
- Oglądając film czułem przede wszystkim wściekłość na przestępców w sutannach, na tych którzy zrobili krzywdę niewinnym, bezbronnym dzieciom - powiedział w programie "Wydarzenia i Opinie" ks. bp pomocniczy diecezji płockiej Mirosław Milewski.
Mowa o filmie dokumentalnym o pedofilii wśród duchownych - "Tylko nie mów nikomu" - autorstwa Tomasza Sekielskiego i jego brata Marka, który miał premierę w sobotę 11 maja.
[ZT]17625[/ZT]
Młody biskup wskazał jeszcze jeden problem, który powinien być wyeliminowany już w seminariach. Mowa o "lawendowych mafiach"
– Wydaje mi się, że nie można zrozumieć problemu tego, co się dzieje dzisiaj w Kościele, że nie będzie rozwiązać problemu pedofilii w kościele, bez dotknięcia problemu "lawendowej mafii" – stwierdził na antenie Polsat News biskup Mirosław Milewski.
- Natomiast wydaje mi się, że nie można zrozumieć problemu tego co się dzieje dzisiaj w Kościele, że nie będzie rozwiązać problemu pedofilii w kościele bez dotknięcia problemu "lawendowej mafii", czyli osób, które mają skłonności homoseksualne, czy są homoseksualistami. Jest to bezpośrednio powiązane z pedofilią - zapewnił duchowny.
Milewski zaznaczył, że do seminariów nie powinno się przyjmować osób o skłonnościach homoseksualnych zgodnie z wytycznymi z 2005 r.
Wyeliminowanie tzw. "lawendowej mafii" pozwoliłoby – zdaniem Milewskiego – oczyścić polski Kościół.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie