrezygnowało ze służby? Otóż znane są szczegóły tego zdarzenia. Nacierający na Cooka rosyjski bombowiec dość szybko został wykryty przez amerykański system Aegis. Podjęto rutynowe przygotowania do obrony i zestrzelenia samolotu. Kiedy jednak zbliżył się na odległość ogniową, znikł z radarów. Systemy namierzania nie były w stanie go zlokalizować i zareagować. Manewr symulujący atak rakietowy został powtórzony 12 razy, po czym samolot odleciał. Jak podają rosyjskie źródła, SU-24 wyposażono w system radiowego obezwładniania przeciwnika o nazwie "Chibiny" (od polarnego masywu górskiego), który w ten sposób przetestowano na sprzęcie amerykańskim. W realnych warunkach Donald Cook poszedłby na dno bez oddania jednego strzału... Docelowo Chibiny ma znaleźć się na wyposażeniu każdego rosyjskiego samolotu wojskowego.
odpowiedz
Zgłoś wpis
fan - niezalogowany
2014-04-22 15:03:43
chyba nie wszytko powiedziano. Słuchałem weterana, który był ordynansem u sanacyjnego pułkownika. Żyli jak w wodewilu, jak w operetce. Wiedzieli co ich czeka i Polskę, ale wpatrzeni w portret Marszałka byli bezradni. Katastrofa wrześniowa 1939 i Katyń to wynik rozbrojenia i osamotnienia Polski przez rządy sanacyjne. Sovieci likwidując kadrę oficerska WP wiedzieli, że żadne mocarstwo nie upomni się naszych oficerów. Aktualne żądy kontynuują politykę sanacyjną - rozbrajają Polskę oraz izolują w świecie pomnażając nam wrogów przez zaangażowanie w Iraku, Osetii, Serbii, Białorusi, a teraz na Ukrainie po stronie mniejszościowej - lecz agresywnej.Terrorystów z Majdanu nazywają tam paliakami. Straszymy Rosję Tarczą rakietową i zwiększonymi kontyngentami wojsk USA - Putin powiedzial niedawno, że trzeba będzie coś z tym zrobić ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
o - niezalogowany
2014-04-21 18:15:28
Już chyba wszystko zostało napisane o tych naszych żołnierzach.Więc nie chce się tego nawet komentować.
odpowiedz
Zgłoś wpis
xxxxx - niezalogowany
2014-04-21 07:53:56
ile cadet wniosles do budzetu lub samorzadu ze tak sie martwisz ????
odpowiedz
Zgłoś wpis
Cadet - niezalogowany
2014-04-20 16:26:51
Kto za to przedsięwzięcie zapłacił ? Jeśli jego uczestnicy to wszystko jest w porządku. Jeśli natomiast, były to pieniądze z budżetu państwa lub samorządu to sprawa jest co najmniej niejasna moralnie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
fan - niezalogowany
2014-04-19 13:08:50
Katyń zaczął sie od antypolskiego zamachu majowego 1926 i zamordowania strzałem w plecy generała pilota Włodzimierza Zagorskiego - w Belwederze
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czytaj informację ze zrozumieniem. W pierwszym zdaniu mówi się o programie szkolenia. Podróż wojskowo historyczna jest elementem szkolenia żołnierzy wynikającym z programów i instrukcji szkoleniowych. W związku z tym jest finansowana z budżetu MON, który wynika z Konstytucji RP (1,95 PKB). Nikt w wojsku nie jeździ sobie na wycieczki turystyczne na koszt Państwa dla przyjemności. Taki jest program szkolenia, a podnoszenie świadomości obywatelskiej i wiedzy jest obowiązkiem żołnierza. Jeśli kolega chciałby uczestniczyć w tego typu szkoleniu to należałoby wstąpić do wojska. Wcześniej spełnić wymagania zdrowotne, sprawnościowe, moralne i wykazać się wiedzą i wzorową postawą. Twój wpis świadczy o kompletnej niewiedzy i chęci zaistnienia w tym temacie tylko dla samego zaistnienia.
Czy pamiętacie doniesienia sprzed kilku dni, kiedy to rosyjski bombowiec szturmowy SU-24 przeleciał 12 razy nad naj, naj, najnowo...cześniejszym amerykańskim niszczycielem "Donald Cook" na Morzu Czarnym? Efektem tej akcji była panika i popłoch na pokładzie oraz konieczność wycofania się do bazy w Rumunii, gdzie załodze udzielano pomocy psychologicznej, a 27 żołnierzy zrezygnowało ze służby? Otóż znane są szczegóły tego zdarzenia. Nacierający na Cooka rosyjski bombowiec dość szybko został wykryty przez amerykański system Aegis. Podjęto rutynowe przygotowania do obrony i zestrzelenia samolotu. Kiedy jednak zbliżył się na odległość ogniową, znikł z radarów. Systemy namierzania nie były w stanie go zlokalizować i zareagować. Manewr symulujący atak rakietowy został powtórzony 12 razy, po czym samolot odleciał. Jak podają rosyjskie źródła, SU-24 wyposażono w system radiowego obezwładniania przeciwnika o nazwie "Chibiny" (od polarnego masywu górskiego), który w ten sposób przetestowano na sprzęcie amerykańskim. W realnych warunkach Donald Cook poszedłby na dno bez oddania jednego strzału... Docelowo Chibiny ma znaleźć się na wyposażeniu każdego rosyjskiego samolotu wojskowego.
chyba nie wszytko powiedziano. Słuchałem weterana, który był ordynansem u sanacyjnego pułkownika. Żyli jak w wodewilu, jak w operetce. Wiedzieli co ich czeka i Polskę, ale wpatrzeni w portret Marszałka byli bezradni. Katastrofa wrześniowa 1939 i Katyń to wynik rozbrojenia i osamotnienia Polski przez rządy sanacyjne. Sovieci likwidując kadrę oficerska WP wiedzieli, że żadne mocarstwo nie upomni się naszych oficerów. Aktualne żądy kontynuują politykę sanacyjną - rozbrajają Polskę oraz izolują w świecie pomnażając nam wrogów przez zaangażowanie w Iraku, Osetii, Serbii, Białorusi, a teraz na Ukrainie po stronie mniejszościowej - lecz agresywnej.Terrorystów z Majdanu nazywają tam paliakami. Straszymy Rosję Tarczą rakietową i zwiększonymi kontyngentami wojsk USA - Putin powiedzial niedawno, że trzeba będzie coś z tym zrobić ...
Już chyba wszystko zostało napisane o tych naszych żołnierzach.Więc nie chce się tego nawet komentować.
ile cadet wniosles do budzetu lub samorzadu ze tak sie martwisz ????
Kto za to przedsięwzięcie zapłacił ? Jeśli jego uczestnicy to wszystko jest w porządku. Jeśli natomiast, były to pieniądze z budżetu państwa lub samorządu to sprawa jest co najmniej niejasna moralnie.
Katyń zaczął sie od antypolskiego zamachu majowego 1926 i zamordowania strzałem w plecy generała pilota Włodzimierza Zagorskiego - w Belwederze