fot. UG Krzynowłoga Mł.Jubileusz Złotych Godów w Krzynowłodze Małej miał niezwykłą oprawę. Na uroczystość 50-lecia pożycia małżeńskiego, która odbyła się 23 września, rada i wójt gminy zaprosił 31 par. Przybyło 25 par.
- Uroczystość Złotych Godów zorganizowaliśmy po 4 latach. Chcieliśmy nadać temu zdarzeniu świąteczną oprawę, bo jubilaci zasłużyli na uhonorowanie – mówił Leonard Mikołajewski, przew. rady gminy. – Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy jubilaci dotrą na uroczystość, bo to i wiek, często choroby, bądź nieobecność na terenie gminy – dodał przewodniczący przeglądając listę jubilatów.
Oto Złoci Jubilaci:
Jadwiga i Dionizy Kazimierz Adamiakowie, Jadwiga i Walerian Białoszewscy, Henryka i Czesław Bieńkowscy, Halina i Marian Bobińscy, Zenobia i Kazimierz Bruździakowie, Janina i Lucjan Chmielińscy, Henryka i Tadeusz Cichowscy, Maria i Paweł Gałęziewscy, Klementyna i Jerzy Grzywińscy, Henryka i Jerzy Humięccy, Jadwiga i Wiesław Kacprzakowie, Natalia i Stanisław Kacprzakowie, Krystyna i Stanisław Kobylińscy, Helena i Zdzisław Kuklińscy, Marianna i Jerzy Kuleszowie, Teresa i Tadeusz Kuleszowie, Danuta i Eugeniusz Leśniewscy, Barbara i Władysław Lewandowscy, Jadwiga i Paweł Lewandowscy, Remigia i Edmund Lipowscy, Stanisława i Piotr Łosiewiczowie, Helena i Stefan Mikołajewscy, Urszula i Jerzy Morawscy, Anna i Sergiusz Płoscy, Halina i Jerzy Purbaccy, Jadwiga i Lucjan Romanowie, Wanda i Ryszard Szamyjerowie, Edmunda i Józef Tumińscy, Maria i Henryk Zaborowscy, Marianna i Henryk Zadrożni, Henryka i Stanisław Zarańscy.
Uroczystość rozpoczęła się o 13.00 mszą świętą. Homilię, nawiązującą do trwałości małżeństwa, więzów dzisiaj tak często deprecjonowanych, wygłosił proboszcz Jan Szewczuk.
Po mszy przed kościołem powitała wszystkich kapela ludowa „Kumple”, która w „weselnym” orszaku powiodła jubilatów i gości na miejsce uroczystości – salę widowiskową OSP.
Tam Leonard Mikołajewski złożył życzenia, zaprosił do wspólnego świętowania, a potem przekazał prowadzenie uroczystości Adamowi Bacławskiemu.
Wójt w asyście Barbary Krysiak i Barbary Chmielak wręczył przybyłym odznaczenia przyznane jeszcze przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Były też dyplomy i życzenia od włodarzy gminy.
Następnie oczywiście huczne „Sto lat” i toast wzniesiony szampanem. Urszula Urban z uczniami szkoły podstawowej przygotowali uroczy, dynamiczny program dla jubilatów. Były piosenki, taniec i „Ballada na jubileusz małżeństwa” oraz poetyckie życzenia - „Złoty jubileusz” – wzruszający wiersz Marka Czarzastego napisany na tę okazję.
A potem już muzyka taniec, śpiewy jak za dawnych czasów. Organizatorzy zadbali, by spotkanie przypominało atmosferę sprzed lat 50. Była więc kapela z harmonią pedałową, skrzypcami i bębenkiem – instrumentami, które 50 lat temu najczęściej przygrywały na weselach. Znakomity koncert dali muzycy z kapeli ludowej „Kumple” z Zawad. Nie obyło się oczywiście bez jubileuszowego tortu, który serwowały urocze asystentki.
Atmosfera na jubileuszu Złotych Godów była iście weselna. Jubilaci śpiewali, tańczyli walczyki, oberki, tanga. Trzeba zanotować, że najstarszy uczestnik Złotych Godów liczył sobie 86 wiosen, a najmłodsi mieli ich o 20 wiosen mniej, zaś najwytrwalsi ślubowali sobie 56 lat temu. Jednak, przywołując słowa piosenki z Kabaretu Starszych Panów, choć „...szron na głowie, już nie to zdrowie, a w sercu ciągle maj” zebrani czuli się jak przed pół wiekiem. Słowem była to niezwykła sentymentalna podróż w przeszłość, pełna wspomnień i tęsknoty za dawnymi jakże pięknymi czasy.
B.K.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
dlaczego po 4latach , anie po roku lub dwóch latach tylko przed wyborami widać że kampania wyborcza