Podczas ostatnich komisji Rady Miasta Przasnysz omawiano temat sprzedaży nieruchomości, która jest położona przy ulicy Makowskiej w Przasnyszu. Podczas burzliwej dyskusji ostatecznie podjęto decyzję o losie spornego kawałka terenu
Sprzedaż czy parkingi?
- Przedstawiam państwu uchwałę dotyczącą sprzedaży działki przy ulicy Makowskiej. Państwo pamiętacie, że mieliśmy zawsze problem z przeznaczeniem tej działki w studium. Udało się nam pozyskać dokumenty, które jednoznacznie wskazują, iż działka ta nie jest cmentarzem. W chwili obecnej konserwator zabytków wykreślił tę działkę z zasobów swoich konserwatorskich i możemy przystąpić do decydowania co z tą działką zrobić. Myślę, że to jest działką, która najwięcej korzyści przyniesie nam jak ją sprzedamy. Nie mamy potrzeb, żeby tam coś pobudować, bo bloku nie możemy tam wybudować, zakładu również, a nie ukrywam, że jest zainteresowanie przez sferę gospodarczą zakupem tej działki – wspomniał Waldemar Trochimiuk, burmistrz miasta Przasnysza.
Pamiątkowy kamień.
Na tejże działce obecnie stoi pamiątkowy kamień. Burmistrz proponuje jego przeniesienie. - Na tej działce wydzieliliśmy taki mały skrawek po lewej stronie działki i tutaj zostanie ustawiony ten kamień, który dzisiaj stoi przy wjeździe do działki. Zobowiązaliśmy się do postawienia takiej tablicy pamiątkowej, natomiast uważamy, że pozostawienie go w miejscu w którym aktualnie stoi i zobowiązanie przyszłego właściciela do dbania o niego spowoduje zamieszanie, tak jak w przypadku pomnika powieszonych w rynku. Dziś jesteśmy w sądzie z właścicielami tej działki, mamy problemy, bo tak naprawdę miasto nie jest jej właścicielem, ani pomnika. Aby uniknąć jakichkolwiek niedomówień, że ktoś kiedyś powie stał kamień i jego dziś nie ma, albo nikt o niego nie dba, wydzieliliśmy działkę 2m na 2m gdzie zostanie on przeniesiemy. Nowy właściciel ogrodzi teren jak będzie chciał, a my będziemy dbali o kamień, bez stresu i obciążania kogokolwiek – dodał burmistrz.
Włodarz dodał, że cena będzie podobna, jak przy sprzedaży działki pod stację benzynową i będzie opiewać na kwotę nie mniejszą niż 600 tysięcy złotych.
A może parkingi?
Głos sprzeciwu popłynął z ust radnego Piotra Kołakowskiego. - Zastanawiam się nad sensownością sprzedawania działki w tym momencie. Mamy doświadczenia ze sprzedaży dwóch działek w obrębie stadionu i ocena tej decyzji, resumując sumy jakie uzyskaliśmy, nie jest do końca satysfakcjonująca. Ceny nieruchomości w Przasnyszu bardzo rosną, w tej chwili można zauważyć gwałtowny wzrost cen, być może perspektywicznie warto poczekać i znaleźć rozwiązanie, które będzie nas satysfakcjonowało, niż te kilkaset tysięcy złotych. Być może w tym czasie, kiedy ta działka zostałaby w naszych rękach, warto przemyśleć rzecz, o której już kiedyś mówiliśmy, mianowicie o parkingach. Być może te 40 arów mogłyby być miejscem parkingowym – stwierdził Kołakowski.
Korzystne transakcje.
Włodarz zaprzeczył insynuacjom, jako sprzedaż terenów pod stację benzynową, czy też „Lidl” była nieopłacalna dla miasta. - Nie wiem skąd pan radny ma informacje, ze sprzedaż działki po drugiej stronie była niesatysfakcjonująca. Sprzedaliśmy tam działkę w kwocie 16 tys za ar, a proszę mi wymienić jedną transakcję na terenie miasta, gdzie tak korzystna transakcja została zawarta. Nie prawdą jest, ze ceny gruntów wzrastają. Mamy rozeznanie w tej kwestii, wpływają do nas akty notarialne wszystkich transakcji nieruchomości na terenie miasta. Jest to nieprawda co pan mówi. Budowa parkingu wiąże się z określonymi kosztami, poza tym działka została przeznaczona pod obszar aktywności gospodarczej, więc budowa parkingu na tej działce teoretycznie jest możliwa – dodał.
