Reklama

Drugi Jarmark Staropolski już za miesiąc!

29/04/2014 21:13

Za miesiąc, w sobotę 31 maja odbędzie się na przasnyskim rynku Drugi Jarmark Staropolski. Przasnysz znów zamieni się w średniowieczne miasto! Na rynku będzie kolorowo, wesoło, mnóstwo atrakcji dla dzieci w przeddzień ich święta.

Staną kramy rzemieślnicze, przybędzie książę mazowiecki Janusz, piękne damy dworu będą uczyć tańca, rycerze - rycerskiego fachu, a rzemieślnicy odkryją świat zapomnianych dziś, a niezbędnych w średniowieczu rzemiosł. Odbędą się konkursy i zabawy dla dzieci oraz rodzin z dziećmi, nie zabraknie gry przygodowej, korowodu tanecznego a także konkursu na najpiękniejszy strój średniowieczny.

Co nas czeka na Drugim Jarmarku w Przasnyszu?

30 rzemieślników - trzykrotnie więcej niż w zeszłym roku zabierze widzów w świat średniowiecza. W kramach garncarskich będzie można się nauczyć wyrabiania naczyń, jakie niegdyś były używane na co dzień w każdym domu: glinianych pucharków, kubków, misek. Średniowieczne krawcowe pokażą jakie piękne kreacje nosiły niegdyś panie, a także przeprowadzą warsztaty podczas, których będzie można samemu uszyć piękną ozdobę głowy godną księżniczki, kaptur, czyli najpopularniejsze nakrycie głowy, czy też sakiewkę lub praktyczną torbę płócienną. Na jarmarku nie zabraknie też nauki dawnego tkactwa.

Średniowieczny karczmarz zademonstruje jak wyrabiało się niegdyś podpłomyki i każdy chętny będzie mógł spróbować zrobić swoje. Powroźnik pokaże i nauczy jak niegdyś wyrabiano powrozy. Piwowar pokaże jak niegdyś wyrabiano piwo i jak otrzymywano złocisty trunek, którym gasili pragnienie zarówno książęta, jak i rycerze. Złotnik nauczy wyrabiania pięknych ozdób. Będzie można spróbować swoich sił tworząc ozdoby z miedzi, kowal zaś wprowadzi w świat czarnego rzemiosła, dzięki któremu otrzymywano nie tylko broń, ale i wszystkie niezbędne w codziennym życiu narzędzia.

Zielarka nauczy jak rozpoznawać te zioła, które leczą, od tych które szkodzą i jak z ziół, które rosną tuż koło naszego domu można sporządzić różne specyfiki, które w średniowieczu z powodzeniem używano w kuchni i w medycynie.

U kata będzie można przejść krótkie przeszkolenie z... używania średniowiecznych narzędzi tortur. Na jarmarku nie zabraknie też muzyki. Średniowieczny muzyk zademonstruje jak niegdyś się muzykowało - m.in na lirze korbowej a także innych zapomnianych już instrumentach i zaprosi wszystkich chętnych do wspólnego, spontanicznego muzykowania.

Z podstawami heraldyki dzieci będą mogły zaznajomić się malując tarcze herbowe. Zobaczą też jak w średniowieczu czerpano papier i będą mogły spróbować na nim pisać - jak niegdyś to robiono w szkołach klasztornych - gęsim piórem... Jak iluminowano księgi, jak pracował dawny drukarz, jak pracował dawny... weterynarz. Chętni będą mogli też wykonać własny koszyk z wikliny.

Zabawy dla dzieci i konkursy dla całych rodzin

Co pół godziny przez cały czas trwania jarmarku będą odbywały się konkursy dla dzieci i dla całych rodzin z dziećmi. Zwycięzcy będą otrzymywać specjalne nagrody. Na razie zadania konkursowe, jak i nagrody za ich wykonanie są trzymane pod ścisłą tajemnicą. Udało nam się jednak dowiedzieć, że niektóre z zadań będą wymagały sprawnego oka, a inne pewnej ręki... Nie zabraknie też pytań z historii miasta i jego związków z księstwem mazowieckim. Przasnysz leży na Szlaku Książąt Mazowieckich i kultywuje swoje związki z czasami książąt mazowieckich, gdy był uznawany za trzecie największe miasto na Mazowszu.

