Bogusław Kruszewski, dyrektor Miejskiego Domu Kultury, złożył wypowiedzenie, na rok przed upływem kadencji. Złożył je tuż po Dniach Przasnysza. I burmistrze je przyjął. Od 1 lipca dyrektor jest na urlopie. - To nie efekt jednej, dużej kłótni, ale wielokrotnych starć dwóch wodzowskich charakterów. Żaden z nich nie chciał być w tej armii kapralem - wyjaśniają nam dobrze poinformowani. - Z tym generałem i kapralem to lekka przesada. Żaden z kierowników jednostek organizacyjnych urzędu nie miał takiego luksusu pracy, jak miał pan Kruszewski. Pan Kruszewski odchodzi z pracy, bo tak chciał.A dlaczego tak chce? Myślę, że niedaleka przyszłość pokaże - mówi burmistrz Waldemar Trochimiuk. I ucina rozmowę: -Nie dam się wciągnąć w żadne sensacje. Nie mam czasu na zabawę w domysły i plotki.Mamy naprawdę dużo poważnych spraw do rozwiązania. Nie szukajmy dziury w całym. Pan Kruszewski złożył wypowiedzenie. To jego decyzja i trzeba ją uszanować. Nie jest ona wynikiem konfliktu między burmistrzem, a dyrektorem, bo takiego konfliktu nigdy nie było. Pan Kruszewski jest moim dobrym kolegą i tak pozostanie - zaznacza.
Wpadki i emocje Nawet najwięksi malkontenci muszą przyznać, że dom kultury za czasów Bogusława Kruszewskiego w wyraźny sposób odmłodniał i ożył. To już nie jest dawna, mroczna budowla. - Z odejściem nosiłem się już co najmniej od dziewięciu miesięcy - wyjawia TO Kruszewski. Oprócz wyczerpania psychicznego i fizycznego nie wskazuje żadnej konkretnej przyczyny. Ze spływających do TO informacji wynika, że powodem były "wpadki" szefa od kultury. Zaczęło się ponoć we wrześniu minionego roku od "byczej galerii", której efektem był obrażony Jerzy Kalina, który zrezygnował z objęcia patronatem galerii rzeźby. Jako kolejną wpadkę dyrektora domu kultury wymienia się skandal na koncercie Majki Jeżowskiej z okazji dnia dziecka oraz szybko zastąpione nowymi plakaty na Dni Przasnysza i Ziemi Przasnyskiej (w pierwotnej wersji zapowiadano "Kasztelańskie Dni Przasnysza").
"Nie" dla byka Jerzy Kalina (uznany plastyk) powiedział bykowi "nie" i zażądał wymiany rzeźby na inną. Nie uczyniono tego, bo po prostu nie było pieniędzy. Tu należy przypomnieć, że pomysł stworzenia galerii plenerowej w miejskim parku wyszedł od Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej. Potem pojawił się projekt i prośba do Urzędu Marszałkowskiego o pieniądze. Pomysłodawcy przasnyskiej galerii dostali trzy razy mniej, niż chcieli. Mogli zrezygnować z pomysłu, albo kroić według możliwości. Pokroili...
Dzień Dziecka z Żywcem w tle 31 czerwca na festynie z okazji dnia dziecka, współfinansowanym przez Miejską Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Majka Jeżowska zamiast pod profesjonalnym dachem, zaśpiewała pod parasolem browaru Żywiec. Ale zanim zaśpiewała, powiedziała ze sceny, że zła organizacja koncertu świadczy o braku szacunku organizatorów do zebranych.
Będzie konkurs Przypomnijmy, że w 2004 roku, o fotel dyrektora przasnyskiego domu kultury ubiegało się, aż 10 osób. Wygrał polonista Bogusław Kruszewski. Jego kadencja miała zakończyć się w marcu 2009 roku. Postanowił odejść wcześniej. Co teraz? - Jak najszybciej zostanie ogłoszony konkurs. Chciałbym żeby nowy dyrektor MDK-u posiadał taki zapał do pracy, jaki miał pan Kruszewski - mówi burmistrz miasta.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Coś mi się wydaje że wielbiący nową władzę "joł" to sama władza.Kto inny jast tak zorientowany w tym temacie?Burmistrz pewnie nie wie że większość liżących mu tyłek urzędasów jak tylko by mogła, zapakowali by go w rakietę i .. na księżyc
odpowiedz
Zgłoś wpis
luzak - niezalogowany
2008-07-12 11:19:24
A jednak konflikt był- jak widać po słowach wielbiących nową władzę.
