Przyzwyczailiśmy się już do widoku kilku dużych marketów w Przasnyszu. Klienci mają na pewno swoje ulubione sklepy, do których chodzą na zakupy. W ubiegłą środę porównaliśmy ceny trzydziestu siedmiu produktów w Zielonym Markecie, Lidlu, Polo Markecie, Stokrotce i Biedronce. Porozmawialiśmy również z kupującymi. W opinii większości klientów, żeby kupić towar w dobrej cenie trzeba się sporo nachodzić. W jednym sklepie atrakcyjny jest chleb, a w drugim dobrą cenę mają warzywa i owoce. Wielu z kupujących kieruje się nie tylko atrakcyjną ceną towaru, liczy się także jego jakość oraz różnorodność asortymentu w markecie. Klienci lubią robić zakupy w sklepach przestrzennych, uporządkowanych i z miłą obsługą.
Cena ważna, zdrowie ważniejsze
- Szukam towarów w atrakcyjnych cenach - mówi Krystyna Czaplicka z Przasnysza. - Robię zakupy w Zielonym Markecie, w miarę potrzeb. Przywiązuję dużą uwagę do zdrowego odżywiania się, bo jestem emerytowaną pielęgniarką i zdrowie się dla mnie bardzo liczy. Wybieram więc zdrowe produkty, a takie mogę kupić właśnie w tym sklepie. Lubię tu szczególnie wiejski chleb, jest smaczny i zawsze świeży. Obserwuję akcje promocyjne i obniżki cen. Cena jest ważna, jednak zdrowie najważniejsze - powtarza pani Krystyna.
Zielony Market jest też ulubionym sklepem dla maluchów, dla nich przygotowano małe wózki.
- Robię tu z wnukiem zakupy codziennie. Odwożę córkę do autobusu PKS i mam dwa kroki do sklepu. Wnuczek często pomaga mi dokonać wyboru. Kupuję nabiał, słodycze, chleb. To jest nasz ulubiony sklep - mówi nam babcia czteroletniego Bartka Jankowskiego.
Promocje i atrakcyjne ceny są magnesem także dla klientów innych przasnyskich marketów.
- Jestem tu prawie codziennie, czasami nie mam pod ręką gazetki promocyjnej, ale znając układ towarów w sklepie wiem, co jest w atrakcyjnej cenie danego dnia - opowiada nam stała klientka Polo Marketu. - Lubię ten sklep, a tam gdzie mi nie odpowiada, to zwyczajnie nie chodzę na zakupy - dodaje. Dla innych ważna okazuje się estetyka.
- W Polo podobają mi się kolory, są ciepłe i spokojne, takie przyjazne dla człowieka - ocenia wygląd marketu Jacek Krawiec. - Jest tu bardzo sympatyczna kadra, panie zawsze uśmiechnięte i życzliwe dla kupujących. Często doradzą, co kupić. Mam dwie lewe ręce do gotowania, to czasami jeszcze mi podpowiedzą, jak to ugotować.
- Robię zakupy raz w tygodniu - mówi z kolei Olga Bartołd z Mosaków. - Zazwyczaj są to większe zakupy spożywcze. W sklepie czysto, to ważne. Zwracam też uwagę na jakość towarów, no i oczywiście na ceny.
Musi być przestronnie
W kolejnym z marketów - Lidlu, w południe raczej mało klientów. Może odstrasza ich zbyt mocno podkręcona klimatyzacja, bo w sklepie jest zimno. Na półkach spory wybór towarów sieciowych, warzyw, nabiału, mało produktów znanych polskich marek. Nowy sklep ma duży parking i dogodny podjazd do sklepu. W środę, kiedy zbieraliśmy dane, nie można było płacić kartami płatniczymi, tylko gotówką.
- Pierwszy raz tu jestem, przejazdem - mówi nam mama siedzącego w wózku Kuby Pyzary z Nasierowa. - Ceny są nawet przystępne. Jeśli będziemy w Przasnyszu, to będę tu zaglądać. Podoba mi się duży wybór towarów i to, że można spokojnie sobie po sklepie pochodzić, jest przestronny - dodaje kobieta.
- Niektóre ceny mają dobre - stwierdza Grażyna Krajewska z Krukowa. - Towaru jest dużo, ale co z tego, jak pieniędzy mało. Kupiłam dziś trochę artykułów spożywczych i chemicznych.
Droga Galeria
Na dość wysokie ceny skarżą się natomiast klienci eleganckiej, wzorowanej na stołeczne centra handlowe, Galerii Stokrotka - kompleksu, w którym oprócz Stokrotki jest apteka, drogeria, sklep z ubraniami oraz telefonami komórkowymi.
- Drogo tu jest. Kto to wiedział, aby herbata, którą można kupić w innym sklepie za 2,20 zł tu kosztowała prawie dwa razy tyle - pyta nas pani Ewa.
Inną, zagadniętą przez nas klientkę galerii, bardziej od robienia zakupów interesuje sytuacja ekonomiczna kupujących.
- Dobrze, że są duże sklepy, w których jest mnóstwo towarów, ale co z tego, jak ludzie nie mają pracy i pieniędzy, aby robić w nich zakupy - ocenia sytuację stała klientka Stokrotki. Następna z klientek znów mówi o wysokich cenach w Stokrotce.
- Robię w Stokrotce zakupy co drugi, trzeci dzień - mówi Jolanta Sieklicka z Przasnysza. - Głównie jest to chleb, kefir, bułki. Ceny niektórych towarów są jednak wysokie.
O wyższych, niż gdzie indziej cenach, wspomina także kolejna zapytana kobieta.
- Codziennie tu jestem wracając z pracy - przyznaje Jolanta Durska, również z Przasnysza. - Kupuję podstawowe produkty spożywcze, coś na obiad, nabiał. Ceny są wyższe niż w Polo czy Biedronce, ale wybór większy.
Wiem gdzie co leży
Najwięcej klientów spotkaliśmy w ostatnim z dużych sklepów - Biedronce. Mimo sporego ruchu, nie było większych kolejek do kas, obsługa bardzo chętnie i sympatycznie pomagała niezorientowanym klientom sklepu.
- Kupiłam dziś wodę, cukier, napoje, sery i mąkę - powiedziała nam pani Henryka z okolic Przasnysza. - Przyjeżdżam tu na większe zakupy raz na tydzień, od blisko pięciu lat. Obsługa jest miła, częste promocje, niskie ceny. Wiem, gdzie co leży i łatwo mi się tu robi zakupy.
- Mają tu dobre ceny dużych jogurtów, serków i słodyczy - chwali sklep Agnieszka Gutowska z Przasnysza.
- Rzadko tu jestem - mówi nam ostatni z zagadniętych klientów Biedronki, Józef Sięda z Budek. - Jeśli już przypadkiem zajadę, to kupuję napoje i inne spożywcze produkty.
Co wynika z przeprowadzonej przez nas sondy? Okazuje się na przykład, że wielu klientów, chcąc zaoszczędzić, szuka towarów w promocyjnych cenach. Są osoby, które w małym palcu mają promocyjne ceny towarów z danego tygodnia i z satysfakcją opowiadają, gdzie i co udało im się taniej kupić.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Jak o mnie chodzi to w Lidlu byłam raz i już nie będe. Zimno tam jak niewiem co, wózki za wielkie- a na co aż takie. Preferuję raczej Biedronkę ze względu na ceny i wygląd ogólny.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak o mnie chodzi to w Lidlu byłam raz i już nie będe. Zimno tam jak niewiem co, wózki za wielkie- a na co aż takie. Preferuję raczej Biedronkę ze względu na ceny i wygląd ogólny.