Parkingi się nie sprawdzą, a może będą nowe miejsca pracy…
Radny Arkadiusz Chmielik zauważył, że sprzedaż tego terenu może sie wiązać nie tylko z wpływem pieniędzy do budżetu, ale także z nowymi miejscami pracy. - Wydaje mi się, że ten teren będzie ciekawy być może dla przedsiębiorcy, który ma obok proszkownię. Będzie to wiązało się z rozbudową zakładu, co przyniesie dodatkowe miejsca pracy dla Przasnysza, więc oprócz wymiernych korzyści finansowych będziemy mogli rozpatrywać i myśleć o pożytkach na przyszłość – mówił.
Dodał, że przeznaczenie tego terenu pod parkingi może się nie sprawdzić. - Można rozważyć, by nie przeznaczyć tego terenu na parkingi, natomiast jest to teren oddalony od centrum miasta. O ile sprawdza się to w większych miastach, gdzie mamy parkingi: parkuj i jedź, kiedy parkujemy na obrzeżach miasta, a komunikacją miejską dojeżdżamy do centrum, natomiast w Przasnyszu się to nie sprawdzi. W tym rejonie jest parking na stacji paliw oraz przy „Lidlu” i to są wystarczające miejsca, jeśli mamy myśleć o budowie parkingu, to powinniśmy myśleć o ich budowie w centrum miasta – stwierdził Chmielik.
Średnia oferta.
Dyskusji nie było końca. Według radnego Piotra Kołakowskiego sprzedaż tego terenu za średnią cenę nie jest właściwe. - Orientowałem się, ile kosztuje ar ziemi w Przasnyszu. Ja uzyskałem ceny, które być może w aktach notarialnych nie są wskazywane, natomiast jeśli ktoś mi mówi, ze za hektar ziemi chce 1200 000 złotych z kukurydzą, to pozwoliłem sobie zrobić symulację i wydaje mi się, że przy takich cenach to propozycja 14, 15, czy 16 tys. za ar, jest to cena bardzo korzystna dla kupującego. Myślę, że jeśli oferta będzie dla miasta wybitnie korzystna, to czemu nie, natomiast sprzedawanie za ofertę średnią w tym momencie jest niewłaściwe – zakończył.
Za ile sprzedano wcześniejsze działki?
Radny Jarosław Włodarczyk popierając wypowiedź Piotra Kołakowskiego zaprosił radnych do zapoznania się z aktem notarialnym sprzedaży działki pod „Lidl”. - W czasie posiedzenia komisji, radny Kołakowski zarzucił, że cena jaką uzyskało Miasto ze sprzedaży działki, na której powstała stacja paliw cytuję "jest nie do końca chyba satysfakcjonująca". Radny Włodarczyk popierając wypowiedź poprzednika, zaprosił Radnych do zapoznania się z aktem notarialnym twierdząc, że działka pod „Lidl” została sprzedana nie za tysiące, tylko za miliony. Otóż, Miasto sprzedało działkę o pow. 3 672 m2 za kwotę 690 336,00 zł czyli 188 zł za 1m2. Natomiast działka pod Lidl o pow. 4 829 m2 została sprzedana za kwotę 612 481,48 zł czyli 126 zł za 1m2. Gdzie w takim razie są te miliony? – podsumował Trochimiuk.
Ostatecznie radni zgodzili się na sprzedaż nieruchomości.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
TU NIE CHODZI O CENĘ DZIAŁKI I PIENIĄDZE... TAM NADAL SĄ POCHOWANI LUDZIE I NIKT ICH STAMTĄD NIE EKSHUMOWAŁ! W ŚWIADOMOŚCI MIESZKAŃCÓW TO JEST CMENTARZ PODOBNIE JAK ŻYDOWSKI NA LESZNIE... CZY RADNI ZGODZILI SIĘ TYLKO NA SPRZEDAŻ, CZY TEŻ NA PRACE EKSHUMACYJNE?
