
Jak udało nam się ustalić, w LO im. KEN w Przasnyszu wszczęto alarm bombowy.
Informację o rzekomym podłożeniu bomby w przasnyskim "KEN-ie" dyrekcja otrzymała już po rozpoczęciu egzaminu maturalnego z języka polskiego. Na miejsce wezwano straż pożarną i policję.
Za bezpodstawne wywołanie alarmu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nawet do 1 500 zł.
Jak udało się zauważyć fałszywe alarmy bombowe zostały dziś wszczęte w wielu szkołach na terenie kraju. Wiele z nich zdecydowało się na przerwanie matury i ewakuację uczniów. W ogólnopolskich mediach pojawiły się doniesienia, iż Centralne Biuro Śledcze Policji miało ostrzec Centralną Komisję Egzaminacyjną, że ktoś może próbować sparaliżować przebieg matur właśnie poprzez wysyłanie ostrzeżeń o podłożeniu bomb.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Do wiezienia to powinni tych wsadzać co ogłaszają ewakuację, spam się kasuje a nie czyta, a jak jest *%#)!& telefon to odkłada słuchawkę.
Z portalu FB-uka można było dostrzec, że są w Przasnyszu nauczyciele, którzy fanatycznie wspierali ZNP podczas strajków i kto wie do czego mogą się posunąć, ich powinna Policja sprawdzić w pierwszej kolejności. Jeśli za tym stoi ZNP to należy tą organizację zdelegalizować.
A co mają z tym wspólnego nauczyciele? Przecież byli przy swoich uczniach na maturze? Lekarz, i to bardzo szybko potrzebny do takiego pacjenta. Do tego chorego z nienawiści ;-)
Uczymy się pisać po polsku, rozumnie :D
O jakiej kasie mowa?
Chyba ci słonko w główkę za mocno dogrzało ;-)
to na pewno ludzie pana ze znp
Wstydzcie się nauczyciele. Takie metody stosować. Kasa wam rozum odebrała.
A czemu nie ewakuowali? A jakby naprawdę cos bylo? Tylko martwia sie zeby ska daku nie bylo a uczniami juz nie
Nie gowniarza tylko nauczycieli. To ich wina.
Gówniarza wsadzić do aresztu na miesiąc to mu się odechce.