odpowiedz
Zgłoś wpis
joł - niezalogowany
2008-07-12 11:15:20
Jakie powody miał Kruszewski do tego, żeby odejść? W mieście pojawił się alternatywny ośrodek kultury - konkurencyjna galeria, przy której "Galeria na piętrze" w MDK to popelina. Kruszewski zniechęcił do współpracy z miastem braci Kalinó, artystów, z których doświadczenia można było korzystać (Kalina kilka razy publicznie wyśmiał działalność Kruszewskiego)Przasnyski MDK nie złożył ani jednego wniosku o fundusze europejskie (MDK z Makowa pozyskał już w tym roku 2 dotacje z UE na swoją działalność...). Żaden z wniosków o fundusze złożonych przez MDK do Ministerstwa Kultury nie otrzymał dofinansowania. Przez tyle lat działania Kruszewskiego w MDK nie opracowano strategii rozwoju organizacji, strategii rozwoju kultury. Dyrektor nie ma podstawowej orientacji w zakresie współpracy z organizacjami pozarządowymi (dowód ewidentny: kompromitująca go nazwa "Centrum stowarzyszeń i organizacji pozarządowych" świadczy o braku podstawowej wiedzy w tym zakresie). W placówce następowała ogromna rotacja pracowników spowodowana złymi relacjami z dyrektorem. MDK zamknął się na środowisko młodzieży - dyrektor skonfliktował się z młodzieżą i doprowadził do likwidacji grup teatralnych, które pozyskiwały na działalność kulturalną pieniądze. Piszecie o udanych Dniach Przasnysza. Tylko, że Dni Przasnysza wg pomysłów Krszewskiego były organizowane na parkingu przy MDK, a ich obecny kształt przyszedł razem ze zmianą władz samorządowych.
odpowiedz
Zgłoś wpis
ktos - niezalogowany
2008-07-12 03:51:15
moim zdaniem... pan Kruszewski nie powinnen odchodzic...wpadki zdarzaja sie nawet mistrzom...
odpowiedz
Zgłoś wpis
zer - niezalogowany
2008-07-12 01:22:17
joł, ciekawe dlaczego zrezygnował? Ale chyba był przypierany do muru
odpowiedz
Zgłoś wpis
joł - niezalogowany
2008-07-11 23:24:02
luzak, wyluzuj, przecież on sam zrezygnował...
odpowiedz
Zgłoś wpis
luzak - niezalogowany
2008-07-10 19:34:52
wymiana niezależnych na swoich trwa
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Coś mi się wydaje że wielbiący nową władzę "joł" to sama władza.Kto inny jast tak zorientowany w tym temacie?Burmistrz pewnie nie wie że większość liżących mu tyłek urzędasów jak tylko by mogła, zapakowali by go w rakietę i .. na księżyc
A jednak konflikt był- jak widać po słowach wielbiących nową władzę.
Jakie powody miał Kruszewski do tego, żeby odejść? W mieście pojawił się alternatywny ośrodek kultury - konkurencyjna galeria, przy której "Galeria na piętrze" w MDK to popelina. Kruszewski zniechęcił do współpracy z miastem braci Kalinó, artystów, z których doświadczenia można było korzystać (Kalina kilka razy publicznie wyśmiał działalność Kruszewskiego)Przasnyski MDK nie złożył ani jednego wniosku o fundusze europejskie (MDK z Makowa pozyskał już w tym roku 2 dotacje z UE na swoją działalność...). Żaden z wniosków o fundusze złożonych przez MDK do Ministerstwa Kultury nie otrzymał dofinansowania. Przez tyle lat działania Kruszewskiego w MDK nie opracowano strategii rozwoju organizacji, strategii rozwoju kultury. Dyrektor nie ma podstawowej orientacji w zakresie współpracy z organizacjami pozarządowymi (dowód ewidentny: kompromitująca go nazwa "Centrum stowarzyszeń i organizacji pozarządowych" świadczy o braku podstawowej wiedzy w tym zakresie). W placówce następowała ogromna rotacja pracowników spowodowana złymi relacjami z dyrektorem. MDK zamknął się na środowisko młodzieży - dyrektor skonfliktował się z młodzieżą i doprowadził do likwidacji grup teatralnych, które pozyskiwały na działalność kulturalną pieniądze. Piszecie o udanych Dniach Przasnysza. Tylko, że Dni Przasnysza wg pomysłów Krszewskiego były organizowane na parkingu przy MDK, a ich obecny kształt przyszedł razem ze zmianą władz samorządowych.
moim zdaniem... pan Kruszewski nie powinnen odchodzic...wpadki zdarzaja sie nawet mistrzom...
joł, ciekawe dlaczego zrezygnował? Ale chyba był przypierany do muru
luzak, wyluzuj, przecież on sam zrezygnował...
wymiana niezależnych na swoich trwa