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2016-10-24 08:58:22
nie dziwmy się - wielki ekonomista grodu w.t... najlepiej zna się na finansach i nie przyjmuje sprzeciwu, nawet sąd wydaje nieprawdziwe wyroki
odpowiedz
Zgłoś wpis
marian - niezalogowany
2016-10-23 22:48:18
Panie Burmistrzu odrobina zdrowego rozsądku. Słusznie mówi Pan Włodarczyk bo 3,5 mln zł to kwota realna za takie miejsce z potencjałem. Jeżeli uważa Pan że 600 tys to dobra cena za BP. To widać że krótkowzrocznie patrzycie. Na dzień sprzedaży waszymi oczami była warta tyle, ale w polityce patrzy się długoterminowo i ta działka była warta tyle ile Lidlowa. Skoro Pan tak odważnie temu zaprzecza to proszę wycenić dzisiejszą nacjonalizację działki BP. Biorąc pod uwage potencjał stacji który jest dzięki działce generowany będzie dobre kilkadziesiąt milionów. Więc sorry ale 600 tys to jakaś farsa
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2016-10-23 19:28:31
szczepankowski jest nie do wyjęcia, odejdzie jak odbuduje to czego nie odbudował trochimiuk
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2016-10-23 19:27:38
jeśli transakcje dotyczą późniejszego okresu - to tym bardziej pokazują, że cena idzie w górę i może być wyższa, liczy się fakt, za ile taką działkę w tym miejscu można sprzedać, lidl zapłacił 3,5 miliona złotych więc miasto sprzedając podobną, za 600 tysięcy robi taki interes, ze aż głowa boli, szok i wielka granda - pisze pan o cenach, niech pan napisze czemu pan sprzedaje następną działkę w mieście !!!!! bo za pana dług osiągnął 27 milionów złotych !!!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
W.Trochimiuk - niezalogowany
2016-10-23 00:53:00
Transakcje, o których pisze radny Włodarczyk dotyczą późniejszego okresu. Transakcje realizowane były przez różne spółki między sobą. Niestety nie mogę udostępnić danych tych spółek. Natomiast potwierdzam, że „Lidl” kupił osiem działek o powierzchni przekraczającej 49 arów za kwotę ponad 3 500 000 tys. zł. Twierdzę jednak, że te transakcje „międzyspólkowe” są oderwane od ówczesnej rzeczywistości.
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2016-10-22 14:43:37
słuchajcie ... , zalew to problem następcy Szczepankowskiego . jego rola sprowadza się do pomysłu i zrobienia ładnie w Chorzelach . Przasnysz to długo droga ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
pius - niezalogowany
2016-10-22 11:44:30
To teraz który cmentarz idzie pod młotek, Żydowski czy od razu ten stary przy Ostrołęckiej?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Singa - niezalogowany
2016-10-22 00:12:44
A co z cmentarzem ewangelickim???
odpowiedz
Zgłoś wpis
4w2y - niezalogowany
2016-10-21 23:35:09
Dojazd do zalewu + parkingi!
odpowiedz
Zgłoś wpis
WŁODARCZYK - niezalogowany
2016-10-21 22:40:18
Dziennikarzu pisząc warto sprawdzić, czy Pan Burmistrz nie mija się z prawdą. Podtrzymuję swoje stanowisko, iż LIDL zakupił w 2007 roku działkę o powierzchni 0,55 ha za ponad 3,5 ml zł. Z wyrazami szacunku Radny Jarosław Włodarczyk
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2016-10-21 19:57:00
Sprzedadzą wszystko niedługo, bo piniedzy brak, ok 27 mln długu, to na co pójdzie te parę złotych ciekawe, radny Chmielnik niech lepiej zachowa szansę i będzie cicho, bo to co opowiada to kompromituje mądrych ludzi, jakie miejsca pracy???? Zawrzeć to w akcie notarialnym a nie, przez stację bp, w innych stacjach ludzie stracili pracę, spadek cen paliw???? Wolne żarty, jest odwrotnie bo to rynek reguluje cenę nie bp, podobno działka pod Lidl została sprzedana za 3,5 miliona przez osobę prywatną, a miasto bierze 600 tysięcy za działkę obok????? SKANDAL I SPRAWA DO ZBADANIA PRZEZ ODPOWIEDNIE ORGANY
odpowiedz
Zgłoś wpis
ww - niezalogowany
2016-10-21 18:15:02
Sprzedać działkę pod działalność gospodarczą przecież to bardzo dobre miejsce .
