Paweł Kuzia jest pierwszym wzmocnieniem Świtu, który przygotowuje się do nadchodzącego sezonu w A-klasie. Napastnik powrócił na Niepodległości po półtora roku gry w ostrołęckiej Koronie, podkreślając, że jest to dla niego nie tylko podróż sentymentalna, ale również duże wyzwanie.
- Moment, w którym odchodziłem ze Świtu, był trudny przede wszystkim dla mnie, gdyż czułem, że trzeba było coś zmienić. Obecnie czuję nową chęć powrotu, zwyciężania. Jestem związany ze Świtem, ale jest to dla mnie także nowe wyzwanie i tak do tego podchodzę - wyznał zawodnik.
To będzie już trzecia przygoda Kuzi ze Świtem. Paweł Kuzia jest wychowankiem Narwi Ostrołęka. W wieku juniorskim gościnnie trenował w Świcie i grał w meczach sparingowych. Później grał w juniorach Narwi Ostrołęki, w seniorskiej drużynie Narwi i w Mazowszu Jednorożec. W sierpniu 2009 roku został wykupiony z Narwi Ostrołęka. W rundzie jesiennej sezonu 2009/2010 został królem strzelców B-klasy trafiając do bramki 10-krotnie. W przerwie zimowej "Ułamek" zasilił ponownie Narew (półroczne wypożyczenie) ale tego okresu raczej nie może zaliczyć do udanych. W lato 2010r. Paweł wrócił do Świtu i brylował w meczach sparingowych i ligowych. W 7 meczach B-klasy na jesieni Kuzia stał się najlepszym asystentem w B-klasie (9 asyst) i trzecim w kolejności najlepszym strzelcem naszej drużyny (5 bramek). W przerwie zimowej sezonu 2010/2011 Paweł zmienił klub na Koronę HiD Ostrołęka. Po ponad roku gry postanowił jednak pomóc swojemu rodzinnemu klubowi.
Ułamek , witamy z powrotem w Świcie!
- Próbujemy dotrzymać słowa. Mówiliśmy o tym, że chcielibyśmy, aby do drużyny trafili ludzie, którzy rozumieją, po co się tutaj znajdują. Tak jest w przypadku Pawła. Ufam, że ta już kolejna przygoda w baranowskim klubie potrwa dłużej niż dwie pierwsze - powiedział Prezes Klubu, Paweł Białczak.
- Bardzo się cieszę, że to wszystko doszło do skutku i zakończyło się pozytywnie. Przede wszystkim oczekuję od samego siebie wielkiej pracy i tego, aby pomóc klubowi. Ja się odwdzięczę Świtowi swoją pracą i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - stwierdził Kuzia.
- Paweł to świetny technik. Idealnie pasuje do koncepcji gry Świtu. W naszym klubie będzie grał jako podwieszony napastnik. Od tego zawodnika oczekuje gry na najwyższym poziomie - stwierdził szkoleniowiec Zyra.
Karol Antoszewski został nowym zawodnikiem Świtu Baranowo.
Karol urodził się 29 stycznia 1988 w Ostrołęce. Przez cztery ostatnie lata reprezentował Kurpik Kadzidło. Dziś w Kadzidle została podpisana umowa transferowa. Karol przychodzi do Świtu na mocy transferu definitywnego.
Karol w swoim klubie grał na pozycji prawego pomocnika. W Świcie trener wystawia go na boku obrony.
- Karol podczas testów przekonał nas aby został tutaj na lata i był zawodnikiem podstawowego składu - powiedział Prezes Białczak.
- Bardzo się cieszę, że mogę tutaj być. Sporo oczekuję przede wszystkim od samego siebie - zaznaczył na wstępie nowy piłkarz baranowskiego KS.
- Karol podczas testów pokazał się z dobrej strony. Chce dać mu szansę zaistnieć w naszym klubie. Wszystko w nogach zawodnika, ja wierzę że mu się uda â ocenił najnowszy nabytek trener Zyra.
- Trener Zyra i Prezes Białczak mnie przekonali, cieszę się ze dostałem szansę â powiedział Antoszewski - Koncentruje się tylko i wyłącznie na przyszłości. W drużynie widzę konkurencje ale nie mam z tym problemu. Ona pomaga stać się piłkarzowi lepszym. Dla mnie ważne jest to, żeby bliżej poznać drużynie, styl jej grania i ustawienie. W tej drużynie widzę potencjał. Wierzę, że pomogę Klubowi - dodał.
