Po raz dwunasty uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Rostkowie wraz z gronem pedagogicznym i rodzicami zorganizowali kampanię „Białych Serc”, w której czynny udział wzięli policjanci, samorządowcy, a także Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
XII Kampania Białych Serc rozpoczęła się 12 października i potrwa do 23 października 2016 r. W tym roku odbywać się będzie pod hasłem „W SIECI UZALEŻNIEŃ”.
Białe serca.
W środę, 12 października szkoła została przyozdobiona białymi sercami. Pojawiły się one zarówno na ścianach budynku, jak i na bluzce każdego dziecka. Był to znak protestu. Tegoroczna akcja odbyła się pod hasłem „W sieci uzależnień”. Spotkanie rozpoczął ksiądz Adam Chmielewski modląc się wraz ze wszystkimi obecnymi na sali w intencji ofiar narkotyków. Uczniowie zaprezentowali widowisko teatralne dotyczące uzależnienia i przemocy pn. „List Joli”., które bardzo wzruszyło widownię.
– Dzisiejsze nasze spotkanie wielu z was może uznać za niepotrzebne, i dobrze, bo oznacza to, że nie macie problemów w domu, w szkole, ze sobą. Dla niektórych jednak może być ostrzeżeniem przed zgubnym dla nich wyborem, wyborem dokonanym w chwili zwątpienia w sens nauki, pracy, życia, wyborem dokonanym w sytuacji odrzucenia przez rodziców, nauczycieli, fałszywych przyjaciół – mówił Jakub, jeden z uczniów.
Tęsknota.
Scenariusz przedstawienia opowiadał o dziewczynce, która straciła matkę, o jej tęsknocie do miłości. – Dzisiaj widziałam ojca na ulicy. Wracałam właśnie ze szkoły. Oczywiście był pijany. Szedł całą szerokością ulicy, przechodnie rozstępowali się z niechęcią, żeby ich czasem nie potrącił. A ja? Uciekłam szybko na drugą stronę i biegłam do domu! Tak szybko! On mnie chyba nie zauważył, ale nie wiem, czy ktoś inny, przecież wszyscy nas tu znają! A ja tak się go wstydzę! Tak bardzo! Dobrze, że mieszkamy u babci, przynajmniej nas nie bije i nie muszę na niego już patrzeć. Ach, mamo! Gdybyś żyła, nie pozwoliłabyś mnie i Jacusiowi tak się tułać! Nie pozwoliłabyś mnie bić – mówiła tytułowa Jola.
Wśród osób dorosłych nie było takiej, u której w oku nie zakręciłaby się łza. Po wystąpieniu dzieci głos zabrały Ewa Śniadowska i Ewa Nowak z przasnyskiej Powiatowej Komendy Policji. Funkcjonariuszki rozmawiały z dziećmi na temat zagrożeń i uzależnień od narkotyków i dopalaczy.
Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wręczyła każdemu dziecko po czekoladzie i kolorowych flamastrach. Następnie każdy oddał się radosnej zabawie.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Wódz szkoły, ksiądz powinni dać dobry przykład, a nie papierochy palić!
odpowiedz
Zgłoś wpis
AAAAAAA - niezalogowany
2016-10-18 10:08:33
Ciekawe, ile osób dorosłych z tej ,,mądrej" antyuzależnieniowej grupy jest autentycznych, tzn. nie używają niczego z tego, czego zakazują? Bo tylko ci wśród młodzieży mają jakąś szansę na wiarygodność.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wódz szkoły, ksiądz powinni dać dobry przykład, a nie papierochy palić!
Ciekawe, ile osób dorosłych z tej ,,mądrej" antyuzależnieniowej grupy jest autentycznych, tzn. nie używają niczego z tego, czego zakazują? Bo tylko ci wśród młodzieży mają jakąś szansę na wiarygodność.