odpowiedz
Zgłoś wpis
Zawiedziona - niezalogowany
2016-10-21 16:05:01
Parking to by należało powiększyć na ul. handlowej zaraz przy targowisko. W dni targowe nie mozna ani wjechać ani wyjechać. Póki na tej łące nic jeszcze nie powstało.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
TU NIE CHODZI O CENĘ DZIAŁKI I PIENIĄDZE... TAM NADAL SĄ POCHOWANI LUDZIE I NIKT ICH STAMTĄD NIE EKSHUMOWAŁ! W ŚWIADOMOŚCI MIESZKAŃCÓW TO JEST CMENTARZ PODOBNIE JAK ŻYDOWSKI NA LESZNIE... CZY RADNI ZGODZILI SIĘ TYLKO NA SPRZEDAŻ, CZY TEŻ NA PRACE EKSHUMACYJNE?
nie dziwmy się - wielki ekonomista grodu w.t... najlepiej zna się na finansach i nie przyjmuje sprzeciwu, nawet sąd wydaje nieprawdziwe wyroki
Panie Burmistrzu odrobina zdrowego rozsądku. Słusznie mówi Pan Włodarczyk bo 3,5 mln zł to kwota realna za takie miejsce z potencjałem. Jeżeli uważa Pan że 600 tys to dobra cena za BP. To widać że krótkowzrocznie patrzycie. Na dzień sprzedaży waszymi oczami była warta tyle, ale w polityce patrzy się długoterminowo i ta działka była warta tyle ile Lidlowa. Skoro Pan tak odważnie temu zaprzecza to proszę wycenić dzisiejszą nacjonalizację działki BP. Biorąc pod uwage potencjał stacji który jest dzięki działce generowany będzie dobre kilkadziesiąt milionów. Więc sorry ale 600 tys to jakaś farsa
szczepankowski jest nie do wyjęcia, odejdzie jak odbuduje to czego nie odbudował trochimiuk
jeśli transakcje dotyczą późniejszego okresu - to tym bardziej pokazują, że cena idzie w górę i może być wyższa, liczy się fakt, za ile taką działkę w tym miejscu można sprzedać, lidl zapłacił 3,5 miliona złotych więc miasto sprzedając podobną, za 600 tysięcy robi taki interes, ze aż głowa boli, szok i wielka granda - pisze pan o cenach, niech pan napisze czemu pan sprzedaje następną działkę w mieście !!!!! bo za pana dług osiągnął 27 milionów złotych !!!!!
Transakcje, o których pisze radny Włodarczyk dotyczą późniejszego okresu. Transakcje realizowane były przez różne spółki między sobą. Niestety nie mogę udostępnić danych tych spółek. Natomiast potwierdzam, że „Lidl” kupił osiem działek o powierzchni przekraczającej 49 arów za kwotę ponad 3 500 000 tys. zł. Twierdzę jednak, że te transakcje „międzyspólkowe” są oderwane od ówczesnej rzeczywistości.
słuchajcie ... , zalew to problem następcy Szczepankowskiego . jego rola sprowadza się do pomysłu i zrobienia ładnie w Chorzelach . Przasnysz to długo droga ...
To teraz który cmentarz idzie pod młotek, Żydowski czy od razu ten stary przy Ostrołęckiej?
A co z cmentarzem ewangelickim???
Dojazd do zalewu + parkingi!
Dziennikarzu pisząc warto sprawdzić, czy Pan Burmistrz nie mija się z prawdą. Podtrzymuję swoje stanowisko, iż LIDL zakupił w 2007 roku działkę o powierzchni 0,55 ha za ponad 3,5 ml zł. Z wyrazami szacunku Radny Jarosław Włodarczyk
Sprzedadzą wszystko niedługo, bo piniedzy brak, ok 27 mln długu, to na co pójdzie te parę złotych ciekawe, radny Chmielnik niech lepiej zachowa szansę i będzie cicho, bo to co opowiada to kompromituje mądrych ludzi, jakie miejsca pracy???? Zawrzeć to w akcie notarialnym a nie, przez stację bp, w innych stacjach ludzie stracili pracę, spadek cen paliw???? Wolne żarty, jest odwrotnie bo to rynek reguluje cenę nie bp, podobno działka pod Lidl została sprzedana za 3,5 miliona przez osobę prywatną, a miasto bierze 600 tysięcy za działkę obok????? SKANDAL I SPRAWA DO ZBADANIA PRZEZ ODPOWIEDNIE ORGANY
Sprzedać działkę pod działalność gospodarczą przecież to bardzo dobre miejsce .
Parking to by należało powiększyć na ul. handlowej zaraz przy targowisko. W dni targowe nie mozna ani wjechać ani wyjechać. Póki na tej łące nic jeszcze nie powstało.