Krzysztof Chodkowski dołączył do kadry baranowskiego Klubu Sportowego.
Do Świtu 33-letni Chodkowski trafił na zasadzie transferu definitywnego z Orła Sypniewo. Ostatnie pół roku piłkarz spędził na wypożyczeniu w Koronie HiD. Dla Klubu Orzeł strzelił 64 bramki. Krzysiek jest nominalnie napastnikiem choć jego mocną pozycją jest też prawa pomoc. Swoją karierę zawodniczą gracz rozpoczynał w żakach Makowanki Maków Mazowiecki. Przez wiele lat występował w seniorach tej drużyny.
Chodkowski wystąpił w trzech sparingach Świtu oraz uczestniczył w kilkunastu treningach. Sztab naszego Klubu obserwował jednak tego zawodnika już w zimę. Wtedy jednak nie doszło do porozumienia w sprawie transferu.
W Świcie Krzysztof Chodkowski będzie grał z numerem 21.
- Przychodzę do Świtu, żeby odnosić sukcesy, żeby móc się sprawdzić, po to, żeby prezentować się jak najlepiej - podkreślał na wstępie Krzysiek Chodkowski.
Prezes Paweł Białczak wyraził zadowolenie z przyjścia tego napastnika: - Mam bardzo dobre skojarzenia związane z Krzyśkiem. Zawodnika znam już od dawna. Często bywał w Baranowie na treningach bądź też turniejach z racji tego, że stąd pochodzi jego małożonka. Mam nadzieję, że czas jaki tu spędzi będzie zarówno dla niego jak i dla nas owocny i wspólnie będziemy cieszyć się z sukcesów.
Miłymi słowami powitał Chodkowskiego również szkoleniowiec Świtu, który pokłada w doświadczonym napastniku duże nadzieje. - Jest mi bardzo miło widzieć tutaj Krzyśka. Pierwszym naszym planem wraz z prezesem było to, aby sprowadzić właśnie takiego człowieka, który jest doświadczony oraz będzie potrafił zmotywować zespółâ - zaczął. - "Chotek" ma zwycięski charakter i zawsze pokazywał, że jest to zawodnik, który chce wygrywać. Stanowi to potwierdzenie tego, co mówiłem wcześniej, że właśnie tacy ludzie mnie interesują. Chciałbym, aby Krzysiek dobrze wprowadził się do drużyny i przez co najmniej trzy lata grał na wysokim poziomie, czego mu życzę â dodał trener Daniel Zyra.
- Chciałbym podziękować panu prezesowi i panu trenerowi za ciepłe słowa. Cieszy mnie również to, że trenerem jest bardzo wymagająca osoba. To świadczy o tym, że pragniemy coś osiągnąć - dodał nowy nabytek Baranowa. - Jest grupa zawodników, która walczy o miejsce w składzie, ale wiem, że będę musiał sobie z tym poradzić. Swoją osobą zamierzam rywalizować przede wszystkim sportowo, ale jeśli będę w stanie, to zamierzam im pomóc moim doświadczeniem. Nie myślę o wieku, chciałbym, aby Klub przez okres, w którym tu będę miał ze mnie pożytek.
W Baranowie na jesieni nie zobaczymy już Damiana Tyc i Marcina Kraski, którzy rezygnują z piłki z powodów osobistych. Z powodu kontuzji nie zagra Jakub Grzyb.
Aplikacja eprzasnysz.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Od lat w przasnyskiej piłce się nic nie dzieje. A były amatorskie, obiecujące drużyny wygrywające z najlepszymi z Warszawy. Kto wie to wie... Szkoda słów.
odpowiedz
Zgłoś wpis
- niezalogowany
2012-08-25 08:45:10
a kogo to niby obchodzi
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
obchodzi to chlop stodole
Od lat w przasnyskiej piłce się nic nie dzieje. A były amatorskie, obiecujące drużyny wygrywające z najlepszymi z Warszawy. Kto wie to wie... Szkoda słów.
a kogo to niby obchodzi