Podczas jarmarku dla dzieci przygotowane będą warsztaty rysunkowe, podczas których będzie można nauczyć się rysować różne baśniowe stworzenia, tak jak wyobrażali je sobie ludzie średniowiecza. Dzieci będą więc mogły poznać jakie były rodzaje smoków, jak naprawdę wyglądał bazyliszek, jak gryf, a jak harpia, a także czym smok wawelski różnił się od smoka mazowieckiego. Dzieci będą mogły też poznać legendy mazowieckie. O każdej pełnej godzinie książęcy bajarz opowie jedną legendę. Podczas jej słuchania każdy chętny będzie mógł sam ją zilustrować! Najlepsze prace zostaną nagrodzone. Pod koniec jarmarku zostaną ogłoszone wyniki.

Każdy śmiałek, który będzie chciał sprawdzić czy dopisuje mu szczęście będzie mógł zakręcić średniowiecznym kołem fortuny. To nie jest loteria - każdy, kto zakręci kołem otrzyma nagrodę - pod jednym jednak warunkiem - będzie musiał najpierw wykonać zadanie, które wylosuje...

Na miłośników wielkoformatowych gier planszowych czeka wyprawa „Szlakiem Książąt Mazowieckich” a dla prawdziwych śmiałków, którym obcy jest strach - walka z... mazowieckim smokiem. Dawny symbol Mazowsza, który przez 300 lat był w herbie książęcym powróci, by każdy, kto ma ducha rycerskiego mógł się z nim zmierzyć.

Każdy z młodych mieszkańców Przasnysza będzie też mógł zostać książęcym giermkiem. Gdy zaliczy postawione przed nim wyzwania - m.in sprawdzi się w walce z rycerzem, upoluje dzika, nauczy się władać mieczem i pokona rycerski tor przeszkód, a także pozna średniowieczne obyczaje, dworską ogładę i nauczy się jednego z przasnyskich rzemiosł książę mazowiecki na oczach wszystkich zebranych widzów pasuje go na książęcego giermka wręczając mu na potwierdzenie tej nominacji specjalny książęcy edykt.

W obrębie rynku odbędzie się gra przygodowa dla wszystkich chętnych!

Jak w zeszłym roku do Przasnysza przybędzie książę Mazowiecki Janusz Starszy ze swoim dworem. Dwórki dadzą pokaz tańca, a potem, w trakcie jarmarku będą uczyć wszystkich chętnych tanecznych kroków. Znajomość kroków będzie nieoceniona, by wziąć udział w barwnym korowodzie, który obejdzie cały przasnyski rynek.

Książę Janusz przybędzie jednak do Przasnysza nie tylko, by podziwiać taniec w wykonaniu swych dam dworu, ale także, by spełnić toast za mieszkańców Przasnysza i za powodzenie miasta, któremu w zeszłym roku nadał prawa miejskie nagradzając w ten sposób biegłość przasnyskich rzemieślników i ich uczniów. Książę przybędzie spełnić toast, ale ten najpiękniejszy z przasnyskich kielichów, jedyny, który był godzien księcia... został skradziony!

Kto odzyska skradziony kielich, by książę mógł spełnić toast za pomyślność miasta i jego mieszkańców?

To zadanie dla graczy, którzy będą chcieli wystartować w grze przygodowej. W grze może wystartować każdy bez konieczności wcześniejszej rejestracji - rodzina z dziećmi, grupa przyjaciół, chłopak z dziewczyną, a nawet pojedyncza osoba. W tym roku nie trzeba będzie przemierzać pieszo całego miasta, bo wszystkie wskazówki, które będą musieli odnaleźć będą ukryte i zaszyfrowane w obrębie rynku i sąsiadujących z nim ulic. Zadanie polega na tym, żeby odnaleźć skradziony puchar i przynieść go księciu. Wygranym będzie każda osoba, która odnajdzie puchar niezależnie od tego, czy odnajdzie go jako pierwsza czy ostatnia. A im więcej toastów książę wzniesie za pomyślność miasta, tym szczęśliwsi będą jego mieszkańcy w tym roku...


Przygotujmy się na Drugi Jarmark Staropolski! Przebierzmy się w średniowiecznym stylu!

