Riksza Ekonu, firmy zbierającej i sortującej odpady, nie pojawi się już na naszych ulicach. Zakład stał się nierentowny po tym jak Polska dostosowała swoje przepisy do unijnych. Zwolnienia dotkną ludzi niepełnosprawnych, starszych i chorych, dla których jest to życiowy szok...
Pracownicy Ekonu jeździli po Przasnyszu charakterystyczną rikszą i odbierali z zakładów pracy, domów czy sklepów papier i plastik. Surowce przywozili do sortowni. W sortowni na taśmie dokonywano sortowania tak aby poddać surowce recyklingowi. Teraz 30 ton śmieci zostanie w mieście.
Życie pracowników przasnyskiego oddziału Ekonu i tak nie było łatwe. Teraz będzie jeszcze gorzej. Zwolnienia dotkną wszystkich zatrudnionych w Przasnyszu. Pracownicy są załamani i przerażeni. W tym wieku i przy swoich chorobach nie spodziewają się żadnych ofert pracy. Te przypuszczenia potwierdza też Powiatowy Urząd Pracy.
Dla osób niepełnosprawnych zdobycie pracy to jak wygrana na loterii. Czują się potrzebni, docenieni i wartościowi. Dlatego tak ważna była dla nich praca w sortowni surowców wtórnych. Samo stowarzyszenie "Niepełnosprawni dla Środowiska", które prowadzi Ekon chwali się, że są to "zielone miejsca pracy dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym".
Prezes Ekonu tłumaczy motywy zamknięcia przasnyskiego oddziału spadkiem rentowności. Ceny skupu są dużo niższe niż rok temu. Dodatkowo przepisy dotyczące refundacji płacy dla osób niepełnosprawnych się zmieniły. dotychczas pracodawca dostawał 100% dofinansowania do płacy niepełnosprawnego, od stycznia obowiązuje maksymalna dopłata 75%. Był to wymóg dostosowania przepisów polskich do unijnych. To wszystko spowodowało, że przasnyski oddział został przeznaczony do likwidacji.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
a pani z jw. nie ma środków do życia,bo mąż ma tylko emeryturę wojskową a ona biedna rentę
a kto kryje się pod pseudonimem Baca
Tu akurat bacy bym się nie spodziewał. Ani on do intetresów, ani on od dawania miejsc pracy, ani od zabierania miejsc pracy. Związku zero.
Co ci ludzie są winni,chyba ktoś kręci na ich nieszczęściu jakiś interes,może jakiś baca?.
oczywiście kryzys jest dobrą wymówka do zwolnień