Najwyższa pora, by przygotować dla siebie prawdziwe średniowieczne wdzianko. Tak, by olśnić wszystkich przybyłych gości, godnie zaprezentować się przed księciem Januszem i jego dworem, a co najważniejsze zdobyć główną nagrodę w konkursie!

W trakcie jarmarku odbędzie się konkurs na najlepszy strój średniowieczny. Każdy, kto stanie do konkursu dostanie nagrodę, zaś zwycięzcy, których wyłoni jury, w składzie którego zasiądzie sam książę mazowiecki Janusz wraz ze swym dworem dostaną nagrodę specjalną! W zeszłym roku do konkursu stanęło ponad 100 osób, a liczba tych, którzy przygotowali przebrania była dwukrotnie większa. Spróbujmy w tym roku pobić tę liczbę!

Dzisiaj pomożemy uszyć jedną część średniowiecznego stroju - taką jaką nosił zarówno król, książę, dama dworu jak i... kat - kaptur. Szycie nie powinno zabrać wprawionej w trzymaniu igły i nitki osobie więcej niż godzinę czasu.

- W średniowieczu bardzo rzadko chodzono z odkrytą głową - tłumaczy Iwona Szymańska - zawodowo zajmująca się rekonstrukcją strojów historycznych od starożytności po czasy renesansu (jej rekonstrukcje ozdabiają sale m.in w Muzeum Starożytnego Hutnictwa w Pruszkowie oraz Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej) - noszono chustki, czepki, czepce, czapki, kapelusze jednak najbardziej popularnym i powszechnie wręcz noszonym nakryciem głowy były kaptury.

- Dlaczego kaptur cieszył się taką popularnością? - pytamy.

- Ponieważ był prosty w swej formie a zarazem znakomicie chronił przed chłodem. Dlatego właśnie kaptury noszone były zarówno przez kobiety jak i przez mężczyzn, arystokrację i chłopstwo. Jednakże od tego kto je nosił zależała często forma jaką przybierały - tłumaczy Iwona Szymańska i opowiada jak taki kaptur uszyć:

Najprostszy kaptur można uszyć w zasadzie z jednego kawałka materiału, jedyny szew łączący biegnie z tyłu głowy od końca czubka kaptura, bądź krótkiego ogonka, do końca niedużego ronda. By uszyć mały kaptur z małym rondem, ale bez ogonka wystarczy kawałek materiału o długość 100 cm i szerokości 40 cm, który przed wycięciem kształtów kaptura składamy po dłuższym boku na pół (w ten sposób automatycznie mamy dwa kawałki materiału o długości 50 cm i szerokości 40 cm, które już są połączone z jednej strony).      

Najczęściej jednak kaptury wykonuje się z dwóch osobnych kawałków materiału. Zszywając prawą i lewą stronę kaptura szwem biegnącym na górze i z tyłu głowy. W tym przypadku można pokusić się o zrobienie długiego, ozdobnego ogona. Do zrobienia kaptura z małym ogonem wystarczą dwa kawałki materiału o wymiarach ok. 50 x 50 cm. A, żeby kaptur posiadał większy ogon materiał musi być większy (dwa kawałki o długości 60 cm i szerokości 70 - 80 cm).

Aby uzyskać szerokie i długie rondo ochraniające ramiona i klatkę piersiową można wszyć po bokach, na wysokości ramion trójkątne kliny zwiększając w ten sposób jego obwód.

Kaptury przeważnie szyto z sukna wełnianego które podszywano lnem lub jedwabiem. Podszewka była niezbędna, bo sama wełna dotykająca ciała zmuszałaby osobę noszącą kaptur do ciągłego... drapania się. Dziś kaptur możemy uszyć z bawełny - nie potrzebujemy wówczas podszewki, no i lepiej będzie się sprawdzał w ciepły dzień...

Kaptur możemy ozdobić na brzegu ronda różnego typu nacięciami lub wyciętymi wzorami. Do ozdoby można też wykorzystać łączenie kaptura z przodu na szyi i dekolcie - zamiast zszywać ze sobą brzegi możemy połączyć na szyi i dekolcie kaptur kolorowym sznurkiem, który będzie kontrastował z jego materiałem lub metalowymi - srebrnymi lub złotymi guzikami. W ten sposób wcielimy się w postać zamożnego arystokraty lub bogatej damy sprzed 600 lat...



Aplikacja eprzasnysz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ePrzasnysz.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do